Aktualizacja strony została wstrzymana

Prof. Bobińska: Covid-19 pokazał, że globalną gospodarką rządzą megakorporacje

Pandemia koronawirusa pokazała, że gospodarka globalna rozwija się w kierunkach wyznaczanych nie przez rządy, ale przez wielkie międzynarodowe korporacje. To ich interesy kształtują decyzje polityków i urzędników. Pisze o tym prof. Krystyna Bobińska z Instytutu Sobieskiego.

Na stronie internetowej Instytutu Sobieskiego ukazał się artykuł ekspert w zakresie gospodarki prof. Krystyny Bobińskiej o światowej gospodarce w kontekście tak zwanej pandemii Covid-19. Uczona uważa, że wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że światową gospodarką rządzą tak naprawdę interesy globalnych megakorporacji, a nie władze poszczególnych państw. Jest to tym ciekawsze w przypadku państw autorytarnych czy zgoła totalitarnych, bo tam, inaczej niż w demokracjach, państwowe władze są zarazem kierownikami lub zgoła właścicielami korporacji.

Bobińska wskazuje, że w czasie trzech miesięcy pandemii swój majątek znacząco powiększyli najwięksi amerykańscy miliarderzy.

„Dwaj najwięksi miliarderzy w USA: Jeff Bezos -Apple (113,0 mld) i Bill Gates- Microsoft (98,0 mld) powiększyli ten wyjściowy majątek w trzy miesiące pandemii (od marca do czerwca 2020) odpowiednio Bezos, o 38,7% – w trzy miesiące!!! A Bil Gates o 11,7 % i nawet w tej rywalizacji, ten bogatszy zyskał więcej, ten mniej bogaty trochę mniej” – pisze uczona powołując się ustalenia dziennikarki śledcej z USA, Laurie Garrett.

Bobińska uważa, że nie jest bynajmniej przypadkiem, iż Covid-19 pojawił się najpierw w Chinach. Powołując się na ustalenia prof. Bogdana Góralczyka wskazuje, że w ubiegłym roku Chińczycy postanowili zmienić strategię walki z USA; zapadła decyzja o tym, by motorem rozwoju gospodarczego Państwa Środka był już nie eksport, ale rynek wewnętrzny i klasa średnia.

„To nie przypadek, że Epidemia C-vir19 wybuchła właśnie w Chinach. Ten, który poinformował o wycieku wirusa z laboratorium, zniknął na stałe z powierzchni ziemi. Chiny wiedziały, że wirus o takich charakterystykach rozniesie się na cały, szczególne ten rozwinięty, świat. Przy tej skali kontaktów było to nie do uniknięcia. Czy przy pracach nad wirusem Chiny współpracowały z laboratoriami finansowanymi przez fundacje Billa Gatesa? (Finansuje on między innymi „Foundation for the World Depopulation”). Na to pytanie nikt jeszcze nie jest w stanie odpowiedzieć i nie wiadomo, czy kiedykolwiek się uda?” – czytamy w artykule prof. Bobińskiej.

„Zagadnienie, w czyim interesie była eskalacja strachu wewnątrz krajów Zachodu, nie pozwala obecnie na udokumentowane analizy. Pozostaje domniemanie, że w ramach szeroko rozumianego sektora zdrowia oraz sektora nowych technologii dokonało się krzyżowe połączenie interesów” – dodaje uczona.

Profesor pisze też, że w wielu krajach za osoby zmarłe z powodu koronawirusa uznaje się także te, które po prostu miały wirusa w organizmie, nawet, jeżeli rzeczywista przyczyna zgonu była inna. Przywołała tu ocenę prof. Klausa Puschela ze szpitala na Uniwersytecie w Hamburgu, według którego wszyscy przebadani przez jego zespół zmarli mieli inne ciężkie choroby, i Covid-19 był jedynie kroplą, która przelała czarę. W tym sensie można go przyrównać z przypadkami ciężkiej grypy – tak dokładnie traktuje go na przykład grupa badaczy z Uniwersytetu Stanforda.

Epidemia, uważa prof. Bobińska, może mieć duże znaczenie dla porządku międzynarodowego. Pokazała między innymi, że Unia Europejska była niezdolna do jakiejkolwiek odpowiedzi jako całość i działania podejmowały państwa narodowe. Zaostrzeniu uległa też wojna handlowa Ameryki z Chinami. Na epidemii tracą też bardziej gospodarki rozwinięte, a mniej rozwijające się. „Wg prognoz MFW w tym roku światowy PKB spadnie o 3 proc. Najwięcej stracą gospodarki rozwinięte, bo 6,1 proc. (strefa euro – 7,5 proc., USA – 5,9 proc., Japonia – 5,2 proc.), a znacznie lepiej poradzą sobie kraje rozwijające się, gdzie spadek wyniesie 1 proc. Azjatycki Bank Rozwoju przedstawia dużo bardziej pesymistyczne szacunki: strata na „lockdown” wyniesie ok. 6,4-9,7 proc. światowego PKB. Z kolei wg najnowszej prognozy KE (Rz.pl, 2.07.2020 r.) spadek PKB w Unii Europejskiej wyniesie średnio 7-8 proc., a Polska (- 4,6 proc.) wyjdzie z tego w miarę obronną ręką. Ale to są wskaźniki syntetyczne” – czytamy w artykule.

Wskutek Covid-19 Ameryka może postawić na swoistą regionalizację produkcji, czyli na produkcję wewnątrz swojego kraju/kontynentu. Europa tymczasem może otworzyć się jeszcze bardziej na Chiny, ale już nie tyle na ich tanie towary, co na inwestycje. Popiera to, pisze prof. Bobińska, choćby kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Źródło: sobieski.org.pl

Pach

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Cenię Panią Bobińską, ale nie odkryła tu żadnej Ameryki. Skoro największe korporacje dysponują majątkami większymi niż niejedno średnie państwo, to mają też możliwości kształtowania rzeczywistości gospodarczej i politycznej na świecie! Dziwne byłoby, gdyby z tego nie korzystały. W dodatku procesy decyzyjne są tam dużo prostsze i szybsze, niż w przypadku państw. No i ich zarządy nie muszą się liczyć z histerycznymi zagrywkami totalnej opozycji! A poza tym -Jeff Bezos to nie Apple, lecz Amazon!
Elon

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-08-19)

 


 

 

Skip to content