Gdy Lech Kaczyński podpisze w Pałacu Prezydenckim Traktat Lizboński, to ostatnim krajem, który nie zakończył procedur ratyfikacyjnych będą Czechy. Do Warszawy Kancelaria Prezydenta zaprosiła europolityków.

Na zaproszenie Kaczyńskiego przyjadą m.in. szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barrosso, premier przewodniczącej w tej chwili UE Szwecji Fredrik Reinfeldt i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Dyskusja o terminie podpisania Traktatu Lizbońskiego przez prezydenta Kaczyńskiego toczyła się od dawna. Konkretne daty zaczęły się pojawiać od ostatniego weekendu, gdy w powtórzonym referendum 67 proc. Irlandczyków poparło traktat.

UE czeka na decyzję Czechów. Prezydent Vaclav Klaus nie ukrywa, swojego sceptycyzmu wobec traktatu. Wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jego akceptacja nie jest niczym pewnym. Inaczej wypowiada się premier Jan Fischer. Jego zdaniem nie należy pytać czy ale kiedy nasi sąsiedzi przyjmą Traktat z Lizbony.

mm/Dziennik.pl