Francuskie Zgromadzenie Narodowe przegłosowało szereg poprawek do projektu nowej ustawy bioetycznej, rozszerzającej dostęp do aborcji oraz wprowadzającej finansowanie sztucznego zapłodnienia dla członków subkultury LGBT+ z budżetu państwa. Projekt trafi teraz do Senatu.
Przegłosowane poprawki dotyczą m.in. zezwolenia na eksperymentowanie z ludzkimi embrionami oraz publiczne finansowanie sztucznego zapłodnienia dla lesbijek i samotnych kobiet. Większością głosów przeszła też proaborcyjna poprawka zgłoszona w środku nocy, wystosowana przez szefa socjalistów Oliviera Faure’a. Wprowadza ona niespotykane w dotychczasowym języku prawnym określenie „cierpienie psycho-społeczne”. Do tej pory we Francji tzw. późne aborcje (po 12 tygodniu ciąży) wymagały zgody lekarza, a ta wydawana była w przypadkach poważnych wad rozwojowych lub domniemanej niezdolności do życia poza macicą, lub gdy ciąża zagraża życiu matki.
Teraz przesłanką do zabicia nienarodzonego dziecka po ustawowym okresie 3 miesięcy ciąży, w którym można we Francji dokonywać aborcji na życzenie, będą obciążenia psychiczne wynikające z sytuacji jaką przyniosła ciąża. Decyzja nastąpiła po nieformalnym zatwierdzeniu przez ministra zdrowia Oliviera Vérana „niepokoju psychospołecznego” jako usprawiedliwienia dla tzw. późnych aborcji. Nowa praktyka, wprowadzona w sytuacji nadzwyczajnej – decyzja ministra zdrowia nastąpiła w kwietniu podczas lockdownu – posłużyła jako precedens dla uchwalenia trwałych zmian.
Ze względu na istotne poprawki przegłosowane przez posłów, ustawa powróci do Senatu jeszcze w tym roku. Senat najprawdopodobniej ponownie zmodyfikuje tekst, łagodząc uchwalone przepisy, po czym zostanie powołana wspólna komisja złożona z członków Senatu i Zgromadzenia Narodowego w celu przyjęcia kompromisowej wersji tekstu. W przypadku, gdy prace komisji okażą się fiaskiem, ostateczna decyzja należeć będzie jednak do Zgromadzenia Narodowego.
„W ten sposób umierają cywilizacje, a duch ludu zostaje zredukowany do zera. Ci, którzy przyjdą po nas, znajdą się w wielkim niebezpieczeństwie” – napisał na Twitterze bp Bernard Ginoux. Hierarcha odniósł się tym samym do sposobu przegłosowania poprawek, które nastąpiło w nocy, przy wykorzystaniu uśpienia opinii publicznej, francuskich obywateli i parlamentarzystów przebywających na urlopach i wakacjach.
Źródło: lifesitenews.com
PR