Aktualizacja strony została wstrzymana

Rosja ćwiczyła atak jądrowy na Polskę

Podczas ostatnich wielkich manewrów białorusko-rosyjskich, ćwiczono tłumienie powstania wywołanego przez polską mniejszość narodową i atak na plażę do złudzenia przypominającą polskie wybrzeże – dowiedzieli się dziennikarze „Wprost” i „Dżungli politycznej” TVP Info. Ćwiczenia odbywały się w drugiej połowie września, w 70. rocznicę wprowadzenia wojsk radzieckich do Polski.

W ćwiczeniach „Zapad” i „Ładoga” uczestniczyło łącznie ok. 30 tys. żołnierzy. Głównym punktem manewrów było tłumienie powstania wywołanego na Białorusi przez polską mniejszość narodową. Podczas ćwiczeń testowano samoloty rosyjskich sił jądrowych.

Z rządowej notatki, do której dotarł „Wprost” wynika, że to właśnie Polska odgrywała w tych ćwiczeniach rolę „potencjalnego agresora”. Charakter manewrów był jednak tylko teoretycznie obronny. „Większość rozgrywanych epizodów (…) wskazuje na zdecydowanie ofensywny charakter działań” – czytamy w dokumencie. Manewry miały miejsce w drugiej połowie września tego roku. Sprawą zajmie się Komisja Europejska.

Takie było założenie do tej gry strategicznej, do tych manewrów – powiedział w „Dżungli politycznej” na antenie TVP Info poseł Paweł Kowal (PiS). – To jest bardzo poważna sprawa. Manewry te należy odczytywać w kontekście zmiany doktryny obronnej Rosji, która zakłada interwencje rosyjską za granicą państwa w celu obrony mniejszości rosyjskiej.

Zgłosiliśmy tę sprawę do podkomisji ds. bezpieczeństwa i komisji spraw zagranicznych, pisaliśmy w tej sprawie interpelację. Sprawa została zauważona i poruszona przez przedstawicieli różnych państw Unii – w 100 proc. na poważnie. Zdziwiło mnie z resztą, że w Polsce sprawa ta przeszła zupełnie bez echa. Z tego nie wynika, że jutro będzie wojna. Wynika z tego to, że Rosja jako partner NATO jest coraz mniej wiarygodna – dodał poseł Kowal.

Należy na to patrzeć spokojnie – apeluje poseł Tadeusz Iwiński (SLD). – Te manewry były zapowiedziane, były obserwowane. Znacznie maleje rola pierwiastka militarnego, rośnie rola innych problemów globalnych, nie związanych z militarnymi.

Posłanka Joanna Mucha (PO) nie zgodziła się z Iwańskim. Uważa, że rząd postąpił tak, jak „trzeba było”. – Manewry były obserwowane. To jest normalna procedura, która odbywa się w każdych siłach zbrojnych. Jeżeli się nie mylę, Rosja nie przeprowadzała dużych manewrów od 10 lat. W każdych manewrach potrzebny jest jakiś scenariusz, jakaś strategia. Nie ma w tym nic, co miałoby budzić nasze zastrzeżenia – przekonywała Mucha.

Za: TVPInfo | http://www.tvp.info/informacje/swiat/rosja-cwiczyla-atak-jadrowy-na-polske

Skip to content