Aktualizacja strony została wstrzymana

Prof. Marczak: Polska dwukrotnie więcej wpłaca do unijnej kasy niż zyskuje w formie dotacji

Znane są wyliczenia m.in. francuskiego ekonomisty Thomasa Piketty, z których wynika, że Polska 2-krotnie więcej wkłada do kasy unijnej aniżeli uzyskuje w formie dotacji. Te wyliczenia są znane naszemu rządowi. Dlaczego więc pozwalamy się szantażować władzom unijnym właśnie tym rzekomym obcięciem nam dotacji? To jest niezrozumiała sprawa i trzeba apelować do rządu o jasne postawienie tej kwestii – powiedział w programie „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja prof. Tadeusz Marczak, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Nie mamy tak naprawdę pewności co do programu Ursuli von der Leyen, bo nie został on przedstawiony nazbyt konkretnie – powiedział prof. Tadeusz Marczak.

– Ursula von der Leyen sama w sposób mgławicowy przedstawiła program rozmów w Warszawie. Po pierwsze, zrównoważony rozwój. Po drugie, dobrobyt. Po trzecie, bezpieczeństwo. Pod każdym z tych haseł można podsunąć dowolne treści – zwrócił uwagę politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Gość Radia Maryja odniósł się również do samej kwestii wyboru Ursuli von der Leyen na szefową Komisji Europejskiej.

– Mamy tu do czynienia z przemożną wolą kontynuacji dotychczasowego kierunku działań władz brukselskich, za którymi stoi duet berlińsko-paryski. Z dotychczasowych wypowiedzi von der Leyen wynika, że opowiada się ona za centralizacją Europy – czymś w rodzaju Stanów Zjednoczonych Europy. To nie jest nic nowego, bowiem niemieccy politycy wysuwają czasem takie postulaty. Opowiada się też za armią europejską, której utworzenie będzie rozbiciem NATO. Są też głosy, że armia europejska znajdzie się absolutnie pod zwierzchnictwem Bundeswehry. Będziemy wtedy obserwowali niepokojące zjawiska w obszarze wspólnoty transatlantyckiej – zaznaczył prof. Marczak.

Inne z jej postulatów zagrażają istnieniu w Unii Europejskiej państw narodowych – dodał.

– Opowiada się za wspólną polityką zagraniczną Unii Europejskiej. To wyklucza prawo veta ze strony państw narodowych – to bardzo niebezpieczna kwestia. Mówi też o wspólnej polityce imigracyjnej, czyli powrót do kwot imigracyjnych narzucanych poszczególnym krajom członkowskim. Trzeba pamiętać, że te kwoty dotyczą jedynie uchodźców z krajów muzułmańskich, zatem nie liczą się np. Ukraińcy, których my przyjmujemy – powiedział politolog.

Oczekiwano przed spotkaniem z Ursulą von der Leyen, że przedmiotem rozmów może być budżet unijny – tu możemy mieć pretensję do naszych władz rządowych – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

 Były wypowiedzi z różnych stron, że budżet – więc i dotacje – należy powiązać z kwestią uchodźców i kwestią praworządności. Trzeba powiedzieć, że można mieć pretensje do naszych władz. Znane są wyliczenia m.in. francuskiego ekonomisty Thomasa Piketty, z których wynika, że Polska 2-krotnie więcej wkłada do kasy unijnej aniżeli uzyskuje w formie dotacji. Te wyliczenia są znane naszemu rządowi. Są też wyliczenia polskich autorów, które przedstawiają mniej więcej to samo – więcej wkładamy do Unii niż stamtąd otrzymujemy. Dlaczego więc pozwalamy się szantażować władzom unijnym właśnie tym rzekomym obcięciem nam dotacji? To jest niezrozumiała sprawa i trzeba apelować do rządu o jasne postawienie tej kwestii – podkreślił prof. Tadeusz Marczak.

  • Całość programu „Aktualności dnia” z udziałem prof. Tadeusza Marczaka można odsłuchać [tutaj].

RIRM

Za: RadioMaryja.pl (27 lipca 2019 ) | http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-prof-t-marczak-wedlug-ekonomistow-2-krotnie-wiecej-placimy-do-unii-niz-otrzymujemy-dlaczego-wiec-dajemy-sie-szantazowac/ |[TYLKO U NAS] PROF. T. MARCZAK: WEDŁUG EKONOMISTÓW, 2-KROTNIE WIĘCEJ PŁACIMY DO UNII NIŻ OTRZYMUJEMY; DLACZEGO WIĘC DAJEMY SIĘ SZANTAŻOWAĆ?

Skip to content