Aktualizacja strony została wstrzymana

Yale boi się publikacji wizerunku Mahometa

Wydawnictwo Uniwersytetu Yale przygotowuje album „Karykatury, które wstrząsnęły światem”. Wbrew planom autorów, nie znajdą się w nim karykatury Mahometa, które wywołały w 2005 roku falę protestów muzułmanów.

W reakcji na opublikowanie oryginalnych karykatur w duńskiej gazecie „Jylland Posten” muzułmanie na całym świecie protestowali przeciwko bluźnierstwu. Nie obyło sę bez ataków na duńskie ambasady na całym świecie. Zginęło wówczas około 200 osób.

Uniwersytet Yale, przygotowując swoje wydawnictwo poświęcone historii karykatur skonsultował się z dyplomatami i ekspertami od islamu. Jednogłośnie podjęto decyzję, by karykatur Mahometa nie dołączać do albumu. Strach przed narażeniem się islamskim radykałom popycha doradców Yale do zakazu druku jakichkolwiek wizerunków Mahometa. Nie będzie zatem rysunku z dziecięcej książki, druku pochodzącego z Osmańskiej Turcji ani szkicu XIX-wiecznego artysty Gustace Dore pokazującego Mahometa w piekle, nawiązującego do epizodu z „Inferno” Dantego.

Autorka książki, profesor polityki Jytte Klausen niechętnie zaakceptowała cenzurę Wydawnictwa. Jej zdaniem „muzułmańscy przyjaciele, przywódcy i aktywiści uważają, że incydent (z karykaturami – przyp. red.) został źle zrozumiany, tak więc należy wydrukować karykatury, by można było o nich dyskutować”. John Donatich, dyrektor wydawnictwa, wskazuje jednak, że nie ma sensu ich drukować, bo dostępne są w internecie.

Jaki jest zatem sens drukowania całego albumu?

JaLu/Euroislam.pl

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/yale_boi_sie_publikacji_wizerunku_mahometa

Skip to content