Aktualizacja strony została wstrzymana

Hiszpania: władze Katalonii chcą ukarać archidiecezję za Mszę

Rząd regionalny Katalonii uruchomił procedurę ukarania władz archidiecezji Barcelony za organizację niedzielnej Mszy żałobnej w intencji zmarłych na COVID-19. Premier autonomicznego gabinetu Quim Torra stwierdził, że nabożeństwo w tym mieście z masowym udziałem wiernych zagroziło bezpieczeństwu sanitarnemu regionu.

Szef regionalnego rządu wyjaśnił, że nakazał katalońskim służbom medycznym uruchomienie procedury oskarżenia arcybiskupa Barcelony kardynała Juana José Omelli, gdyż wystąpiło ryzyko narażenia uczestników Mszy zorganizowanej w niedzielę w bazylice Sagrada Familia na zakażenie koronawirusem.

Quim Torra stwierdził, że kardynał Omella, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Hiszpanii, miał rzekomo dopuścić się złamania zaleceń regionalnej obrony cywilnej Katalonii dotyczącej organizacji wydarzeń masowych w okresie epidemii.

Tymczasem w poniedziałkowym komunikacie władze archidiecezji Barcelony odrzuciły zarzuty gabinetu Torry. Wskazały, że do bazyliki wpuszczono na niedzielną uroczystość mniejszą o 23 procent liczbę osób, a wszelkie procedury dotyczące zachowania higieny, w tym dystansu społecznego, zostały zachowane. Dodatkowo każdy z uczestników Mszy brał w niej udział z maską ochronną.

Źródło: KAI

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Dura lex sed lex. Rozkręcona przez zlewaciałe maedia koronaSCHIZA, zrobiła swoje. Powszechna PANDEMIApanikI, ani fides ani ratio. Kto odwazy sie walnąć pięścia w stół i powie, że KRÓL JEST NAGI. Takie same metody stosowała władza po 1933 roku u tych za Odrą. Teraz jest gorzej, bo TV, Net, FB i inne komunikatory cenzurowane przez socjalistów dalej sieja panikę. Albo jestesmy wolni, albo zarażeniu paniką i potulnie robimy co nam umiłowana władza każe. Nie bez znaczenia jest postawa biskupów i kardynałów. Mariaż tronu z ołtarzem doprowadził do porzucenia owiec. To co by było, gdyby wybuchła prawdziwa epidemia np. dzumy? Gdzie oni są, ci nasi pasterze? Za ile nas porzucili, dotacje lewackiej UE do … no właśnie do czego? Pamietam za komuny, że Kosciół był enklawą wolności. Tak zawsze sie czułem w Kościele i kościele w mojej parafii. Co się stało,że obecni duchowni boja sie mandatów. W sowietach księzy skazywano na łagry, na smierć.A w Polsce …? Pozdrawiam
Kristoforos

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-07-28)

 


 

asdf

 


 

 

Skip to content