Premier Mateusz Morawiecki pochwalił się, że rząd zamówił ok. 80 tys. dawek remdesiviru. Zbiegło się to w czasie z komunikatem WHO, w którym organizacja ogłasza, że rzeczony lek nie działa.

[…]

Według WHO terapia remdesivirem nie jest w stanie zauważalnie pomóc pacjentom, którzy ciężko przechodzą COVID-19.
Organizacja wysnuwa wnioski z badania, w którym wzięło udział 11 tys. pacjentów z 400 szpitali z 30 krajów na całym świecie. […]

Całość: Najwyższy Czas! (20 października)

KOMENTARZ BIBUŁY: Nie wiemy czy Remdesiwir działa u pacjenta z ciężkimi przypadkami grypy, u którego zawodne testy wykryły szczątki koronawirusa Covid-19, bowiem badania prowadzone w wielu krajach świata dały mizerne rezultaty. Wydaje nam się, że w niektórych przypadkach podanie niemal jakiegokolwiek leku przeciwwirusowego wywołuje tak wielki szok organizmu, że może przerodzić się to w wyzwolenie ozdrowieńczych sił. Brzmi jak szamaństwo? Ależ dokładnie tak samo – jak szamani – postępują dzisiejsi naukowcy i medycy, którzy aplikują różne preparaty po omacku, którzy robią różne mikstury, z nadzieją, że któreś z nich pomoże. Jednym pomaga, innym nie, jeszcze innym bardzo szkodzi, zresztą jak większość leków i szczepionek.

Tak więc nie wiemy co wart tenże Remdesivir w przypadku pacjentów, u których wykryto szczątki wirusa Covid-19. Wiemy jednak, że czołowe autorytety świata medycznego i naukowego oświadczyły, że (nie wnikamy teraz czy mają rację czy nie, czy do swoich analiz stosują jakieś polityczno-poprawne filtry, czy nie) jednak oświadczyły, że Remdesiwir nie działa u pacjentów z Covid-19. Vide najnowszy „Końcowy Raport” – z 8 października – opublikowany przez, zdaje się renomowany, The New England Journal of Medicine.

Ale rząd PiSowski, który miota się jak wściekły węgorz i nie wie co zrobić w sytuacji, którą pośrednio wykreował wprowadzając pierwszy lockdown i potem rozdmuchał testując coraz więcej zdrowych ludzi, chwali się że zamówił ten lek. Może rzeczywiście komuś pomoże, ale przecież nie o to chodzi. Chodzi o pijar – tak jak hucpa z wynajęciem największego samolotu świata celem przywiezienia ton maseczek z Chin – chodzi o przekonanie społeczeństwa (good luck!), że coś robią pożytecznego, a może że są zbawcami. Bo sami chyba już w to uwierzyli…

A jak ten czy inny lek nie pomoże, to przecież wiadomo już – TVP Info podawało i pani Holecka potwierdziła, więc nie ma wątpliwości – że przyczyną całego zła są ci bezmaseczkowi mordercy, ci którzy nie słuchali się mądrości rządowych ekspertów  i nie nosili maseczek. Bo gdyby nie te czarne owce, to wysiłki rządzących przyniosłyby spodziewane efekty, a tak wszystko zostało zepsute i trzeba budować szpitale na stadionach.