Aktualizacja strony została wstrzymana

Główna specjalistka wydziału polityki informacyjnej we Lwowie: „Żydy i Polacy wyp…dalajcie”

Główna specjalistka wydziału polityki informacyjnej Lwowskiej Rady Miejskiej, a zarazem córka kontrowersyjnej, probanderowskiej działaczki Swobody Iryny Farion, Sofija Semczyszyn, wulgarnie skomentowała wspólne oświadczenie ambasadorów Polski i Izraela potępiające kult działaczy OUN-UPA na Ukrainie.

Sofija Semczyszyn, główna specjalista wydziału polityki informacyjnej Lwowskiej Rady Miejskiej, skomentowała na Facebooku informację o oświadczeniu ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie Bartosza Cichockiego oraz ambasadora Izraela na Ukrainie Joela Liona. Jak pisaliśmy, dyplomaci skrytykowali w nim celebrowanie przez ukraińskie władze różnego szczebla postaci historycznych i wydarzeń, „które należy raz na zawsze potępić”. Jako przykłady wymieniono niedawną uchwałę Rady Obwodu Lwowskiego o uczczeniu pamięci Andrija Melnyka – przywódcy tzw. melnykowskiego odłamu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz dwóch innych działaczy nacjonalistycznych – Iwana Łypy oraz jego syna Jurija Łypy oraz  zawieszenie 1 stycznia br. na budynku Państwowej Administracji Kijowa wielkiego baneru z wizerunkiem Stepana Bandery.

„Żydy i Polacy wyp…dalajcie” – napisała Semczyszyn w poście opublikowanym w czwartek wieczorem.

Na wpis Semczyszyn zwrócił uwagę Eduard Dolinsky, przewodniczący Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego. Podkreślił, że jest ona urzędniczą samorządową, pracującą w wydziale polityki informacyjnej Rady Miasta Lwowa.

Przegląd profilu społecznościowego Semczyszyn pokazuje, że ma ona mocno pozytywny stosunek do Stepana Bandery, OUN czy UPA. 1 stycznia, z okazji rocznicy urodzin lidera OUN promowała m.in. grafikę z jego portretem oraz podpisem głoszącym: „Jeśli wy nie uważacie go za bohatera narodowego, to, być może, nie jesteście Ukraińcami”. Przy innych okazjach dodawała do swojego zdjęcia profilowego dodatkowe grafiki z takimi hasłami jak „Ukraina ponad wszystko!” czy „Jestem banderówką”. Widać też, że jest mocno nieprzychylna prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu.

Semczyszyn jest córką Iryny Farion, znanej działaczki neobanderowskiej partii Swoboda i wielkiej gloryfikatorki banderyzmu. Z jej ramienia zasiadała w lwowskiej radzie miejskiej, a także była deputowaną do parlamentu Ukrainy. „Zasłynęła” ona licznymi, kontrowersyjnymi wypowiedziami. W 2010 roku gdy podczas „lekcji poprawnego pisania” w lwowskim przedszkolu poradziła dzieciom mającym rosyjskie imiona, aby wyjechały z Ukrainy. W 2013 roku publicznie twierdziła, że Polska okupuje 19,5 tys. kilometrów kwadratowych etnicznych ziem ukraińskich, a fakt ten stanowi wciąż niezagojoną ranę na ukraińsko-narodowej duszy. Ponadto mówiła, że chce zapobiegać „opolaczeniu” Ukraińców. Rok później, przy okazji „Marszu Sławy UPA” w Kijowie posłużyła się cytatem z Adolfa Hitlera.

Semczyszyn zamieszczała również w sieci zdjęcie swojej córki wspólnie z babcią pod pomnikiem Bandery, a także z ulotkami wyborczymi neobanderowskiej Swobody.

Wcześniej pisaliśmy, że z pisma dyplomatów Polski i Izraela zakpił Wołodymyr Wjatrowycz, znany kłamca wołyński, były szef Ukraińskiego IPN, a obecnie deputowany do parlamentu z partii Europejska Solidarność Petra Poroszenki. Wjatrowycz zakpił, że pod oświadczeniem brakuje podpisu ambasadora Rosji. „Mogliby i +na trzech+. Podpis rosyjskiego dyplomaty byłby tutaj bardzo organicznym” – napisał były szef UIPN w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że w podobny sposób Wjatrowycz kpił z poprzedniego dokumentu nt. gloryfikacji OUN-UPA na Ukranie podpisanego wspólnie przez ambasadorów Cichockiego i Liona. W czerwcu 2019 roku dyplomaci napisali list z protestem przeciwko wzniesieniu w d. Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsku) pomnika głównodowodzącego UPA Romana Szuchewycza. „List jest po angielsku, ale jego istota jest rosyjska. Treść – to powtórzenie tez rosyjskiej propagandy przeciw UPA”- napisał wówczas Wjatrowycz, który często zarzuty wobec OUN-UPA odrzuca korzystając z argumentu mówiącego o „rosyjskiej propagandzie”.

Kresy.pl

Za: Kresy.pl (4 stycznia 2020) – [Org. tytuł: «Lwowska urzędniczka wulgarnie skomentowała wspólne oświadczenie ambasadorów Polski i Izraela » Kresy»]

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: I co na takie dictum pan Ciaputowicz? Nic, bo dla „dobra stosunków” najlepiej siedzieć cicho, głaskać i przymilać się, bo ten ukraiński nazistowski otwarty wróg ma być postrzegany jako „sojusznik w walce z putinowską Rosją”.

 


 

Skip to content