Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Lewaccy bojówkarze palą Biblię

Wojna z chrześcijaństwem na świecie, którą obserwujemy również w Polsce, przybiera coraz wyraźniejsze oblicze. W mediach społecznościowych pojawił się film, na którym widać, jak aktywiści Black Lives Matter na jednej ze swoich manifestacji pala Biblię.

Nagranie udostępnił polski Ormianin Petros Tovmasyan. Deklarujący walkę o równouprawnienie lewaccy aktywiści wrzucają do ogniska Pismo Święte. To pokazuje wyraźnie, że nie o równouprawnienie, ale przeciw chrześcijańskim wartościom walczą wszczynający zamieszki w Stanach Zjednoczonych aktywiści spod znaku Antify.

Komentując nagranie Petros Tovmasyan apeluje, abyśmy nie bagatelizowali działalności skrajnie lewicowych środowisk w Polsce i nie znaleźli się w sytuacji, w jakiej są teraz Amerykanie:

– „Aktywiści #BlackLivesMatter z Portland palą Biblię na manifestacji. Nie bagatelizujmy naszych rodzimych terrorystów, bo skończymy jak Amerykanie” – pisze.

kak/Twitter, Tysol.pl

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Hanna
Mam nadzieję . że nie spalą Koranu, bo muzułmanie by mieli powody do wojny religijnej.

Za: Fronda.pl (01.08.20)

 


 

Antifa i BLM jak naziści. Palenie Biblii na ulicach Portland [VIDEO]

Faszyści z Antify i rasiści BLM idą w ślady niemieckich nazistów. W czasie kolejnej nocy rozruchów palili amerykańskie flagi i Biblie.

Od ponad 60 dni w Portland co noc odbywają się rozruchy wywoływane przez faszystowskie i rasistowskie bandy Antify i BLM. Od dawna nie chodzi już o żadne protesty przeciwko brutalności policji, czy rasizmowi, tylko o całkowite destabilizowanie sytuacji i ostateczne obalenie całego systemu społecznego.

W piątkowa noc faszyści i rasiści rozpalili na ulicach miasta ogniska, w których palono amerykańskie flagi i egzemplarze Biblii. Do jednego ognisk wrzucono świńską głowę w policyjnej czapce. To nawiązanie do haseł rasistów z Black Lives Matter, którzy nazywają, policjantów świniami i mówią, że trzeba ich usmażyć jak bekon. BLM otwarcie w czasie wielu demonstracji jeszcze ubiegłych latach nawoływała do zabijania funkcjonariuszy.

Miejscowa policja nie reagowała. Lewicowy burmistrz Ted Wheeler praktycznie od początku rozruchów powstrzymuje działania podległych mu jednostek. Interwencję podjęto tylko raz, gdy wybuchła strzelanina. Ranna w niej została kobieta, którą przewieziono do szpitala. Bandy ostrzelały budynki i kilka samochodów.

Ogniska rozpalono m.in przed siedzibą sądu federalnego. Od kilkunastu dni strzegą  go agenci federalni. Rasiści i faszyści próbowali wielokrotnie w ciągu ostatnich nocy spalić i zniszczyć budynek, ale na miejscu są wciąż służby federalne. Te jednak strzegą tylko obiektów administracji waszyngtońskiej, czyli federalnej.

Podobne rozruchy wszczynane są w innych miastach Stanów Zjednoczonych, choć nie z taką intensywnością jak w Portland. Toczą się tam gdzie władzę sprawują Demokraci, którzy liczą na to, iż zamieszki i chaos pomogą im pokonać Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich.

Najgwałtowniejsze są w Portland i Seattle, gdzie są najsilniejsze komórki faszystów Antify.

Za: Najwyższy Czas! (1 sierpnia 2020)

 


 

Skip to content