Aktualizacja strony została wstrzymana

Berlin: Ponad połowa słupów „Pomnika Holokaustu” popękana

W zaledwie trzy lata po odsłonięciu „Pomnika Pomordowanych Żydów Europy” w Berlinie, ponad połowa betonowych kolumn składających się na ten pomnik wykazuje znaczne pęknięcia.

Z całkowitej liczby 2711 bloków betonowych – o wysokości od 20 centymetrów aż do 4,7 metra wysokości – aż 1361 wymaga naprawy. Ani właściciel pomnika, czyli Memorial Fundation, ani wykonawca nie chcą pokryć kosztów naprawy, szacowanej na 725 tysięcy dolarów. Przypuszcza się, że pęknięcia powstały wskutek błędnych założeń architektonicznych, zezwalających na znaczną różnicę temperatur betonowych słupów pomiędzy stroną narażoną na promienie słoneczne a stroną zacienioną.

Projektantem „Pomnika Pomordowanych Żydów Europy”, znanego też jako „Pomnik Holokaustu” (Holocaust-Mahnmal), jest żyjący w Stanach Zjednoczonych żydowski architekt Peter Eisenman. Pomnik umiejscowiony jest w prestiżowym miejscu centralnego Berlina, pomiędzy Bramą Brandenburską i Placem Poczdamskim. Teren o powierzchni 19 tysięcy metrów kwadratowy przekazany został bezpłatnie przez władze miasta.

KOMENTARZ BIBUŁY: Peter Eisenman należy do grona najbardziej wpływowych i najbardziej znanych modernistycznych architektów na świecie i wymieniany jest obok takich architektów jak Frank Lloyd Wright, Le Corbusier, Walter Gropius, Philip Johnson, Frank Gehry czy Daniel Libeskind. Z uwagi na swoje prace architektoniczne cechujące się ideologicznym, skrajnie żydowskim widzeniem świata, nie uznającym w tej sztuce hierchicznego porządku świata, uznany jest dzisiaj „przez wszystkich” jako autorytet i „jeden z największych architektów wszechczasów”. Prace tzw. dekonstrukcjonistów, czyli inaczej mówiąc – burzycieli porządku optycznego i moralnego – cechowały się zawsze zerwaniem z obowiązującymi, również w sztuce architektonicznej, kanonami i normami. Dla celów czysto ideologicznych – wyrażanych wielokrotnie i jawnie przez ich twórców – zrywano z tradycyjnymi formami. Decydowała nawet nie sama „sztuka dla sztuki”, lecz projektowanie budynków, które należałoby zakwalifikować jako afront dla Boga, jako wyraz człowieczej pychy konstruowania na przekór potrzebom, przeznaczeniu i zwykłej normalności. Nową normą miała być zadekretowana nienormalność, tak jak projekty domów bez ani jednego kąta prostego. Decydowała czysta nienawiść do porządku płynącego Z Góry.

A kruszenie się tych betonowych słupów jest wiele znaczącym tego symbolem.

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: materiałów redakcyjnych

Skip to content