Aktualizacja strony została wstrzymana

Kardynał Zen: kard. Parolin manipulował papieżem w sprawie porozumienia z Chinami

Kardynał Józef Zen stwierdził, że dysponuje dowodami świadczącymi, że kardynał Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu manipulował papieżem w kwestii porozumienia Chin z Watykanem. W obliczu niedawnego i budzącego kontrowersje porozumienia chińsko-watykańskiego kardynał Zen wezwał katolików wiernych tradycyjnemu stanowisku Rzymu do zejścia do katakumb.

„Biorąc pod uwagę inteligencję jego eminencji kardynała Parolina trudno mi wierzyć, że został on oszukany, a bardziej prawdopodobne jest, że chciał oszukać innych” – napisał emerytowany biskup Hongkongu kardynał Józef Zen w liście otwartym. Opublikowane na stronie sędziwego hierarchy słowa stanowią reakcję na list kardynała Giovanniego Battisty Re, w którym skrytykował on kardynała Zena za sprzeciw wobec porozumienia Chin ze stolicą apostolską.

„Dysponuję dowodami, że (kardynał-tłum.) Parolin zmanipulował Ojcem Świętym, który zawsze okazywał mi wielkie uczucie, lecz nigdy nie odpowiadał na moje pytania” – napisał kardynał Zen. Według kardynała Re, stanowisko kardynała Zena jakoby brak porozumienia był lepszy od złej umowy, kłóci się ze stanowiskiem trzech ostatnich papieży. Jednak według emerytowanego arcybiskupa Hongkongu Jan Paweł II sprzeciwiał się ugodowej wobec komunistów Ostpolitik, a stanowisko to podzielał Benedykt XVI.

Do tej pory papieże potępiali tak zwany oficjalny Kościół w Chinach – jako podporządkowany komunistycznej władzy, a nie Rzymowi. Świadczy o tym choćby list Benedykta XVI do chińskich katolików z 2007 roku.

Kardynał Zen napisał, że „aby wyjaśnić stanowisko Jana Pawła II i Benedykta XVI odnośnie do komunizmu, wystarczy mi odwołanie się do książki Ostatnie rozmowy, którą papież senior wysłał mi wraz z dedykacją”. W książce tej, której współautorem był Peter Seewald, Benedykt XVI stwierdził, że tzw. Ostpolitik w negocjacjach z chińskimi komunistami okazała się porażką. I była to opinia zarówno jego, jak i papieża Jana Pawła II, który sam doświadczył życia w totalitaryzmie. Zdaniem obu poprzedników Franciszka, zamiast kompromisów należało mocno stawić komunistom opór.

„Jeśli chcesz udowodnić mi, że ostatnio podpisane porozumienie było już zaaprobowane przez Benedykta XVI, wystarczy pokazać mi tekst porozumienia, którego do tej pory nie wolno mi zobaczyć, oraz dowody archiwalne, które twierdzisz, że możesz zweryfikować. Wówczas pozostaje wyjaśnić, dlaczego nie zostało ono podpisane w tamtym czasie” – napisał kard. Zen, odnosząc się do rzekomego poparcia Benedykta XVI dla porozumienia z Chinami.

Kontrowersje przeciwników ugody z Chinami budzi rozumienie określenia „niezależny Kościół” dotyczące Kościoła podporządkowanego chińskim władzom. Sugeruje to jego niezależność od prawowitej władzy duchowej-Watykanu. Jednak zdaniem kardynała Re określenia „niezależny Kościół” w odniesieniu do chińskiego Kościoła nie należy rozumieć dosłownie i nie należy go traktować jako dążenia do oddzielenia od papieża.

Kardynał Re w swoim liście, odnosząc się m.in. do istnienia podziału w Kościele chińskim na Kościół podziemny i oficjalny, uznawany przez rząd, napisał „porozumienie zapewnia interwencję autorytetu papieża w proces powoływania biskupów w Chinach. Nawet gdy zaczniemy od tego pewnego faktu, wyrażenie „niezależny Kościół” nie może już być interpretowane w absolutny sposób jako oddzielenie od papieża, jak to było w przeszłości”.

Tymczasem według kardynała Zena nie istnieje żadne nowe znaczenie słowa „niezależność”, dające się pogodzić z nauką Kościoła. Pogląd kardynała Re może wynikać też z błędów w tłumaczeniu dokonanym przez pewnego młodego urzędnika.

Kardynał Re stwierdził, że Wskazówki duszpasterskie dla chińskich katolików, krytykowane przez kardynała Zena mówiącego wręcz o „apostazji” w sytuacji jej przyjęcia stanowią „zabezpieczenie wiary w sytuacjach tak skomplikowanych i trudnych, że stawiają osobiste sumienie w sytuacji kryzysowej”. Kard. Re wyraził też zaniepokojenie stwierdzeniami kard. Zena mówiącego „zabijaniu Kościoła w Chinach przez tych, którzy powinni go chronić i bronić przed wrogami”. Jego zdaniem stanowi to podważanie duszpasterskiego kierownictwa papieża.

Wcześniej w obronie kardynała Zena stanął arcybiskup Vigano. W lutym w wywiadzie z LifeSiteNews kardynał Zen określił Patriotyczne Stowarzyszenie Chińskich Katolików mianem obiektywnie pozostającego w schizmie, mimo akceptacji Stolicy Apostolskiej. Wówczas także stwierdził, że kardynała Parolina nie można uznać za człowieka wiary.

Źródła: lifesitenews.com / oldyosef.hkdavc.com / ChurchMilitant.com / catholicnewsagency.com

Jan J. Franczak / mjend

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-03-03)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Obawiamy się, że prawda jest jeszcze gorsza: nie tylko kardynał Parolin „chciał oszukać innych” – i oszukał tych co chciał, ale że mafia rządząca dzisiaj Kościołem, wraz z Franciszkiem-Bergoglio po prostu doskonale wykonała plan porozumienia z komunistami. Bo sami są z tego samego pnia.

 


 

Skip to content