Aktualizacja strony została wstrzymana

Holandia pierwszym krajem z legalną eutanazją dzieci!

Wszystko wskazuje na to, że Holandia stała się pierwszym krajem na świecie, gdzie nie tylko dozwolona i praktykowana jest eutanazja dorosłych, ale dopuszcza się eutanazji dzieci. Co roku w Holandii co najmniej 15 dzieci rodzących się z ciężkimi chorobami, najczęściej chorobą rozszczepu kręgosłupa (Spina bifida), jest uśmiercanych w wieku kilku miesięcy a może nawet kilku lat. Jakkolwiek oficjalnie eutanazja dzieci jest w Holandii zabroniona, lekarze przeprowadzają tego typu zabiegi, a liberalna prasa nie docieka takich przypadków.

Przykładem jest małżeństwo Frank i Anita, którym w sierpniu 2000 urodziła się córeczka Chanou z bardzo rzadką nieuleczalną chorobą. „Próbowaliśmy wszystkiego” – mówi ojciec, 37-letni pracownik miejscowego urzędu, ale „Płakała ona cały czas. Za każdym razem gdy ją dotykaliśmy, płakała”. Lekarze dawali małej Chanou tylko 30 miesięcy życia i rodzice poprosili lekarza by zakończył ten ból dziecka. „Wydawało nam się, że prosi nas: „Mamusiu, Mamusiu, ja nie chcę już żyć. Pozwól mi odejść.”

Wszystko wskazuje na to, że prawna sytuacja w Holandii zmieni się. W najbliższych tygodniach zbierze się specjalna komisja, aby „uregulować” to zagadnienie, co najprawdopodobniej doprowadzi do tego, że Holandia stanie się pierwszym krajem na świecie z zalegalizowaną eutanazją dzieci. „Jest to wielki krok naprzód i jesteśmy bardzo z tego zadowoleni.” – powiedział Eduard Verhagen, Dyrektor Oddziału Pediatrii University Medical Centrew Groningen, w północnej Holandii. Rządowy komitet mający rozpatrzyć i „uregulować” to zagadnienie jako punkt odniesienia do prac przyjął zestaw wytycznych opracowanych przez doktora Verhagen, określany mianem Protokołu Groningen.

„Jeśli dziecko choruje na nieuleczalną chorobę” – wyjaśnia doktor Verhagen – „będzie ono straszenie cierpiało w końcowych dniach czy tygodniach swojego dziecięcego, nie do zniesienia życia. W takiej sytuacji pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy pozwolimy na to, czy zostawimy dziecko w takiej sytuacji, czy też będziemy zapobiegali cierpieniom? Czy dziecko musi to znosić do samego końca? Nasza odpowiedź na to jest: Nie. Mogą być takie sytuacje kiedy, przy ścisłych warunkach i jeśli wszystkie wymagania będą spełnione, aktywne zakończenie życia może stać się rozwiązaniem – ale tylko w przypadkach nieuleczalnych chorób i cierpień nie do zniesienia.”

Doktor Verhagen, 42-letni ojciec trojga dzieci poświęcił swe życie na leczenie dzieci w krajach ubogich i został pediatrą z intencją zachowania życia dzieciom, nie ich kończenia. Ale zaistniał przypadek, który zmienił cały jego sposób myślenia. Później, w latach 2002-2004 szpital w Groningen zaczął podawać przypadki dokonywania eutanazji nowonarodzonych dzieci z chorobą rozszczepienia kręgosłupa. Doktor Verhagen każdy przypadek autoryzował, a często przy nich uczestniczył. Ten proceder dokonywał się przez lata bez żadnej reakcji władz.

„W pewien sposób jest to piękne” – mówi dr Verhagen opisując moment, w którym cierpiące dzieci doświadczają rozluźnienia po raz pierwszy w życiu, ale dodaje: „Jest to również bardzo emocjonalne i bardzo trudny moment.”

Dr Verhagen zgadza się z tym, że nie wszyscy mają takie podejście do eutanazji jak on, ale „Właśnie dlatego mówimy, że celowe zakończenie życia nie jest koniecznością. Może natomiast być opcją, jeśli rodzice, lekarze i inne osoby zgodzą się na jej zastosowanie.”



KOMENTARZ BIBUŁY:  Trudno nawet komentować takie doniesienia. Można jednak podsumować jednym określeniem: opętanie sztańskie. Wygląda na to, że Diabeł upodobał sobie w sposób szczególny krainę holenderską.

Skip to content