Aktualizacja strony została wstrzymana

Przetarg na samochody dla urzędasów skarbówki. W grze TYLKO najdroższe modele Mercedesa, Audi i BMW!

Jakich samochodów potrzebują polscy urzędnicy ze skarbówki? Z przetargu jaki ogłosiła KAS wynika, że takich limuzyn jakich nie powstydziłby się premier państwa.

Izba Administracji Krajowej ogłosiła przetarg na 32 samochody. W samej tej informacji nie ma nic szczególnego. Urzędnicy potrzebują zapewne samochodów służbowych.

Gdy jednak wczytamy się w szczegóły przetargu, to zobaczymy, że w Polsce muszą pracować jacyś wyjątkowi urzędnicy. Cenią się oni bowiem tak, jakby byli co najmniej ministrami.

12 z tych samochodów ma bardzo szczegółowe wymogi: mają to być sportowe hatchbacki. Moc minimum 300KM.

Jakie samochody spełniają te wymagania? AUDI S3, BMW M135i oraz MERCEDES A35 AMG. Jednym słowem mowa tu o najdroższych i najbardziej luksusowych limuzynach.

Parametrów jest więcej, aby przypadkiem wymogów nie spełnił żaden samochód z niższej klasy. Urzędnicy potrzebują m.in. samochodu o maksymalnej długości 4400 mm i minimalnej 4300 mm itd. itp…

Za: Najwyższy Czas! (

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Myśleliśmy z początku, że mamy do czynienia z kolejną informacją z cyklu: jak tu przypiec obecnemu rządowi karykaturalnie wyostrzając pewne aspekty funkcjonowania administracji. Ale jednak nie – sprawdziliśmy warunki Zamównienia na samochody (zob. Załącznik Numer 2 do SIWZ, Załącznik Numer 3).

I rzeczywiście, w Załączniku Numer 2 przedmiotem zamówienia część III jest dostawa 12 sztuk samochodów typu hatchback, ze specyficznymi parametrami, m.in: moc silnika minimum 300 KM, wielofunkcyjna kierownica z manetkami zmiany biegów czy dywaniki welurowe. Dlaczego tak szczegółowe wymagania? Bo z pewnością tylko kilka luksusowych modeli spełnia te wymagania, i właśnie pod nie pisane jest całe zamówienie.

W Załączniku Numer 3 Izba Administracji Skarbowej w Warszawie składa zamówinie na 4 sztuki samochodów typu sedan, z napędem 4 x 4, z mocą silnika minimum 240 KM, klimatyzacją automatyczną trzystrefową (to dwustrefowa już nie wystarczy?), wirtualnym kokpitem, itd.

Nie wiemy czy są jakieś naprawdę istniejące wymagania aby skarbówka musiała jeździć szybkimi, rzucającymi się w oczy, ultramocnymi, luksusowymi samochodami. Wydaje nam się, że jednak mamy do czynienia z widzimisię urzędników, graniczącymi z korupcją.

 


 

Skip to content