Aktualizacja strony została wstrzymana

„Kontrowersje” wokół Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza

Kilka dni temu media obiegła informacja o oświadczeniu wydanym przez rodzinę Józefa Mackiewicza, w którym przedstawiono zaniepokojenie odnośnie sposobu promowania Nagrody oraz zarzuty pod adresem jednego z członków jury.

Wskazano m.in. na łączenie twórczości Józefa Mackiewicza „z przejawami antysemityzmu, szowinizmu, homofobii i ludzkiej podłości”. Najbardziej niepokojące w tej sprawie jest to, że daleka rodzina pisarza uległa narracji różnej maści lewicowych organizacji, które próbują coraz bardziej podstępnymi sposobami zakłócić działalność narodową i patriotyczną. Polska prawica od lat jest rozdrobniona i skoncentrowana na wewnętrznych sporach. Skupiona na swoich wewnętrznych konfliktach, oddała lewicy bardzo ważne dziedziny, jak kulturę, sztukę, edukację, media. Dopiero od kilku lat widać tendencję do naprawiania tych wieloletnich zaniedbań. Podejmowane są nieśmiałe, mocno niedofinansowane i mało profesjonalne próby zbudowania własnych mediów, wsparcia kultury, odnoszącej się do wartości, takich jak patriotyzm czy wpływania na system edukacji.

Nagroda im. Józefa Mackiewicza jest przyznawana od 2002 roku dla pisarzy, którzy nie płyną zgodnie z narzuconym nurtem, dla jednostek „niepoprawnych politycznie”. Taką postacią był niewątpliwie Józef Mackiewicz. Zarzucanie, że Nagroda jest łączona z hasłami, którymi od lat terroryzuje Nas lewica i używa ich jako narzędzi do zdyskredytowania każdego, kto nie wpisuje się w ogólnoeuropejski trend, jest właśnie hołdowaniem „poprawności politycznej”, dyktowanej przez władze, które próbują odebrać ludziom prawo swobodnej wypowiedzi. Temu właśnie sprzeciwiał się Józef Mackiewicz, patron Nagrody, który nie poszedł na żadne kompromisy z władzą, która ogranicza wolność słowa. Trudno mieć zarzuty do rodziny pisarza o to, że dała się zmanipulować wieloletniemu terrorowi „poprawności politycznej”. Jest to niewątpliwie celowe działanie środowisk, które boją się z jednej strony samodzielnego myślenia obywateli, a z drugiej zauważają wzmocnienie prawicy, która dąży do „odwojowania” kultury. Coraz więcej osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że pewne hasła zostały im zaszczepione i ze strachem lub oburzeniem reagują na zarzuty o „niepoprawność polityczną”. Nawet osoby uważające się za „prawicowców” nie zauważają, że zaczęły używać języka lewicy.

Jednoczenie się prawicy, zarówno polityczne, jak i ideologiczne zaczyna coraz bardziej niepokoić, dlatego nasilają się również ataki. Coraz częściej słyszymy o naciskach na właścicieli lokali, żeby odwoływali spotkania z pisarzami, utożsamianymi z patriotyzmem. Coraz silniej promowana jest literatura antypolska, promująca ideologię LGBT, odbierająca Polakom ich godność a wręcz upowszechniająca kłamstwa na temat historii. Szczególnie na arenie międzynarodowej piętnuje się narodowość, na rzecz wyzbycia się własnej tożsamości i zaakceptowania programu lewicy.

Tegoroczne rozdanie Nagrody im. Józefa Mackiewicza cieszyło się spora popularnością, m.in. dzięki promocji na portalach społecznościowych i w Internecie. Nigdzie jednak nie było łączone z antysemityzmem, nawoływaniem do nienawiści kogokolwiek, szowinizmem czy homofobią. Kontrowersyjne okazało się to, że na wręczenie Nagrody zapraszał m.in. Robert Bąkiewicz, organizator Marszu Niepodległości, który kilka tygodni temu zarejestrował zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie majątku narodowego przed bezpodstawnymi roszczeniami organizacji żydowskich. Pomijając kwestię, że nie wszystko co ma w sobie słowo „żyd” jest antysemickie, to normalną rzeczą jest to, że organizacje niepowiązane z jakimś apolitycznym wydarzeniem mogą je promować i trudno mieć o to zarzuty do organizatora wydarzenia. Cała prawica i wszystkie frakcje polityczne, które stoją po stronie interesu Polaków powinny brać czynny udział w promocji wydarzeń kulturalnych, które wspierają idee patriotyczne. Tak zresztą zachowuje się lewica, która, mimo wewnętrznych różnic, jednogłośnie popiera marksistowską kulturę.

Kolejne zarzuty pojawiły się pod adresem Stanisława Michalkiewicza, członka Kapituły Nagrody im. Józefa Mackiewicza, który zainicjował powstanie tej Nagrody. Wypowiedzi pana redaktora mogą się podobać lub nie, natomiast w żaden sposób nie wpływają na ideę, która przyświeca Nagrodzie, a jest to promowanie utalentowanych pisarzy, którzy mają dość odwagi, aby w swojej twórczości opierać na tak niepopularnych ostatnio wartościach, jak przywiązanie do ojczyzny, wolności, rodziny, religii.

Bardzo często wykorzystuje się postaci historyczne, znanych artystów czy autorytety społeczne do promowania haseł, które wcale nie były zgodne z ich poglądami. Biografia Józefa Mackiewicza to świadectwo głębokiego patriotyzmu i braku akceptacji na próby manipulowania jego twórczością, dlatego próbowano skazać go na zupełne zapomnienie, również po śmierci. Problemy z wydawaniem jego powieści w Polsce, brak tej postaci w programie nauczania doprowadziły do niemal zupełnego wymazania tego wielkiego pisarza z pamięci polskiego narodu. Dzięki Nagrodzie udało się wydobyć te wybitną postać z więzienia zapomnienia, na które skazała go komunistyczna władza. Teraz jesteśmy świadkami kolejnych prób uciszenia tej postaci i narzucenia jury Nagrody dopasowania się do warunków, które dyktuje wciąż żywa marksistowska ideologia.

Halszka Bielecka
Fundacja Akademia Patriotów

Za: Kresy.pl (1 grudnia 2019) | https://kresy.pl/publicystyka/kontrowersje-wokol-nagrody-literackiej-im-jozefa-mackiewicza/

Skip to content