Aktualizacja strony została wstrzymana

Arcybiskup Vigano surowo o „dialogu międzyreligijnym”

Budynek Domu Rodziny Abrahamowej przypomina przedsięwzięcie wieży Babel, zaprojektowane przez wrogów Boga, Kościoła oraz jedynej prawdziwej religii zdolnej do wybawienia człowieka wraz z całym stworzeniem od zniszczenia – zarówno doczesnego, jak i wiecznego, ostatecznego – ostrzega arcybiskup Carlo Maria Vigano w swym najnowszym wystąpieniu na temat tak zwanego dialogu międzyreligijnego. Poniżej publikujemy jego treść, w ślad za blogiem Duc In Altum pisarza i publicysty Aldo Marii Valliego oraz anglojęzycznym przekładem portalu Life Site News.

„Do Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Arcypasterzy, żyjących w łączności ze Stolicą Apostolską, przesyłamy pozdrowienia oraz apostolskie błogosławieństwo. Dusz ludzkich może nigdy jeszcze nie przenikało tak silne pragnienie wzmocnienia i spożytkowania ku dobru wspólnemu społeczeństwa ludzkiego tych węzłów braterstwa, które nas z powodu jednego i tego samego pochodzenia i tej samej natury jak najściślej łączą […] łatwo rozumiemy, dlaczego wielu pragnie, by różne narody (połączyły się) najściślejszym braterstwem”.

W ten sposób Ojciec Święty Pius XI wyraził się na początku encykliki Mortalium animos podpisanej w dzień Epifanii, gdy Kościół wspomina trzech mędrców ze wschodu, prowadzących niekończącą się procesję. Procesję podążającą za gwiazdą, która ukazała się na firmamencie, gdy na ziemi Syn Boga pojawił się w ciele – jedyny Zbawiciel – centrum kosmosu i historii. 91 lat później, w piątek 15 listopada 2019 roku, jak podaje Vatican News, papież Franciszek przyjął na audiencji wielkiego imama Ahmeda Al-Tayeba, któremu towarzyszyły różne osobistości i przedstawiciele Uniwersytetu Al-Azhar oraz Najwyższego Komitetu.

Wszystkich zainspirowało pragnienie nadania konkretnej formy treści „Dokumentu o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”, przypieczętowanej w sierpniu ubiegłego roku historycznej deklaracji z Emiratów, podpisanej przez papieża i imama podczas Roku Braterstwa.

W odniesieniu do wspomnianego wcześniej dokumentu, jego ekscelencja Mohamed Khalifa Al Mubarak, jako reprezentant Zjednoczonych Emiratów Arabskich już wcześniej oznajmił (Vatican News, 21 września 2019), że „Emiraty są oddane sprawie jedności w świecie, w którym istnieje tak wiele spraw wywołujących podział. Pragną przynieść światło pogrążonemu w ciemnościach światu, wydobywając na jaw ten dokument, najistotniejszy spośród podpisanych w naszych czasach” – co brzmi, jakby chcieli powiedzieć, że „Światło ze wschodu”, które nadeszło na nas z wysokości niczym Słońce (Łk 1, 78), zostało teraz przyćmione przez nową „latarnię morską”.

Podczas spotkania w Watykanie rozmawiano serdecznie, padały słowa i gesty świadczące o ugruntowanej już przyjaźni. Pamiętajmy bowiem, że to już szóste spotkanie papieża i wielkiego imama. Stanowiło ono również możliwość przedstawienia papieżowi wyjątkowego projektu, którego koncepcję przedstawiono za pomocą planów i rekonstrukcji 3D.

Twórcą projektu architektonicznego, który zrealizowany zostanie w bogatym i ekstrawaganckim Abu Dhabi, jest sir David Adjaye Obe. To Dom Rodziny Abrahamowej, swego rodzaju Nowy Namiot Powszechnego Braterstwa, przywołujący na myśl Namiot Spotkania, w którym patriarchowie Starego Testamentu przywitali trzech tajemniczych aniołów (Rdz 18), stanowiących prefigurację Trynitarnego Boga, objawionego w pełni potomstwu Abrahama przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Dom Rodziny Abrahamowej to zatem nazwa struktury, która będzie mieścić synagogę, meczet i kościół, naturalnie poświęcony Biedaczynie (świętemu Franciszkowi z Asyżu). Projekt sir Davida przywołuje trzy różne miejsca kultu, zjednoczone unikatowymi fundamentami i umieszczone wewnątrz ogrodu, co przywołuje na myśl Nowy Eden, gnostyckie i masońskie powtórzenie raju Pierwszego Stworzenia.

Papieżowi Bergoglio wyjaśniono, że ta „struktura […] posłuży jako miejsce indywidualnej modlitwy, lecz również dialogu i wymiany międzyreligijnej”. W rzeczywistości zaplanowane jest także postawienie czwartego budynku, gdzie znajdzie się sztab główny Centrum Studiów Religijnych i Badań nad Ludzkim Braterstwem, którego celem, zaczerpniętym z dokumentu w Abu Dhabi, jest rozsławienie wszystkich trzech religii. Tam też wręczane będą Nagrody Ludzkiego Braterstwa.

Budynek Domu Rodziny Abrahamowej przypomina przedsięwzięcie wieży Babel, zaprojektowane przez wrogów Boga, Kościoła oraz jedynej prawdziwej religii zdolnej do wybawienia człowieka wraz z całym stworzeniem od zniszczenia – zarówno doczesnego, jak i wiecznego, ostatecznego.

„Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3;10).

W ogrodzie Abu Dhabi wyrośnie świątynia synkretycznej neoreligii tego świata wraz z jej antychrześcijańskimi dogmatami. Nawet najbardziej optymistyczni masoni nie mogli sobie tego wyobrazić. Papież Bergoglio przystępuje w ten sposób do dalszego wdrażania apostazji z Abu Dhabi, owocu panteistycznego i agnostycznego neomodernizmu, który wykiełkował z soborowego dokumentu Nostra aetate i tyranizuje Kościół rzymski. Musimy sobie to uświadomić: zatrute owoce „soborowej wiosny” są przed oczyma każdego, kto już nie pozwala się oślepić panującemu kłamstwu.

Pius XI ostrzegał nas i alarmował. Jednak nauczanie poprzedzające Sobór Watykański II wyrzucono na wiatr jako nietolerancyjne i przestarzałe. Porównanie między przedsoborowym Magisterium i nowym nauczaniem Nostra aetate oraz Dignitatis humanae – by zacytować tylko je – pokazują straszliwy brak ciągłości, wymagający pilnej korekty. Adjuvant Deo

Posłuchajmy słów najwyższego pasterza Piusa XI, z czasów gdy papieże mówili językiem prawdy, wypróbowanym niczym diament w ogniu.

„W tym celu urządzają zjazdy, zebrania i odczyty z nieprzeciętnym udziałem słuchaczy i zapraszają na nie dla omówienia tej sprawy wszystkich, bez różnicy, pogan wszystkich odcieni, jak i chrześcijan, ba, nawet tych, którzy – niestety – odpadli od Chrystusa lub też uporczywie przeciwstawiają się Jego Boskiej naturze i posłannictwu. Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one polegają na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i wpadając krok po kroku w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera”.

„Mistyczna Oblubienica Chrystusa przez całe wieki pozostała bez zmazy i nigdy też zmazy doznać nie może. Daje już o tym świadectwo Cyprian: Oblubienica Chrystusa – pisze on – nigdy nie może być pozbawiona czci. Jest ona nieskalana i czysta. Zna tylko jedno ognisko, świętość tylko jednej komnaty przechowuje w czystości” (Mortalium animos).

Jak pisał Dom Prosper-Louis-Pascal Guéranger w dziele „Chrześcijańskie znaczenie historii”, „dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej Kościół potrzebuje silnych i spójnych doktryn. Pośród rozpadu kompromisy stają się coraz bardziej jałowe, a każdy z nich odbiera kawałek prawdy. Ujawnijcie się zatem… ci, którzy jesteście przekonanymi katolikami. Łaska związana z pełnym i integralnym wyznaniem wiary; jej wyznanie, jak uczy nas apostoł, jest zbawienne dla składających to wyznanie. Doświadczenie pokazuje, że jest również zbawienne dla rozumiejących je”.

Papież emeryt Benedykt XVI (z kolei) przerwał milczenie, ogłaszając publicznie swą bolesną prośbę o Kościół w tej niespokojnej godzinie jego historii. (Jak napisał) „nawet dziś naszej wierze zagrażają redukcyjne zmiany, którym światowe mody chciałyby ją podporządkować, aby odebrać jej wielkość. Panie pomóż nam w tym czasie być i pozostać prawdziwymi katolikami – żyć u umrzeć w wielkości Twej prawdy i Twego Bóstwa. Daj nam zawsze odważnych biskupów, zdolnych do prowadzenia nas do jedności w wierze i (jedności) ze świętymi wszystkich czasów oraz pokazujących nam, jak należy postępować w służbie pojednania, do której nasze biskupstwo zostało powołane w szczególny sposób. Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami”.

+ Carlo Maria Viganò

Tytularny arcybiskup Ulpiany
Nuncjusz apostolski

Źródła: Duc in Altum / wersja anglojęzyczna w przekładzie Diane Montagna z LifeSiteNews.com

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Ekscelencja krytycznie odnosi się do treści dokumentów SW2 i ich owoców. Dzięki Panu Bogu! A polscy duchowni? A Szanowni Redaktorzy?
Sal

Dobrze że są takie głosy ale obstawiam że projekt będzie kontynuowany a Vigano nazwany fudamentalista i oszołomem. Tylko ja nie wiem dlaczedo Chrystus opowiadał o tych domach na piasku i skale. Toć maja one fundamenty. To nie namioty. Teraz z koscioła – Domu Bożego robią przyczepę kempingową – będą ją przestawiać aż zaparkuja w Sodomie.
Jot

Dialog międzyreligijny zrodził się na soborze watykańskim II. Nie ma innej rady, jak odrzucić połowę dokumentów tego soboru, albo nawet anulować cały sobór i wszystko co powstało po soborze. W przeciwnym wypadku będziemy pogrążać się w coraz większym kryzysie, zamęcie i nigdy nie wrócimy do prawdziwej nauki Ewangelii.
tradycja

Za: PoloniaChristiana - pch24.pl (2019-11-23) | https://www.pch24.pl/arcybiskup-vigano-surowo-o-dialogu-miedzyreligijnym,72317,i.html

Skip to content