Aktualizacja strony została wstrzymana

Zmarł słynny flamandzki heretyk o. Edward Schillebeeckx

23 grudnia w wieku 95 lat w Nijmegen w Holandii zmarł jeden z najbardziej znanych, obok Hansa Künga, ojców i promotorów modernizmu katolickiego, współtwórca Katechizmu holenderskiego. Dokument ten wypaczał katolicką doktrynę i miał duży udział w duchowym spustoszeniu Kościoła w Holandii.

Edward Schillebeeckx urodził się w Belgii, ale od 1958 roku związany jest z uniwersytetem w Nijmegen. Święcenia kapłańskie przyjął w 1941 roku. Podczas Soboru Watykańskiego II był doradcą biskupów holenderskich. Po jego zakończeniu był, jako teolog i doradca holenderskiego Episkopatu, promotorem rewolucji w Kościele. M.in. redagował Katechizm holenderski (obowiązywał do 1992 roku).

„Wśród herezji zawartych w holenderskim katechizmie znalazły się m.in. takie błędy, jak: brak stwierdzenia, że dusze ludzkie zostały bezpośrednio stworzone przez Boga; nieobecność aniołów; twierdzenie, że grzech pierworodny jest przekazywany nie dziedzicznie, lecz epidemicznie, tzn. jest nabyty przez życie w ludzkiej społeczności; brak potwierdzenia Niepokalanego Poczęcia Maryi; brak stwierdzenia, że Chrystus umarł za grzechy ludzi; brak potwierdzenia rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii; podważenie doktrynalnej nieomylności Kościoła itd.” – pisał Grzegorz Górny, redaktor naczelny „Frondy”.

Efektem reform w Kościele w Holandii był lawinowy odpływ wiernych i kapłanów oraz upadek dyscypliny kapłańskiej. Sam Edward Schillebeeckx zyskał jednak sławę. Jego książki o Jezusie były bardzo popularne w Europie Zachodniej. Watykańska Kongregacja Nauki Wiary zarzucała jednak flamandzkiemu teologowi, że kwestionuje prawdę o Zmartwychwstaniu Chrystusa.

mah, ncr.online.org, opoka.org

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Jest rzeczą znamienną, że prominentni teologowie uczestniczący w obradach Soboru Watykańskiego II, a w pewnym momencie w sposób decydujący przejmujący kontrolę nad redagowanymi przez komisje Soboru dokumentami, byli wcześniej pod czujnym okiem Świętego Oficjum, a niektórym groziła wręcz ekskomunika. Do tej grupy podejrzanych o głoszenie herezji należeli: Yves Congar, Henri de Lubac, Karl Rahner, Hans Urs von Balthasar, kardynał Yves Congar, OP, Karl Rahner, SJ, Hans Küng i właśnie Edward Schillebeeckx, OP. Należy jak najczęściej przypominać nazwiska osób odpowiedzialnych za kierowanie soborowych ruchów progresywistycznych. Ruchy te insirowane były przez takich wywrotowców, jak Hans Urs von Balthasar oraz Pierre Teilhard de Chardin, SJ.

Posoborowi papieże pieczołowicie pielęgnując „dokonania” i sam wizerunek tych heretyków, nie tylko nie zapominają o nich, ale wręcz ukazują im publiczne uznanie. Dla przykładu: Jedna z ważniejszych postaci liberalnego nurtu Vaticanum II, kardynał Yves Congar, OP, w 1994 roku otrzymał insygnia kardynalskie, a w specjalnym liście Jan Paweł II dziękował mu słowami za „odwagę, ponieważ teologia [Twoja – Y. Congara] wychodzi naprzeciw przyszłości i odnowie, realizowanej przez Sobór”. Ojciec Karl Rahner, SJ, tylko o krok od oficjalnego potępienia za swe poglądy przezpapieża Piusa XII, został całkowicie zrehabilitowany, a później zaproszony został przez Jana XXIII do udziału w obradach soborowych. Jego heretyckie teksty niemal w całości wykorzystane zostały w konstytucjach Lumen Gentium (O Kościele) czy Dei Verbum, które właściwie sam redagował. W duchu posoborowej „wiosny” Watykan w marcu 2004 roku, pod patronatem Jana Pawła II zorganizował specjalne sympozjum rozkoszujące się heretycką twórczością Karla Rahnera. Hans Urs von Balthasar, ze swą dysydencką teologią (np. nie wierzył w istnienie piekła), był o krok od nominacji kardynalskich z rąk Jana Pawła II (zmarł zaledwie kilka godzin przed ceremonią). Wszyscy ci teologowie głosili poglądy sprzeczne z odwieczną nauką Kościoła i nazwiska te przeszłyby w zapomnienie, gdyby właśnie górę w Kościele nie wzięla frakcja liberalna, z ks. Józefem Ratzingerem i ks. Karolem Wojtyłą, i nie poprowadziła w stronę rewolucji modernistycznej.

Należy przy tym przypomnieć, że poglądy Benedykta XVI nie różnią się w zasadniczych kwestiach niczym od poglądów młodego księdza-teologa Józefa Ratzingera, który zasłynął podczas Soboru Watykańskiego II jako jeden z najbardziej liberalnych doradców soborowych. To nie kto inny, tylko ks. Ratzinger wprowadził w dokumenty soborowe nowe pojęcie zmieniające radykalnie całą teologię Kościoła, a wobec całej teologicznej działalności ks. Ratzingera ówczesna Kongregacja Świętego Oficjum (przemianowna przez Pawła VI na „Kongregację Nauki Wiary”) podejrzewała ks. Ratzingera o herezje. Wyszło na to światlo dzienne w 1969 roku, kiedy podczas powoływania przez papieża Pawła VI Międzynarodowej Komisji Teologicznej, wśród wysuniętych kandydatów znalazło się nazwisko ks. Ratzingera. Poważna francuska gazeta katolicka Informations Catholiques Internationales (n. 336 – May 15, 1969, p. 9) opisując 30 kandydatów umieściła wtedy taką oto notę:

„Józef Ratzinger: Niemiec, lat 45, [specjalność] teologia dogmatyczna, ekumenizm; poprzednio podejrzany [o herezję] przez Święte Oficjum; członek Komisji Wiary i Ekumenizmu; wybitna praca powstała wraz z Karlem Rahnerem Primacy and Episcopate.”

Należy z uwagą śledzić reakcję Watykanu, jego najwyższych przedstawicieli i samego Papieża na wiadomość o śmierci o. Schillebeeckx, zwracając szczególną uwagę na komentarze i opis jego „osiągnięć”. Ciekawe kto i na ile ośmieli się przypomnieć jego rolę w destrukcji Kościoła w Holandii.

 


 

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/zmarl_slynny_flamandzki_dominikanin_modernista_edward_schillebee | Zmarł słynny flamandzki dominikanin-modernista Edward Schillebeeckx

Skip to content