Stolica Apostolska wydała w lipcu wytyczne ws. organizowania życia parafialnego. Dokument sygnowany przez prefekta Kongregacji ds. Duchowieństwa stanowił odpowiedź między innymi na palącą sytuację w Niemczech. Tamtejsi biskupi skrytykowali jednak pismo Watykanu, a jeden z nich zadeklarował teraz, że będzie wprowadzał w życie zaplanowane wcześniej zmiany, nie zważając na to, że Kuria Rzymska tego zabrania.
bp Felix Genn, fot. youtube/bistum muenster
– Nie muszę tłumaczyć się z nowego modelu kierownictwa w naszej diecezji – powiedział bp Felix Genn z Münster. – Jestem spokojny. Niczego nie zmieniam – dodał, twierdząc, że jego działania są zgodne z Kodeksem Prawa Kanonicznego.
W istocie jest przeciwnie. W diecezji Münster w lipcu kierownictwo jedną z parafii przejął świecki referent pastoralny. To niezgodne z prawem kościelnym, które rezerwuje kierowanie parafią dla księdza, ewentualne przekazanie władzy świeckim rozumiejąc tylko jako sytuację tymczasową i wyjątkową, podyktowaną brakiem kapłanów.
W Münster nie ma o tym mowy; zmiany, choć motywowane również kryzysem powołań, nie są bynajmniej tymczasowe. Nie idzie o powierzenie kierowania parafią świeckiemu w oczekiwaniu na pojawienie się księdza, chodzi po prostu o – jak przyznaje bp Felix Genn – nowy model, w którym osoby świeckie otrzymują większą niż dotąd władzę w Kościele.
Bardzo podobne zmiany są przygotowywane i wdrażane w życie także w innych niemieckich diecezjach. Na rozpoczętej w 2019 roku Drodze Synodalnej mają ponadto zostać wypracowane ogólne zasady, które na trwałe przekształcą model kierowania strukturami Kościoła w Niemczech, redukując rolę kapłanów i dalece bardziej niż wcześniej włączając w procedury administracyjne i decyzyjne osoby świeckie, tak mężczyzn, jak i kobiety.
Watykańska instrukcja ds. życia parafialnego została w Niemczech przyjęta bardzo krytycznie. W odpowiedzi Kongregacja ds. Duchowieństwa zaprosiła niemieckich hierarchów do Watykanu na rozmowę. Biskupi zgodzili się, ale pod jednym warunkiem: że do Rzymu pojadą przedstawiciele ciał kierowniczych Drogi Synodalnej, w tym świeccy.
Watykan jak dotąd nie zajął w tej sprawie stanowiska.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach
[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]
Wszystko być może – komunia bez spowiedzi dla grzeszników, mopy w konfesjonałach, geje na ślubnym kobiercu, schizmatycy jedzący chlebek u boku katolików przyjmujących Chrystusa, nowoczesna anty Boża seksuologia. Jednego jednak moim zdaniem Watykan się boi jak ognia i czemu się przeciwstawi. To są świeccy u władzy, bo to może wpłynąć istotnie na prędkość i kierunek przepływu mamony.
meewroo
A podobno już w 1919 r, tuż po I wojnie światowej, Winston Churchill powiedział: „?Niemcy powinno się bombardować co 50 lat profilaktycznie, bez podania przyczyny.? Osobiście skróciłbym okres między bombardowaniami, bo czasy takie, że sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. O ileż spokojniej by się nam żyło…
B-52
KK się chyba już rozpadł ,ciekawe na jakie odłamy się podzieli
ewa
Najpierw świeccy przejmą parafię, Watykan trochę pogrozi palcem, a potem zaakceptuje i inni pójdą w ich ślady. Potem świeccy zaczną odprawiać Mszę świętą i historia się powtórzy – Watykan zaakceptuje, tak jak zaakceptował 50 lat temu Komunie na rękę.
tokszok