Aktualizacja strony została wstrzymana

Diecezja katolicka i (osobno) wspólnota ortodoksyjnych Żydów pozwały stan Nowy Jork. Chodzi o restrykcje

Diecezja katolicka i wspólnota ortodoksyjnych Żydów pozwały stan Nowy Jork. Chodzi o restrykcje

Brooklińska diecezja katolicka wraz ze wspólnotą ortodoksyjnych Żydów pozwały stan Nowy Jork za nowe restrykcje nałożone w związku ze sprawowaniem nabożeństw. Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem w nabożeństwach i uroczystościach religijnych w domach modlitwy może uczestniczyć jedynie 10 osób.

W czwartek złożono dwa federalne pozwy przeciwko stanowi Nowy Jork w odpowiedzi na rozporządzenie gubernatora Andrew Cuomo. Zarządzenie obowiązuje od czwartku na Brooklynie i Queens, ograniczając liczbę uczestników nabożeństw na podstawie wskaźnika osób z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa.

W czerwonych strefach w Mszy świętej może wziąć udział nie więcej niż 10 osób, a w strefach pomarańczowych – maksymalnie 25 osób. Jednocześnie zezwolono na otwarcie odpowiednio 25 proc. lub 35 proc. świątyń. W ramach ograniczeń, które mają powstrzymać szerzenie się koronawirusa w mieście Nowy Jork i innych częściach stanu, w tym w hrabstwach Rockland i Orange, zamknięto także szkoły i mniej istotne firmy.

Pozwy – oprócz diecezji Brooklyn – złożyła ortodoksyjna organizacja żydowska Agudath Israel Of America. Wcześniej w Borough Park, gdzie licznie zamieszkuje społeczność żydowska, odbywały się masowe demonstracje przez kilka dni z rzędu. Niektórzy demonstranci rozpalili ogień na środku ulicy i atakowali innych mężczyzn.

W pozwie Agudath Israel of America argumentowała, że ograniczenia gubernatora wyraźnie dotyczą społeczności ortodoksyjnych Żydów, która obchodzi trzy święta: Hoshanah Rabbah, Shmini Atzeres i Simchas Tora. Zaznaczono, że zarządzenie gubernatora uniemożliwi tysiącom ortodoksyjnych Żydów w stanie Nowy Jork wypełnianie ich zobowiązań religijnych i narusza prawo wynikające z Pierwszej Poprawki do swobodnego praktykowania religii.

Ortodoksyjni Żydzi skarżyli się na brak współpracy ze strony gubernatora. Wyjaśnili, że nie mieli innego wyjścia, jak szukać sprawiedliwości w sądach.

Diecezja z Brooklynu dowodziła z kolei, że rozporządzenie Cuomo narusza Pierwszą Poprawkę. Dodano, że ponad dwadzieścia kilka kościołów w diecezji będzie zmuszonych do zamknięcia, pomimo braku jakichkolwiek incydentów związanych z koronawirusem na ich terenie.

Prawnik Randy Mastro, reprezentujący diecezję, w komunikacie prasowym w czwartek zaznaczył, że jeśli rozporządzenie zostanie utrzymane, parafianie nie będą mogli uczestniczyć we Mszy św. już w tą niedzielę, pomimo że diecezja zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić bezpieczne warunki w swoich kościołach. Diecezji odmawia się najbardziej podstawowego prawa – swobodnego praktykowania religii – bez jakiegokolwiek uzasadnionego powodu. Mastro dodał, że duchownym nie pozostało nic innego, jak pójście do sądu w celu zapobieżenia wystąpienia niesprawiedliwości.

Obie grupy, które złożyły pozwy domagają się wstrzymania wykonania rozporządzenia.

Doradca gubernatora Cuomo nie jest zdziwiony pozwami. Przyznaje, że „praktycznie każdego dnia byliśmy sądzeni za każde podjęte działanie”. – Koncentrujemy się na redukcji wirusa w tych gorących miejscach i ratowaniu życia, kropka – komentował.

Diecezja Brooklynu dołączyła do innych diecezji katolickich w Stanach Zjednoczonych, zawieszając w marcu publiczne Msze Święte, by pomóc spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Kościoły ponownie otwarły się 5 lipca.

Biskup Brooklynu Nicholas DiMarzio powiedział, że kościoły w diecezji wiernie przestrzegały środków ostrożności, w tym noszenia masek i zachowywania co najmniej sześciu stóp dystansu społecznego.

We wtorek gubernator Cuomo ogłosił nową politykę walki z koronawirusem poprzez atakowanie „gorących punktów” szerzenia się koronawirusa w różnych hrabstwach w całym stanie, w tym na Brooklynie i Queens. Wyznaczył strefy „czerwone”, „pomarańczowe” i „żółte.” Za masowe zgromadzenia niezgodne z rozporządzeniem grozą grzywny w wysokości 15 tys. USD.

Cuomo zagroził na początku tygodnia, że zamknie instytucje religijne, jeśli nie zgodzą się na restrykcje sanitarne zaproponowane przez miasto i nie będą egzekwować ich przestrzegania po uchwaleniu. – Wiemy, że problemem były instytucje religijne. Wiemy, że masowe zgromadzenia są wydarzeniami bardzo rozpowszechnionymi. Wiemy, że od tygodni odbywają się masowe spotkania we wspólnotach religijnych. Od tygodni nie widzimy masek i obserwujemy wyraźne naruszenie dystansu społecznego – irytował się Cuomo.  

W pozwie przeciwko stanowi Nowy Jork wytoczonym przez diecezję Brooklynu zauważono, że gubernator przyznał na konferencji prasowej, iż nowe ograniczenia, „mają największy wpływ na domy modlitwy,” które poddano rygorystycznej kontroli.

Źródło: ny1.com, catholicnewsagency.com

AS

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-10-09) – [Org. tytuł: «Diecezja katolicka i wspólnota ortodoksyjnych Żydów pozwały stan Nowy Jork. Chodzi o restrykcje»]

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Z tego co nam wiadomo, pozwy wpłynęły osobno, a nie – jak napisano wyżej – „wraz”. I oby tak było, oby nawet w tego typu sprawach te dwie obce sobie strony nie współpracowały, bo do niczego dobrego to nigdy nie doprowadzi. Nawet w takiej sytuacji jak teraz.

Bo, nie oszukujmy się, stronie żydowskiej wcale nie zależy na tym aby na ich terenie jacyś papiści odprawiali Msze święte, mające upamiętniać dokonane przez ich przodków Największe Morderstwo. Z innego założenia wychodzi z kolei posoborowy Kościół, który bardziej czci bożka „wolności religinej” (czytaj: amerykanizm potępiony przez Papieży), niż samego Boga, oraz dba o tzw. dialog (czytaj: rozmowę do tępej ściany), ale tym sposobem tylko jeszcze bardziej pogrąża się.

A co do tzw. pandemii koronawirusa, to nie będziemy się potwarzali. Polecamy kilkaset tekstów na ten temat z tagiem „coronavirus”.

 


 

Skip to content