Wbrew zapewnieniom prezydenta Macrona dotyczących troski władz o zachowanie miejsc pracy zagrożonych po epidemii koronawirusa, pod obrady Zagromadzenia Narodowego jako pierwsza trafiła nowa ustawa rozszerzająca dostęp do eutanazji i in vitro.
27 lipca we francuskim parlamencie rozpocznie się dyskusja nad dokumentem. Ustawa dotyczy rozszerzenia dostępu do eutanazji, sztucznego zapłodnienia dla wszystkich kobiet niezależnie od ich „orientacji seksualnych i małżeńskich”. Będzie to też pierwszy krok do legalizacji, czy też akceptacji surogacji.
Jak słusznie zauważa Ludovine de La Rochère, prezes La Manif Pour Tous, „metoda tandemu Emmanuela Macrona / Jean Castex polega na przeforsowaniu po kryjomu ustawy, która nie jest ani bio ani etyczna, w samym środku lata”. Jej zdaniem jest to ryzykowny pomysł, bo Francuzi nie dadzą się zwieść. Gołym okiem widzą, gdzie władze umieszczają swoje priorytety.
– Zamiast przygotowywać się i przyjmować skuteczne środki w celu powstrzymania kryzysu gospodarczego i społecznego, rząd zdecydował się oddać pole garstce parlamentarzystów pod przewodnictwem Guillaume Chiche, aby pozwolić na swobodne pozbawianie ojców dzieci, a tym samym osłabić rodzicielstwo i rodzinę, pierwsze miejsce solidarności i schronienia dla najsłabszych – deklarowała Rochère.
Na alarm bije też deputowany Republikanów, Thibault Bazin, odpowiedzialny z ramienia partii za przeanalizowanie nowej ustawy. Wskazuje, że „”‹”‹istnieje zwiększone ryzyko dryfu handlowego, dryfu eugenicznego, dryfu transhumanistycznego”. Apel do deputownych wystosowała Fundacja Jérôme Lejeune, chcąc zatrzymać diagnozę przedimplantacyjną aneuploidii (DPI-A), której celem jest zniszczenie embrionów z anomalią chromosomową w ramach procedury „in vitro”. Wcześniej taki pomysł odrzucili już senatorowie.
W czasie dyskusji nad tą ustawą w senacie w styczniu br. senator Cécile Cukierman zaznaczała: „Jaki sygnał wyślemy do osób niepełnosprawnych ? Co za stygmatyzacja, jaka wielka agresja płynąca w stronę osób z zespołem Downa! Jakiego właściwie społeczeństwa chcemy?”.
Jean-Marie Méné, Przewodniczący Fundacji Jérôme Lejene domaga się usunięcia artykułu 17. nowej ustawy, który umożliwia tworzenie transgenicznych i chimerycznych embrionów oraz integrację ludzkich komórek w zarodku zwierzęcym. Fundacja chce też przywrócenia ośmiodniowego okresu refleksji przed tzw. „medycznym” przerwaniem ciąży, zniesionym w Senacie w styczniu ubiegłego roku.
Jean-Marie Le Méne wskazuje, że ”‹”‹„pandemia była okazją do ponownego odkrycia wartości życia ludzkiego. Jeśli prawo zwycięży nad życiem, to pozwoli się na każde oszustwo”. – Jeśli pierwszym symbolicznym aktem po pandemii będzie prawo, które promuje poświęcanie ludzkich embrionów na bardzo dużą skalę w celu oszczędności testów na zwierzętach, to wiele mówi o nieludzkim Nowym Świecie, który jest nam narzucany – deklaruje Le Méné.
Franciszek L. Ćwik