Aktualizacja strony została wstrzymana

Grzegorz Górny: O wirusie, który pasożytuje na Kościele

Lawendowa mafia to wirus, który pasożytuje na Kościele, jest antyświadectwem i źródłem zgorszenia. Promuje ludzi żyjących podwójnym życiem, a ofiarą tych niszczycielskich działań padają przede wszystkim niewinne dzieci – pisze na łamach tygodnika „Sieci” publicysta Grzegorz Górny.

Na łamach tygodnika Sieci publicysta Grzegorz Górny pochylił się nad filmem „Zabawa w chowanego braci Sekielskich”. Jak wskazał, obraz ten różni się dość zasadniczo od poprzedniego filmu, między innymi przyznaniem, że problem pedofilii dotyczy nie tylko Kościoła, ale także innych środowisk. Ponadto, wskazuje Górny, w filmie wskazano jedną z głównych przyczyn patologii nadużyć seksualnych, a jest nią lawendowa mafia.

„To nie przypadek, że wszystkie ofiary molestowania przez duchownych pokazane w filmie braci Sekielskich są chłopcami. Tę prawidłowość potwierdzają zresztą badania przeprowadzone w wielu krajach świata zarówno przez niezależne środowiska naukowe, jaki państwowy wymiar sprawiedliwości. Wynika z nich, że sprawcami większości czynów pedofilskich wśród księży są homoseksualiści” – pisze Górny.

„Biorąc pod uwagę, że stanowią oni zaledwie 1-2 proc. w skali społecznej, oznacza to olbrzymią nad reprezentację mężczyzno tych preferencjach wśród sprawców tzw. pedofilii klerykalnej. Dlatego bp Mirosław Milewski stwierdził, że nie da się rozwiązać problemu molestowania nieletnich w Kościele bez wcześniejszego rozwiązania problemu lobby homoseksualnego wśród duchowieństwa, ponieważ są to zjawiska ze sobą powiązane” – dodaje.

Górny zwrócił też uwagę na książkę Michaela S. Rose’a „Źegnajcie dobrzy ludzie”, której polskie tłumaczenie ukazało się w tym roku. W pracy tej opisano proces „wrogiego przejęcia” wielu seminariów katolickich w USA przez homoseksualną subkulturę. Górny zwraca uwagę, że często jest tak, iż kapłani, którzy molestują dzieci czy młodych, często w przeszłości sami padli ofiarą wykorzystania.

Lawendowa mafia, zwraca uwagę publicysta, jest wirusem, który „pasożytuje na Kościele, będąc antyświadectwem i źródłem zgorszenia”. „Promuje ludzi żyjących podwójnym życiem”, a ofiarami tego niszczycielskiego działania, dodaje, padają przede wszystkim niewinne dzieci.

Źródło: wpolityce.pl

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-05-30)

 


 

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Zło pochodzi od mafii lawendowej

Zło pochodzi od tzw. mafii lawendowej, czyli księży, coraz liczniejszej grupy, homoseksualistów, powiązanych ze sobą w wielu sprawach, będących czasem dla siebie wzajemnymi partnerami – mówi o problemie nadużyć seksualnych w Kościele ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski udzielił obszernego wywiadu tygodnikowi „Niedziela”. Mówił o problemie nadużyć seksualnych popełnianych przez niektórych duchownych. Kapłan zwrócił uwagę między innymi na wątek lobby homoseksualnego.

Zło pochodzi od tzw. mafii lawendowej, czyli księży, coraz liczniejszej grupy, homoseksualistów, powiązanych ze sobą w wielu sprawach, będących czasem dla siebie wzajemnymi partnerami – powiedział.

Wskazał, że ogromnym problemem w Kościele jest też kwestia lustracji. – O lustracji i o problemach z homoseksualistami wiedzieli wszyscy po kolei dostojnicy kościelni, z którymi rozmawiałem – zaznaczył.

Kapłan bronił też św. Jana Pawła II, podkreślając, że papież Wojtyła nie ponosi żadnej odpowiedzialności za problem nadużyć.

Papież był krystaliczny, nikt i nic nie jest w stanie zakwestionować jego świętości. Jednak wielu księży w Watykanie to są homoseksualiści, którzy się wspierają, awansują i dość często w wypaczony sposób postrzegają rzeczywistość – stwierdził.

Kapłan sprzeciwił się też tezie, według której Kościołowi szkodzą przede wszystkim ludzie bez powołania zwerbowani przez służby. Uznał to za mit.

W książce „Księża wobec bezpieki” dość dokładnie to badam i opisuję – wrzucanych, na siłę, agentów, była garstka. To nie byli ludzie, którzy zrobili choćby karierę, bo nie wytrzymali i odeszli – to jest np. przypadek jezuity Turowskiego, który był oficerem SB, wstąpił do zakonu jezuitów i wytrzymał tam 10 lat. To, że problemy Kościoła są spowodowane sabotażem i inwigilacją to są mity, nie fakty – powiedział ksiądz.

Źródło: niedziela.pl

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-05-30)

 


 

Skip to content