Przewodniczący Episkopatu prosi o przyjęcie ze zrozumieniem i cierpliwością nałożonych ograniczeń

Abp Gądecki. Photo source: episkopat.pl

Zwracam się do wszystkich wiernych z prośbą o przyjęcie ze zrozumieniem i cierpliwością nałożonych ograniczeń – napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w komunikacie wobec nowych obostrzeń sanitarnych podczas zgromadzeń religijnych.

Zachęcił również księży biskupów, „aby – w związku z ciągłym zagrożeniem życia i zdrowia wszystkich Polaków – udzielali stosownych dyspens od obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej w niedzielę i święta nakazane, na terenie swoich diecezji.” Dodał, że skorzystanie z dyspensy oznacza, iż nieobecność na Mszy Świętej nie jest grzechem.

Zaapelował również do młodych zaangażowanych w duszpasterstwa parafialne i akademickie o bezpieczną pomoc osobom starszym i potrzebującym. „Nie zapominajmy o tym, że zwykła rozmowa telefoniczna może dać ludziom chorym i starszym pociechę i nadzieję” – podkreślił w komunikacie.

Poprosił również o modlitwę w intencji chorych oraz tych, którzy stracili swoich najbliższych. „Pamiętajmy także o tych osobach, które poświęcają swoje życie i zdrowie w służbie społecznej – za pracowników służby zdrowia, służb mundurowych, w tym wojska, policji i straży pożarnej” – napisał przewodniczący Episkopatu w komunikacie.

Publikujemy pełną treść komunikatu:

Warszawa, dnia 16 października 2020 roku

KOMUNIKAT

PRZEWODNICZĄCEGO KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI

WOBEC NOWYCH OBOSTRZEŃ SANITARNYCH

PODCZAS ZGROMADZEŃ RELIGIJNYCH

 Wobec zwiększającej się gwałtownie liczby zakażeń koronawirusem i nowych obostrzeń sanitarnych, dotyczących udziału wiernych w zgromadzeniach religijnych – 1 osoba na 4m² w strefie żółtej i 1 osoba na 7m² w strefie czerwonej – zwracam się do wszystkich wiernych z prośbą o przyjęcie ze zrozumieniem i cierpliwością nałożonych ograniczeń.

Aktualna sytuacja epidemiczna i nałożone restrykcje są trudne dla nas wszystkich, ale musimy pamiętać, że ich celem jest troska o życie i zdrowie nasze i naszych Rodaków.

Zachęcam księży biskupów, aby – w związku z ciągłym zagrożeniem życia i zdrowia wszystkich Polaków – udzielali stosownych dyspens od obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej w niedzielę i święta nakazane, na terenie swoich diecezji. Wiernym przypominam, że skorzystanie z dyspensy oznacza, iż nieobecność na Mszy Świętej nie jest grzechem.

W tych okolicznościach niech nam towarzyszy ufna modlitwa, zwłaszcza w intencji chorych oraz tych, którzy stracili swoich najbliższych. Pamiętajmy także o tych osobach, które poświęcają swoje życie i zdrowie w służbie społecznej – za pracowników służby zdrowia, służb mundurowych, w tym wojska, policji i straży pożarnej.

Ludzi młodych, zaangażowanych w duszpasterstwa parafialne i akademickie, proszę o bezpieczną pomoc osobom starszym i potrzebującym. Nie zapominajmy o tym, że zwykła rozmowa telefoniczna może dać pociechę i nadzieję.

Niech udział w Eucharystii, spowiedź, adoracja, modlitwa Słowem Bożym, również w ciągu tygodnia – z zachowaniem wszelkich wymogów bezpieczeństwa sanitarnego – staną się dla nas źródłem odwagi i duchowej siły.

Matce Bożej, Różańcowej Pani, powierzam moich współbraci w biskupstwie, kapłanów i osoby życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych, zapewniając o duchowej bliskości i modlitwie.

+ Stanisław Gądecki

Arcybiskup Metropolita Poznański

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE)

Za: episkopat.pl (16-10-2020)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod tekstem na stronie pch24.pl:]

„…nałożone restrykcje są trudne dla nas wszystkich, ale musimy pamiętać, że ich celem jest troska o życie i zdrowie nasze i naszych Rodaków…aby udzielali stosownych dyspens od obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej w niedzielę i święta nakazane…” – troska o życie i zdrowie – JAKIE ŻYCIE? Doczesne czy wieczne? Ja, katolik, co powinienem się troszczyć tak naprawdę? Komu bardziej wierzyć? Panu Bogu czy nauce? Objawienia z Akita w Japonii mogą być odpowiedzią…
anonim_galeon

Hańba!
palec1906

Kiedy biskup Gądecki zachęci do modlitwy? Czy tylko reżim sanitarny dla Nuego jest ważny? Dlaczego nie przypomina o przestrzeganiu Bożych przykazań? Jezu ratuj nas i chroń przed takimi pasterzami.
Janina

@Gadecki, jesli robi sie za pierwszego sekretarza to trudno a mialo sie szacunek, prawda?
Jara

Nie bardzo rozumiem co mam przyjąć ze zrozumieniem…
Babcia

Na pobyt w marketach też będzie dyspensa?
Dariusz

Kogo mamy zrozumieć?
andrzej

Zdrada!!! Boga w sercu nie macie ? Boga się nie boicie?
Michał

A ja bym raczej oczekiwała od Przewodniczącego KEP-u o stanięcie w obronie praw Ludu Bożego i wzorem Prymasa Tysiąclecia o domaganie się uzasadnień od rządu – o podstawy prawne i merytoryczne podejmowanych decyzji. Jeśli się apeluje o zrozumienie, to trzeba dać argumenty rozumowe. Jako obywatelka Polski i wierna Rzymskiego Kościoła Katolickiego oczekuję, aby podano mi podstawy prawa cywilnego i kościelnego oraz rzetelne podstawy medyczne drastycznego ograniczenia praw cywilnych i praw dziecka Bożego.
hermit

Abp Gądecki niedawno zakazał zbierania podpisów przeciwko ideologi lgbt. Dziś się tłumaczy jak dziecko, sprawa abp Peatza i wiele innych. Szkoda wymieniać. Gadać każdy potrafi wielkie słowa o Bogu, a gdy przychodzi bronić Jego praw w przestrzeni publicznej widać potulne posłuszeństwo wladzy i pokrętne tłumaczenie. I jeszcze jakże żałosne gadanie o Komunii św. na rękę… Naprawdę smutne… Całkowite przeciwieństwo abp Baraniaka…
Krakusik

Czyżby kolejny wyznawca pachamamy?
hmm?

@Katolik ,,Za kilka miesięcy kościoły będą puste” A może właśnie o to chodzi :
m.

Biskupi!!! ciężkie grzechy bierzecie sobie na sumienia!! Boga się nie boicie??? Pierwsze Pan Bóg, później człowiek!!
lilka

Gdyby KEPscy działali w czasach pierwszych Chrześcijan, to by wydano ostrzeżenie przed udziałem w Mszy świętej niedzielnej, ze względu na możliwość trafienia na arenę z dzikimi zwierzętami.
Freedom

„Wobec zwiększającej się gwałtownie liczby zakażeń koronawirusem”????? Testy są fałszywie dodatnie, co przyznał sam Szumowski posługując się własnym przykładem. Nie istnieje zatem „zakażenie bezobjawowe”. Ostatnio została opublikowana pinia lekarzy niezależnych od mafii farmaceutycznej, iż „bezobjawowi nie zakażają” co obnaża fałsz testów. Chorzy powinni zostać w domach, zdrowi mają prawo do obecności w kościele bez ograniczeń. Biskup Gądecki nie chce wiedzieć, czy może wie i nie chce powiedzieć?
remik

Jakie zrozumienie? Kogo? Tchórzliwych przywódców katolików???? Tak naprawdę zostaliśmy sami! Kapłanów mówiących prawdę uciszacie, zabraniacie chodzić na Mszę Świętą, ograniczacie dostęp do Sakramentów!!!! Głosicie nauki jak faryzeusze, które nijak mają się do życia! Za kilka miesięcy kościoły będą puste, zostaniecie sami! Bo Reszta ma was dość!!!!
Katolik

Nie pozwalam jako Katolik decydowania przez ateistów i na ich usługach zagubionych nie Wierzących biskupów. Brak Wiary to zgorszenie wielokrotne i wiodące owieczki do piekła.
Veto

Łk 12.4 4 Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. 5 Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!
J

pierwsze przykazanie do Boga a dopiero drugie do człowieka, jak się zamieni kolejność to mamy takie absurdy. to moja sprawa czy chcę iść do kościoła czy nie. Idę tam z miłości do Boga i zakładam że mój bliźni też. Tu nie ma czego rozumieć szanowni biskupi. Proszę sobie zrobić dobry rachunek sumienia!!! nie jestem wyrozumiała do tego co się dzieje właśnie przeciw Bogu i Bliźniemu. ludzie popadają w depresję i tracą pracę mając do płacenia kredyty. żyją w ciągłym strachu między innymi przez Was biskupi. Bierzecie to sobie na sumienie!!!
lilka

„Zachęcam księży biskupów, aby ? w związku z ciągłym zagrożeniem życia i zdrowia wszystkich Polaków ? udzielali stosownych dyspens od obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej w niedzielę i święta nakazane, na terenie swoich diecezji. Wiernym przypominam, że skorzystanie z dyspensy oznacza, iż nieobecność na Mszy Świętej nie jest grzechem.”- dużo jeżdżę samochodem, chodzę obok budynków będących w kiepskim stanie technicznym, z których w każdej chwili może coś odpaść, nie wiem czy jestem zdrowy, może zaraz pęknie mi jakaś tętnica, w kościele też jest średnio bezpiecznie- posadzka śliska, tynk odchodzi- jednym słowem żyję w ciągłym zagrożeniu życia i zdrowia i tak od wielu lat. Dlaczego dopiero teraz ks. abp. tak się o mnie martwi? Ludzie, czy widzicie co się dzieje i w jakich oparach absurdu żyjemy?
miguel

Jak można dawać dyspensę od uczestnictwa w Świętej Ofierze naszego Pana Jezusa Chrystusa. Czy to są lekcje od odrobienia bądź wypełnianie obowiązków? Pan Gądecki, któremu wydaje się, że jest kapłanem, zdaje się nie wie co to jest miłość do naszego Odkupiciela.
Piotr Zakrzewsk