Niemal we wszystkich diecezjach Francji sprawowana jest liturgia przedsoborowa. Motu proprio Summorum pontificum znalazło nad Sekwaną szerokie zastosowanie. Jednak w odpowiedzi na ankietę z Watykanu francuscy biskupi wypowiadają się na ten temat raczej… krytycznie.

W marcu 2020 roku Kongregacja Nauki Wiary rozesłała do wszystkich przewodniczących Konferencji Episkopatów na świecie list z kwestionariuszem w sprawie Summorum Pontificum. Kuria Rzymska chciała wiedzieć, jak w ocenie biskupów przebiega dotychczasowa implementacja motu proprio Benedykta XVI. O odpowiedzi na ankietę poinformowało stowarzyszenie „Paix Liturgiue”. Francuscy biskupi przyznają, że Msza święta w rycie trydenckim, sprawowana w niemal wszystkich francuskich diecezjach, cieszy się popularnością wśród ludzi młodych, zwłaszcza wielodzietnych rodzin. Biskupi oceniają jednak ten stan rzeczy… krytycznie, uważając, że we francuskim Kościele dochodzi do podziałów.

Francuski Episkopat podał także pewne dane dotyczące Mszy świętej trydenckiej. Są to jednak dane niepełne, nie obejmują bowiem liturgii sprawowanej przez kapłanów Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X.

Na ankietę Watykanu odpowiedziało 87 z 92 francuskich diecezji. Jedynie w czterech z nich w ogóle nie sprawuje się Mszy świętej w nadzwyczajnej formie (abstrahując od FSSPX). W niektórych diecezjach kościołów, w których celebrowana jest liturgia według Mszału z 1962 jest kilka. Najwięcej w diecezjach Freius-Toulon oraz Paryża. W 24 diecezjach Msze święte trydenckie sprawują kapłani Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra, w 18 księża diecezjalni, w tym jeden emerytowany biskup, w 16 Instytut Chrystusa Króla, w innych także inne mniejsze stowarzyszenia życia apostolskiego.

Francuscy biskupi w większości uważają, że choć sprawowanie Mszy świętej trydenckiej wyrasta z autentycznej potrzeby duszpasterskiej, to wprowadza chaos i zamieszanie. Wierni, którzy uczęszczają na przedsoborową liturgię, mają cechować się postawami monarchistycznymi i rygorystycznymi. To w dużej mierze mężczyźni, osoby młode oraz rodziny wielodzietne.

Biskupi ubolewają, że ryt przedsoborowy przyciąga też wielu młodych księży i seminarzystów. Tymczasem ich zdaniem formacja liturgiczna we wspólnotach celebrujących Mszę świętą trydencką jest „rytualna, a nie teologiczna”.

Według biskupów dzięki Summorum pontificum udało się do pewnego stopnia uspokoić sytuację i relacje z tymi wiernymi, którzy przed 2005 rokiem chcieli uczestniczyć w Mszy trydenckiej. Udało się też ograniczyć odpływ wiernych do Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Ci jednak, którzy związali się z FSSPX już wcześniej, nie powrócili. Biskupi ubolewają, że z powodu Summorum Pontificum pojawił się we francuskim Kościele katolickim birytualizm. – Eucharystia, która powinna łączyć, dzieli – ubolewa anonimowo jeden z biskupów. Według hierarchów potrzebne byłoby też większe zaangażowanie wiernych uczestniczących w Mszy trydenckiej w życie parafialne.

Nie wiadomo, jacy biskupi przedstawili opinie krytyczne, a jacy pozytywne. Zestawienie przygotowane przez „Paix Liturgique” jest anonimowe. Widoczne jest jedynie, że lista uwag krytycznych jest mniej więcej trzykrotnie dłuższa, niż uwag pozytywnych.

Źródło: die-tagespost.de

Pach

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Widząc co zrobiono w kościołach z Komunią świętą od czasu ogłoszenia tzw. pandemii coraz bardziej skłaniam się do Mszy łacińskiej/trydenckiej. Od roku ciągle się nas informuje że jedna kolejka do Komunii jest dla tych osób, które sobie „życzą” przyjąć ją na rękę. Jest to po prostu nachalne wpływanie na ludzi, by do tej właśnie kolejki podchodzili, by nie zapomnieli, że mogą sobie brać do rąk Pana Jezusa. Staje się to nieznośne, a przodują w tym o dziwo nie księżą diecezjalni, ale zakonnicy! Takie protestanckie zwyczaje wprowadzają w Polsce nie tylko osławieni jezuici, czy dominikanie, ale i następcy świętego Franciszka, który przewraca się w grobie widząc co wyprawiają jego uczniowie: bernardyni i kapucyni.
stal

Michał – Msza tzw.”trydnecka” nie powstała 400 lat temu! Na soborze w Trydencie ryt łaciński został jedynie skodyfikowany i ujednolicony, a kształtował się przez całe wcześniejsze wieki, w zasadzie od początku chrześcijaństwa. Wiele osób popełnia ten błąd co Ty, uważając że ryt „trydencki” powstał na soborze w Trydencie 400 lat temu.
stal

Może to biskupi są zażewiem podziałów ,ale lepiej tłuc w pierś baraniego ludu …
Ironia

„Wierni, którzy uczęszczają na przedsoborową liturgię, mają cechować się postawami monarchistycznymi i rygorystycznymi”, a powinni być demokratyczni i liberalni – sytuacja nie do przyjęcia!
Wojtek

Tak, tak, najpierw zniszczyli liturgię, która miała obowiązywać „po wsze czasy” Bulla Quo primum tempore św. Piusa V, a potem oskarżają tych, którzy pragną być wierni Chrystusowi i Świętej Tradycji, że tworzą podziały. Takie, szatańskie odwracanie kotka ogonkiem.
Zagubiona owiec

Wszyscy boją się prawdy. Nawet biskupi. A prawda jest taka, że miłość wiernych do tradycyjnej formy sprawowania Mszy Św jest jednym wielkim wyrzutem sumienia biskupów. Widzą, że rewolucja po IISW zawiodła. Wiernych ubywa, a w środowiskach tradycyjnych przybywa. Na NOM średnia wieku rośnie, w tradycji spada- coraz więcej młodych. Jest tak wszędzie, czy to we Francji czy w Polsce. Na NOM oazowi single, na Mszy tradycyjnej rodziny wielodzietne itd itp. No to musi być źle i trzeba mówić o nieistniejących podziałach.
gossc 123

Drodzy Biskupi, ależ nie odwracajcie kota ogonem! – bo to właśnie Wy wprowadziliście w życie, dwa kościoły równoległe, wmawiając owieczkom, że są równorzędne! My Katolicy, chcemy tylko jednego Kościoła – Jedynego Prawdziwie Objawionego – KATOLICKIEGO! Tylko Tyle. Wnioski są tak oczywiste jak Amen w pacierzu! Dokładnie było jak wtedy, za Lutra i tej jego hołoty, np. w takim Sanktuarium w Brzesku, mieli nabożeństwo heretycy, zakrywano Matkę Bożą w Ołtarzu, Katolicy ją odsłaniali, i tak przez setki lat! To wszystko już było , i skutki takich dywersji są też znane, ale widocznie dla niektórych dopiero ogień piekielny ma moc działania na rozum . . .
AndrzejBR

Czyli – jeśli dobrze rozumiem biskupów – ich zdaniem Kościół błędnie modlił się według rytu trydenckiego, ze względu na jego rytualną formę od 1570 do 1970 roku, czyli przez 400 lat. Jeżeli uważają, że Kościół mógł być przez 400 lat w błędzie, to czemu nie mogą równie dobrze założyć, że jest w błędzie od 1970 roku?
Michał