I niech więcej czasu spędza na adoracji Najśiętrzego Sakramentu. Bo ta jego zawiść wobec o. Rydzyka wygląda na chorobliwą. Ks. abp. powiedział, że powinien być jeden autorytet, niekwestionowany, sugerując, że dyrektor Radia Maryja takim autorytetem nie jest. To, że mamy problem z autorytetem jest sprawą jasną. Choć nie wierzę i nie chcę autorytetów, których by nikt nie kwestionował. Mój Boże, żaden z papieży nie spełnia takich kryterów – niektórzy byli kwestionwani dośc radykalnie – aż do śmierci, wygnania, uwięzienia. Każdy, kto konsekwentnie, szczerze i z przekonaniem służy prawdzie i zasadom – jak świat światem będzie u wielu budził kontrowersje.Nie budza kontrowersji ludzie rozmyci, nijacy duchowo, którzy nie mają przekonań i celu, natomiast  chętnie prostyuują – byleby tylko przyniosło to doraźną korzyść.

Poza tym – rzeczywiście, w czasach trudnych funkcję autorytetów (jak rozumiem, społecznych, narodowych i eklezjalnych) pełniki biskupi, prymasi… Może ks.abp. Gocłowski chce zostać takim autorytetem? Proszę bardzo – niechcże będzie żarliwszy, bardziej przekonujący, bardziej charyzmatyczny, niż o. Rydzyk. Może jego nikt nie będzie kwestionował.

Za: Arkadiusz Robaczewski Blog, 2007-08-25