Aktualizacja strony została wstrzymana

Absurdalny pomysł Prokuratora Generalnego: Komórki zakłóciły urządzenia pokładowe Tu-154

Na coraz bardziej karkołomne pomysły wpadają polskie media. Od wczoraj Onet i Wirtualna Polska prześcigają się w lansowaniu hipotezy, która wydaje się absurdalna – telefony komórkowe pasażerów Tu-154 zakłóciły lot prezydenckiego Tupolewa, co mogło doprowadzić do wypadku. Prokuratura rozważa wszystkie hipotezy – taka jest jej rola. Jednak skrawanie wszystkiego pod jedną teorię, byleby tylko oddalić podejrzenia od osób trzecich świadczy o kondycji polskich mediów.

Na Wirtualnej Polsce artykuł na ten temat wyśmiali w komentarzach Internauci. Podobnie w innych serwisach. Wszyscy zdają sobie sprawę w jakim celu podnosi się takie argumenty – jest to udawanie i ogłupianie na siłę ludzi, którzy i tak są coraz bardziej nieufni wobec doniesień medialnych.

Cały świat lata samolotami – wszyscy rozmawiamy przez telefon. Nie słyszałem nigdy o katastrofie, którą spowodowałby włączony telefon komórkowy. Wówczas z pewnością procedury dotyczące lotów pasażerskich wyglądałyby zupełnie inaczej – nikt nie wszedłby z telefonem na pokład. Są owszem zalecenia, żeby je wyłączać – ale wszystkich zaleceń jest dużo. Na przykład, żeby trzymać się fotela. Szansa, że wypadek pod Smoleńskiem spowodował telefon jest jedna do miliona – lecz to nie powód dla Onetu i WP, żeby nie pisać głupot.

„Większość telefonów komórkowych pasażerów Tu-154 była włączona; ABW ustali osoby, z którymi kontaktowali się pasażerowie samolotu – poinformował w środę na konferencji prasowej prokurator generalny Andrzej Seremet.
Podkreślił, że prokuratorzy nie zakładają, iż telefony zakłóciły urządzenia pokładowe, ale nie wykluczają tej hipotezy.

„Na ekranach aparatów wyświetliły się informacje o nieodebranych połączeniach. Te telefony zostały zabezpieczone i przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która wykona stosowną ekspertyzę” – powiedział Seremet. Jak zaznaczył, Agencja ustali osoby, z którymi kontaktowali się pasażerowie samolotu, a także treść wysyłanych sms-ów. Potem zostanie podjęta decyzja o ewentualnym przesłuchaniu tych osób.”

W dodatku tytuł artykułu jest opatrzony komentarzem, że w związku z powyższą hipotezą będzie przesłuchany… Jarosław Kaczyński. Jest to już obrzydliwe sterowanie opinią publiczną w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich. Czy media sugerują, że telefon Jarosława Kaczyńskiego mógł ściągnąć pioruny i doprowadzić do katastrofy? Co za skandaliczne grafomaństwo.

Jeśli prokuratura będzie przesłuchiwać osoby, które kontaktowały się z bliskim z pewnością przesłucha wszystkich, co jest konsekwencją równości wobec prawa i obiektywizmu śledztwa. Będzie na pewno przesłuchany Jarosław Kaczyński i wszystkie inne osoby, których numeru widnieją w bilingach. Mam natomiast pytania do prokuratury: czy nie ma poważniejszych rzeczy do sprawdzania? Czy dostaniemy stenogram rozmów telefonicznych, które z pewnością mają zarejestrowane operatorzy komórkowi?

Nie wiem czy doczekam się odpowiedzi.

Źródło akapitów cytowanych: Onet.pl

Za: Katastrofa pod Smoleńskiem – Inne spojrzenie | http://www.tu154.eu/index.php/archives/1700 | Absurdalny pomysł: Komórki zakłóciły urzÄ…dzenia pokładowe Tu-154

Skip to content