Aktualizacja strony została wstrzymana

WSKSiM usunięta z listy projektów kluczowych dofinansowanych ze środków UE

Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej została usunięta z listy projektów kluczowych, które mają być dofinansowane ze środków Unii Europejskiej. W Ministerstwie rozwoju regionalnego zakończyła się weryfikacja listy indykatywnej.
Sprawa ta wpisuje się w postanowienia i działania sił liberalno- lewicowych w Polsce, które wyraził nie tak dawno poseł Platformy Obywatelskiej z Lublina: „wykończyć”. To słowo jest bardzo ważne. Wykończyć, tu padało nazwisko, ale też wykończyć Radio Maryja i również dzieła przy Radiu Maryja. Tak sprawę komentuje założyciel WSKSiM o. Tadeusz Rydzyk.

Projekt, z którym WSKSiM wystąpiła do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego o dotację z unijnych pieniędzy zakładał budowę Wydziału Informatyki, akademików oraz obiektu dla ćwiczeń audiowizualnych. Uczelnia jak i projekt spełniając wszelkie kryteria zostały ocenione pozytywnie i latem wpisane na listę projektów kluczowych. Dopiero, gdy w monitorze polskim ogłoszono, że toruńska uczelnia znalazła się na liście, Komisja Europejska zmodyfikowała wcześniej ustalone kryteria. W parlamencie europejskim przeciwko projektowi pracowali komisarz Danuta Hubner oraz wice przewodniczący Parlamentu Europejskiego Marek Siwiec z SLD należący do Grupy Parlamentarnej Europejskich Socjalistów.

Elżbieta Bieńkowska Minister Rozwoju Regionalnego twierdzi, że projekty były tworzone przed zaakceptowaniem ostatecznej treści programu, a akurat w tym programie na przełomie września i grudnia dużo się zmieniło.
Rozpętała się burza medialna, a nowe władze Platformy Obywatelskiej zaczęły działać w celu usunięcia uczelni z listy projektów kluczowych. Najpierw WSKSiM została wezwana przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego do ponownego przedstawienia projektu. Minister Barbara Kudrycka dała na to uczelni tylko 4 dni. Ostatecznie obecne władze dopięły swego. Dziś minister regionu regionalnego Elżbieta Bieńkowska ogłosiła, że Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej została wykreślona z listy projektów kluczowych.
Według niej: Były bardzo jasne kryteria jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe. Chodziło o kierunki priorytetowe zapisane w programie operacyjnym Infrastruktura i Środowisko czyli kierunki techniczne, matematyczno-fizyczne i biologiczno-chemiczne i możliwość nadawania dwóch stopni naukowych czyli magistra i doktora na danym kierunku właśnie tym priorytetowym. Absolutnie to jest decyzja merytoryczna, która wynika z kryteriów.
Taka decyzja nowego rządu nie dziwi byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej. Posłanka PiS nie ma również wątpliwości, że szukano takich kryteriów, które wykluczą WSKSiM, z dotacji, które umożliwiłby jej dalszy rozwój.
Była minister rozwoju regionalnego mówi, że od samego początku sprawa dotyczyła wykreślenia tego projektu. Protestowały przeciwko temu projektowi środowiska głównie lewicowe i liberalne. Wypowiadała się także Komisja Europejska i można było się domyśleć, że będzie próba rzeczywiście wykreślenia tego projektu. Tak też się stało i z pewnego punktu widzenia jest to dziwne, natomiast bardzo nie dobre.

Trzeba jednak przypomnieć, że WSKSiM podpisała w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego preumowę, która ustaliła harmonogram prac projektowych, w wyniku czego Uczelnia podjęła się realizacji pierwszych jego punktów.
Bardzo kosztowne projekty architektoniczne, studium wykonalności, dokumentacja techniczna. Koszty zatem i realizacja projektu są w toku. Ojciec dr Krzysztof Bieliński rektor Wyższej Szkoły Kultury społecznej i Medialnej mówi, że: samo przygotowanie projektu to była to praca wielu ludzi ale także przygotowanie już projektów tych budynków. My mamy już gotowe projekty za te projekty trzeba było zapłacić, były to konkretne koszty i w tym wypadku też czujemy się pokrzywdzeni.
Tymczasem WSKSiM zyskuje coraz lepsze opinie. I jak podkreśla profesor doktor habilitowany Piotr Jaroszyński nie tylko w Europie, lecz także w Ameryce jest uznawana za jedną z wiodących uczelni w Polsce. Najświeższym znakiem rangi międzynarodowej, jest podpisana ostatnio umowa o współpracy między WSKSiM, a USA – organizacją, która kształci w 40 krajach około 4000 studentów na najwyższym poziomie, dzięki współpracy świetnych profesorów wielu Uniwersytetów amerykańskich, ci profesorowie nawiązali z nami współpracę, bo poziom naukowy WSKSiM jest najwyższy w Polsce.

Uczelnię ceni również mianowany przez Jana Pawła II prefektem Kongregacji Wychowania Katolickiego, czyli watykańskiego urzędu, zajmującego się całokształtem katolickiego systemu oświaty i nauki ksiądz kardynał Zenon Grocholewski. Cieszę się, że ten ośrodek się rozwija i praktycznie życzę całym sercem, żeby to była uczelnia solidna, żeby zdobywała coraz wspanialszych profesorów, nie tyle chodzi o ilość, chodzi o jakość- o przygotowanie solidnych ludzi dla mediów, solidnych ludzi dla pracy społecznej w naszym kraju, także dla aktywności politycznej, ponieważ od ludzi, od ich solidności, od ich moralności zależy bardzo dużo.

Nie powiodła się natomiast inna akcja rządu i mediów liberalnych wymierzona przeciwko Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. W jednej ze swoich pierwszych wypowiedzi po objęciu ministerialnego stanowiska Barbara Kudrycka w wywiadzie dla jednej z ogólnopolskich gazet bezpodstawnie zasugerowała, jakoby WSKSiM miała kłopoty z prawem.
Na pytanie dziennikarza: jakie będą Pani relacje z toruńską uczelnią o. Tadeusza Rydzyka? Minister odpowiedziała: Funkcją organów państwa takich jak resort szkolnictwa wyższego jest przede wszystkim działalność kontrolna i wykorzystam ją, by sprawdzić, czy szkoła ta nie narusza prawa.
Zapowiadanej kontroli jednak nie będzie. W odpowiedzi na interpelację posła Zbigniewa Girzyńskiego pani minister przyznaje, że nie ma żadnych podstaw do kontroli tej uczelni oraz, że resort nie otrzymał żadnej skargi na jej działalność. Ale najważniejszy cel, oczernienie uczelni został osiągnięty.
Mówi o Tadeusz Rydzyk: My jesteśmy otwarci na wspólne działanie. Powinien być dialog na argumenty, siłę tych argumentów, a nie argument siły. Jak dotąd to widzę argument siły, przemoc, to nie są metody demokratyczne to jest dyskryminacja niszczenie bardzo jawne przy pomocy wielu mediów. Obieranie dobrego imienia i to jest dramatyczne.
Jak dotąd minister Kudrycka nie przeprosiła za swoje oszczercze wypowiedzi na temat toruńskiej uczelni. Władze WSKSiM nie wykluczają, że wystąpią na drogę sądową.
Tymczasem na liście indykatywnej znalazło się miejsce na dofinansowanie eksperymentów z zapłodnieniem in vitro. Uniwersytet Łódzki ma otrzymać ponad 46 milionów złotych na projekt badania „testów in vitro w praktyce farmaceutycznej i klinicznej”. Pieniądze dostanie też biznesmen związany z Platformą Obywatelską. Ponad 80 mln zł otrzyma spółka „Miasteczko Multimedialne”. Jej prezesem jest Krzysztof Pawłowski, w 2005 r. członek komitetu poparcia Donalda Tuska.

Za: Radio Maryja

 

Skip to content