W facebookowym wpisie profesor Jacek Bartyzel odniósł się do relacji między ideologią LGBT a egalitaryzmem. Poniżej prezentujemy jego treść.
„Promotorzy homorewolucji odwołują się do idei równości. Pozostawiając chwilowo na boku aspekt moralny zrównywania dewiacji z normą naturalną, należy zauważyć, że jedno tylko jest w tym odwołaniu prawdziwe: że elgiebetyzm stanowi kolejną, najnowszą mutację najbardziej złośliwego i z gruntu antyspołecznego wirusa ideologii egalitaryzmu” – zaczyna swój wpis prof. Bartyzel.
„Jest ona antyspołeczna, ponieważ jak świat światem nigdy nie było – i być nie może – społeczeństwa egalitarnego. Nierówność jest najbardziej elementarnym prawem społecznym, co ujawniają również sytuacje nadzwyczajne, jak przypuszczalny zanik społeczeństwa, który powstaje w chwili, gdy człowiek, nie z własnej winy i woli, staje się idios, na przykład jako rozbitek na bezludnej wyspie. Ale wystarczy, żeby Robinson Cruzoe znalazł drugiego człowieka, Piętaszka, to natychmiast odtwarza się i społeczeństwo i nieegalitarna relacja autorytarialna: pan-sługa, władca-poddany” – czytamy.
„Ergo, rezultatem ewentualnego zwycięstwa – przed czym broń nas Boże – homorewolucji może być tylko panowanie Herrenvolku sodomitów nad heteroseksualnymi pariasami” – zakończył wpis profesor Jacek Bartyzel.
Źródło: FB
MWł