W Berlinie dobiega końca odbudowa zamku królów Prus, znanego jako Berliner Schloss. W niemieckich mediach szeroko komentowany jest fakt zamieszczenia na kopule zamku złotego krzyża, a pod nią historycznej inskrypcji wzywającej wszystkich do poddania się Chrystusowi.
Zamek jest jednym z najważniejszych symboli pruskiej przeszłości Niemiec. Jego historia sięga XV wieku; w 1443 kamień węgielny pod budowę położył elektor brandenburski Fryderyk II Źelazny z dynastii Hohenzollernów. Zamek został później znacząco rozbudowany; od 1701 roku stanowił rezydencję królów pruskich, a w latach 1871-1918 był siedzibą cesarzy. Został uszkodzony w czasie bombardowania Berlina w 1945. W 1950 komunistyczne władze NRD nakazały wysadzić go w powietrze, uznając, że jest symbolem pruskiego imperializmu.
W 2007 roku decyzję o odbudowie zamku podjął Bundestag. Prace rozpoczęto w roku 2013. Miały zostać ukończone latem tego roku, a we wrześniu nastąpić miało otwarcie, obecnie odłożone w czasie z powodu epidemii.
W piątek na zamku umieszczono kopułę z dużym złotym krzyżem. Krzyż waży 310 kilogramów. Na kopule podobny krzyż umieścił Fryderyk Wilhelm IV w 1854 roku. Bundestag postanowił pierwotnie o odbudowie zamku bez krzyża, co miało być przejawem świeckości państwa niemieckiego.
Ostatecznie jednak decyzja została zmieniona i mimo głosów ostrej krytyki krzyż znalazł się na kopule.
– Krzyż ten jest przede wszystkim zaproszeniem do dialogu o miłości bliźniego, tolerancji, otwartości na świat i o roli religii w naszym współczesnym globalnym społeczeństwie. Cieszę się, że inne religie wyraźnie popierają nas w tej kwestii – powiedziała w medaich niemiecka minister kultury, Monika Grütters.
Kopuła została sfinansowana przez anonimowego darczyńcę, a 1 mln euro na krzyż wpłaciła wdowa po przedsiębiorcy i wydawcy Wernerze Otto.
Wcześniej obecność krzyża na kopule poparli między innymi niektórzy muzułmanie. Na przykład zdaniem Stowarzyszenia Muzułmanów w Niemczech krzyż, związany z niemiecką tradycją chrześcijańską, powinien znaleźć się na zamku.
Bardziej krytyczni byli niektórzy żydzi; obecność krzyża ganił między innymi żydowski publicysta i rabin Andreas Nachama, twierdząc, że jest on znakiem berlińskiej nietolerancji i powrotem do świata przekonań z czasów Królestwa Prus.
Duże kontrowersje wywołuje nie tylko krzyż, ale także inskrypcja, jaka znalazła się pod kopułą, wiernie odwzorowująca inskrypcję zamieszczoną tam przez Fryderyka Wilhelma IV. Tekst nawiązuje do słów Listu do Filipian św. Pawła: „Aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych” i wskazuje, że poza Jezusem nie ma zbawienia.
Źródła: rbb24.de, jungefreiheit.de
Pach
[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]
„Aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych”. Oby tak się stało. Należy też przypomnieć, że jeszcze w XII wieku istniało na tym obszarze słowiańskie Księstwo Kopanickie, które w latach pięćdziesiątych XII wieku było lennem Polski. Jego stolicą była Kopanica, od 1920 dzielnica Berlina.
Ryś