Aktualizacja strony została wstrzymana

Watykan dyscyplinuje 41 kapłanów, którzy poparli eutanazję

41 włoskich kapłanów, którzy podpisali się pięć miesięcy temu pod listem otwartym, domagając się uchwalenia prawa zezwalającego na zaprzestanie odżywiania i pojenia osób nieuleczalnie chorych, otrzymało formalne ostrzeżenia z Watykanu – informuje portal LifeSiteNews.com.

Pięć miesięcy temu Włochy obiegł list otwarty autorstwa o. Paolo Farinelli z Genui, znanego zwolennika eutanazji, pod którym podpisało się kilkudziesięciu włoskich kapłanów. Grupa skrytykowała projekt ustawy, zakazującej lekarzom pozbawiania nieuleczalnie chorych pacjentów lub osoby pozostające w śpiączce tuby, umożliwiającej odżywianie organizmu oraz aparatury ułatwiającej oddychanie i podawanie płynów, by spowodować ich śmierć. List został opublikowany w znanym w całym kraju antyklerykalnym piśmie „Micromega”.

W odpowiedzi na to posunięcie w sierpniu tego roku watykańska Kongregacja Nauki Wiary wysłała list do biskupów diecezjalnych oraz przełożonych zakonów z prośbą o zdyscyplinowanie i ewentualne ukaranie księży oraz zakonników, którzy oficjalnie poparli eutanazję, podpisując się pod listem otwartym o. Farinelli, sprzeniewierzając się tym samym nauczaniu Kościoła na ten temat.

Zwolennicy eutanazji twierdzili, że dopuszczalne jest zakończenie życia osoby nieuleczalnie chorej. Osoba taka może – według nich – sama podjąć decyzję lub mogą ją podjąć za nią krewni w porozumieniu z lekarzami. List wywołał ogromne oburzenie nie tylko we Włoszech, ale także w innych krajach.

W lutym tego roku cały świat był świadkiem dramatycznej walki o uratowanie pozostającej od 17 lat w śpiączce Eluany Englaro, której uśmiercenia przez odłącznie od aparatury podającej pożywienie i płyny domagał się jej ojciec. W końcu Beppino Englaro uzyskał od sądu pozwolenie na eutanazję córki. Przez pewien czas musiał szukać szpitala, który zdecydowałby się wykonać orzeczenie sądu. Mimo podjętych w ostatniej chwili przez niektórych polityków zabiegów, uniemożliwiających wykonanie eutanazji, ostatecznie parlament nie był w stanie przyjąć stosownego prawa, które ocaliłoby życie Eluany Englaro.

Śmierć kobiety, która nastąpiła w wyniku wycieńczenia organizmu po trzech dniach odłączenia od aparatury, zachęciła różnych zwolenników eutanazji i tzw. wspomaganego samobójstwa do kampanii na rzecz legalizacji „prawa do uśmiercania” przez lekarzy ciężko chorych pacjentów, nie mogących się już komunikować, nawet bez porozumienia z rodziną. 

Obecnie prawo włoskie zezwala pacjentom – jeśli taka jest ich wola – na odmowę leczenia, przyjmowania żywności lub płynów. Spełnienie takiej woli pacjenta jest standardową usługą medyczną.

Źródlo: LifeSiteNews.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl | http://www.piotrskarga.pl/ps,4132,2,0,1,I,informacje.html

Skip to content