Aktualizacja strony została wstrzymana

Grossa atak na Prymasa Tysiąclecia

Prof. Gross, najsłynniejszy polakożerca, znowu atakuje. Według autora „Strachu” i „Sąsiadów” „Stefan Wyszyński wierzył, że Żydzi dokonują mordów rytualnych i używają chrześcijańskiej krwi do produkcji macy”. Mało Grossowi palonych stodół i rzekomych pogromów. Teraz podnosi rękę na kard. Wyszyńskiego, wielkiego Polaka i katolika, który bezsprzecznie zmarł na skutek warunków wieloletniego więzienia przez komunistyczna bezpiekę.

Na obrazie mord rytualny dokonywany przez Żydów

Trudno warzyć zarzuty prof. Grossa pod adresem Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Bardzo możliwe, że są w 100 procentach wyssane z palca jak wiele innych grossowych zarzutów pod adresem Polaków. Jednak, nie da się ukryć, że temat – jako zarzut – jest dość głupi (chociaż brzmi mocno).

Otóż to, że żydzi jedli macę z krwi dzieci, to opinia nie tylko nie-żydów, czy antysemitów lecz przedstawicieli judaizmu i to nie byle jakich. Spór dotyczy raczej  powszechności tego obrzydliwego zjawiska. Żeby nie być gołosłownym przywołam prof. Toaffa, Żyda, który twierdzi, że mordów rytualnych dokonywali często członkowie skrajnego odłamu wyznawców judaizmu. Krew dzieci była im rzekomo potrzebna do wyrabiania macy i sporządzania specjalnych eliksirów. Warto przypomnieć, że prof. Ariel Toaff jest szanowanym naukowcem, szefem Wydziału Historii Żydowskiej na Uniwersytecie Bar-Ilan w Tel Awiwie. Specjalizuje się w dziejach wyznawców judaizmu mieszkających w średniowiecznej Europie.

A więc temat nie jest wymysłem polskich antysemitów. Mówią o tym również żydowscy naukowcy.

* * *

A tak naprawdę… temat kontrowersyjny, być może niemający z rzeczywistością nic wspólnego. Ale pozostanie niesmak, a w świecie ugruntuje się tylko mit o strasznych Polakach zoologicznie nienawidzących Żydów. I co z tego, że za rok historycy oświadczą, że Gross kłamał? Co z tego?

Robert Wit Wyrostkiewicz
Wyrostkiewicz@prawy.pl

 

Portal Prawy.pl zamieszcza maila dotyczącego artykułu Roberta Wita Wyrostkiewicza. Wspomnianego maila wysłał do nas Andrzej Pilipiuk,  znany autor sagi o Jakubie Wędrowyczu:

„Zasadniczo w Polsce były trzy procesy o mordy rytualne i jedno dochodzenie o usiłowanie (prowokacji UB w Kielcach nie liczę)

1) Sandomierski (to jeszcze średniowiecze bodajże) pozostał po nim piękny obraz – bodaj tryptyk przedstawiający żyda jak spuszcza krew z dziecka. Z tego co wiem obecnie nie eksponuje się go…

2) Sprawa Wojsławicka (schyłek XVIII w.) Sprawcami byli ewidentnie frankiści – dziecko zabili a mord upozorowali co posłużyło im do prowokacji przeciw starszym gminy… (mam ksero starodruku poprocesowego po łacinie) w Wojsławicach jest dość makabryczny obaz przedstawiajacy zwłoki dziecka – ale ksiądz go schował i pokazuje tylko na wyraźne życzenie.

3) Sprawa Lwowska – koniec XIX w. Tu ofiarą była młoda dziewczyna – całość była strasznie zagmatwana – wedle jej relacji trzymano ją w piwnicy a krew spuszczano po trochu.

Wydaje mi się że ropozpowszechnienie legendy o mordach rytualnych w Polsce to pokłosie intensywnej propagandy frankistów – rozpowszechniali liczne druki ulotne w których zarzucali to ortodoksom.

Zachowało się tego trochę, jest też sporo publicystyki antyfrankistowskiej”

 

Za: prawy.pl

 

Skip to content