Nie umundurowany policjant zatrzymał w czerwcu br. biegającego po boisku szkoły średniej nagiego mężczyznę. Okazało się, że tym odważnym joggerem był 53-letni ksiądz Robert Whipkey z Archidiecezji w Denver w stanie Kolorado.
Ks. Whipkey, który biegał sobie po boisku szkolnym raniutko, na godzinę przed wschodem słońca, przyznał się do winy mówiąc: „wiem, że to co zrobiłem bylo złe”, jednak bronił się twierdząc, iż nie spodziewał się nikogo o tej porze. Dodał też, że „biegając w ubraniu zawsze się obficie pocę”, co wskazuje na to, iż taki sposób uprawiania porannej gimnastyki nie był pojedynczym wybrykiem.
Archidiecezja w Denver nie zajęła dotychczas stanowiska w tej sprawie i nie zawiesiła księdza w czynnościach, oczekując decyzji prokuratury. Gdyby doszło do skazania za „nieprzyzwoite obnażanie się”, nazwisko ks. Whipkey zostałoby dopisane do oficjalnej listy zboczeńców.
ZOB. RÓWNIEŻ:
- Chicago: Ksiądz-pedofil skazany na 5 lat pozbawienia wolności
- Watykan laicyzował dwóch kolejnych księży-zboczeńców
- Ksiądz-zboczeniec uwodził chłopców na… policyjny samochód
- Watykan laicyzuje kolejnych czterech księży
- Biskup L. Soens podejrzany o 16 przypadków molestowania seksualnego
- Ksiądz znany z reklam zachęcających do kapłaństwa – prohomoseksualnym dysydentem