Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Projekt nowego kościoła w St. Mary’s

Będzie to nie tylko największa świątynia katolicka w stanie Kansas, ale także największy kościół Bractwa Św. Piusa X na świecie. Z ponad 1500 miejscami siedzącymi, przez kolejne pokolenia będzie służyć stale rozrastającej się społeczności St. Mary’s.

Wizualizacja nowej świątyni w St. Mary’s

Istnieje stary zwyczaj ślubny, zgodnie z którym ojciec panny młodej unosi welon swej córki i pokazuje ją jej oblubieńcowi. Z tą tradycją jest związanych wiele podań oraz legend, jednak nie sposób definitywnie rozstrzygnąć jej pochodzenia. „I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz napełnionych siedmiu plagami ostatecznymi i odezwał się do mnie, mówiąc: Chodź, a pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka” (Obj 21, 9). Welon zostaje uniesiony, a piękno panny młodej ukazane jej mężowi. „Ja Jan, widziałem święte miasto Jeruzalem nowe, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak oblubienica przystrojona dla swego męża” (Apok 21, 2). Takie właśnie uniesienie welonu odbyło się 12 czerwca br. w St. Mary’s Academy & College podczas prezentacji projektu przyszłego kościoła Bractwa Św. Piusa X w St. Mary’s w stanie Kansas.

Pożar na prerii

Od czasu gdy 8 listopada 1978 r. pożar, który wybuchł wskutek usterki instalacji elektrycznej, zniszczył kaplicę Niepokalanej (ang. Immaculata chapel), najliczniejsza wspólnota wiernych Bractwa w USA była pozbawiona świątyni z prawdziwego zdarzenia. Chluba kampusu – niezbyt duża, niemniej jednak majestatyczna kaplica – która została wzniesiona za pieniądze 300 alumnów dawnego St. Mary’s College; kaplica, która gościła w swoim wnętrzu niezliczonych wiernych, z których wielu zostało później kapłanami; kaplica, która przekonała abp. Marcelego Lefebvre’a, że St. Mary’s w stanie Kansas powinno stać się okrętem flagowym Bractwa w Stanach Zjednoczonych – została strawiona przez ogień niemalże zanim jeszcze zdążył wyschnąć atrament na dokumentach odbioru budynku. Trzymając się wcześniejszej analogii można powiedzieć, że duma Dystryktu USA, jego okręt flagowy, stracił swoją banderę. Niedawno, podczas spotkania w auli św. Ignacego kampusu St. Mary’s College, pojawiła się nadzieja na nową flagę – większą i piękniejszą.

Podczas prezentacji Mikołaj Novelly, główny księgowy St. Mary’s College, zaznaczył, że nawet za dotkliwymi stratami kryje się zawsze ręka Bożej opatrzności. Pieniądze pochodzące z ubezpieczenia, które pierwotnie miały posłużyć na odbudowę kaplicy, zostały spożytkowane na utrzymanie kampusu dla młodszych dzieci. Przez ponad 40 lat szkoła oraz kampus stale rozrastały się, podobnie jak zwiększała się liczebność otaczającej go społeczności.
Po pożarze Msza św. oraz różne ceremonie liturgiczne były sprawowane w tymczasowych kaplicach: początkowo funkcję kościoła dla nowo powstałego kampusu pełniła sala w Jogues Hall, zaś później został do tego celu zaadaptowany były jezuicki refektarz, mogący pomieścić około 500 miejsc siedzących. Ponieważ jednak liczebność parafii zwiększyła się z garstki rodzin do ponad 4000 wiernych, wypełniających szczelnie kaplicę pw. Wniebowzięcia NMPanny, znaczniejsze ceremonie – takie jak pasterka, liturgia Wielkiego Tygodnia, bierzmowania czy pierwsze Komunie św. – były sprawowane w auli przy wzniesionym na podwyższeniu ołtarzu.

Pierwsze chwile były dla wiernych czasem nadziei, że kaplica zostanie wkrótce odbudowana, jednakże kolejni rektorzy byli zmuszeni odkładać realizację tego projektu, gdyż zbiórka pieniędzy na ten cel w znaczący sposób uszczuplała fundusze niezbędne na pokrycie bieżących potrzeb kampusu. Jak wyjaśnił p. Novelly, poprzednia zbiórka i darowizny przyniosły ponad 15,7 mln USD, jednak do ukończenia budowy potrzeba jeszcze 14 mln USD. Równocześnie podkreślił, że brakującej kwoty nie da się pozyskać z funduszy przeznaczonych na bieżące potrzeby szkoły oraz parafii.

„Immaculata” będzie czuwać nad St. Mary’s

Zgodnie z planami nowa „Immaculata” nie zostanie wzniesiona na pierwotnym miejscu, ale na wzgórzu obok Bellarmine Hall. Ze względu na brak miejsca na parking na nową lokalizację wybrano wyższe wzniesienie, nieopodal cmentarza, dzięki czemu będzie lepiej służyć potrzebom parafii, nie zakłócając równocześnie życia szkoły. „Budując większą świątynię – powiedział ks. Patryk Rutledge FSSPX – pragniemy również umożliwić [większej liczbie wiernych] uczestnictwo we Mszy św.; pragniemy sprawić, abyście mogli podczas niej [spokojnie] się modlić, abyście nie musieli stać z tyłu kościoła za siedmioma rzędami ludzi, abyście mogli pozostać po Mszy i odprawić dziękczynienie, abyście nie musieli zaprzątać sobie głowy tym, że powinniście jak najszybciej zwolnić zajmowane miejsce parkingowe, jak to wielu z was musi czynić każdej niedzieli ze względu na stały rozrost naszej wspólnoty”.

Majestatyczna świątynia będzie widoczna z daleka za sprawą dwóch wysokich na ponad 30 m wież z dzwonami oraz składającą się z 12 elementów (wyobrażających 12 gwiazd na koronie Maryi) kopułą, na której stanie figura Matki Bożej – dzięki temu będzie to najwyższy budynek nie tylko kampusu, ale i całego miasta. „Matka Boża czuwająca nad swym miastem – powiedział ks. Rutledge – «Immaculata» czuwająca nad swym miastem, chroniąca swe miasto, jak to czyniła zawsze w przeszłości”.

Odpowiadający możliwościom, ale okazały Dom Boży

„Immaculata” będzie nie tylko największym kościołem w Kansas, ale także największą świątynią w promieniu ponad 500 km od St. Mary’s. „Nie budujemy tylko kaplicy – powiedział ks. Rutledge. – Budujemy coś naprawdę doniosłego. Zwłaszcza teraz, gdy nasz Kościół, Kościół katolicki, toczy taką straszliwą walkę, będzie to niczym powiew świeżego powietrza!”. Wewnątrz znajdzie się osiem konfesjonałów, kaplica z relikwiami, baptysterium, dwie kaplice boczne z 50 miejscami siedzącymi każda, pomieszczenie dla rodzin z małymi dziećmi ze 100 miejscami siedzącymi oraz chór, również z setką miejsc siedzących. Sam parking będzie w stanie pomieścić 456 samochodów. „Ponieważ każdym samochodem przyjeżdża około 15 osób – zażartował ks. Rutledge – powinno to wystarczyć”.

David Heit, główny architekt firmy CIVIUM Architects, powiedział zebranym, że dla niego samego i dla jego zespołu ten projekt jest czymś wyjątkowym. „Nie jest to po prostu kolejny problem architektoniczny do rozwiązania, kolejny wielki budynek, ale coś absolutnie wyjątkowego. […] I obecnie każdego dnia przed przystąpieniem do pracy odmawiamy krótką modlitwę, mając świadomość, że przy tego rodzaju wyzwaniu potrzebujemy Bożego natchnienia”.
Aby zaś pragnienie nadania przyszłej świątyni jak najbardziej okazałej postaci nie przysłoniło rzeczywistych możliwości finansowych, Dawid Eddy, inspektor nadzoru inwestorskiego w Dystrykcie USA, a zarazem menedżer fazy przedinwestycyjnej projektów w firmie Fransen Pittman, przedstawił szacunkowe koszty budowy. Dawid Eddy brał już wcześniej udział w niektórych rozmowach na temat nowej świątyni, zaś obecnie jego zadanie polega na dopilnowaniu, aby kościół był zarówno piękny, jak i odpowiadający możliwościom finansowym inwestora – „upewnieniu się, że projektujemy budynek, który będziemy w stanie zbudować, a zarazem budynek odpowiadający potrzebom dystryktu oraz St. Mary’s”.

Symbol ekspansji Tradycji w USA

Przemawiający po nim ks. Jerzy Wegner FSSPX, przełożony Dystryktu USA, oderwał myśli słuchaczy od kwestii technicznych, aby uzmysłowić im, co będzie oznaczać nowa „Immaculata” nie tylko dla St. Mary’s, ale także dla dystryktu oraz świata. Rozpoczął mówiąc o przeszłości, o przyczynie nabycia przez Bractwo St. Mary’s, którą było „odrodzenie wiary katolickiej. A odrodzenie to musi rozpocząć się w centrum Stanów Zjednoczonych”.

„Dla wielu pionierów decyzja o porzuceniu swego ustabilizowanego życia w innych miejscach USA i przybyciu do Kansas, gdzie macie upalne lata, pchły tropikalne i wszystkiego rodzaju okropieństwa, była wielką ofiarą – kontynuował przełożony dystryktu. – Przywiodła ich tutaj jednak ich wiara oraz prawdziwy pionierski duch – duch budowniczych. Te pierwsze lata były trudne i dla wiernych, i dla kapłanów”.

„To właśnie wysiłek, ofiary oraz łzy tych wszystkich, który rozpoczęli tutaj to dzieło sprawiły, że do tego miejsca pragną przybywać inni tradycjonaliści, że to miejsce – pod wieloma względami początkowo naprawdę odstraszające – staje się obecnie azylem i wymarzonym domem dla każdego katolika. Pragniemy wyrazić naszą wdzięczność tym pionierom – wielu z nich już od nas odeszło, jak np. ks. Bolduc, który zmarł dwa lata temu”.

Następnie ks. Wegner mówił o przyszłości, o przyszłości Tradycji. „Nie myślimy dziś jedynie o pięknym kościele zbudowanym z cegieł i kamienia, ale o odrodzeniu Kościoła. A jeśli początkowo St. Mary’s było miejscem praktycznie nieznanym, to obecnie jest ono okrętem flagowym dystryktu, największą parafią Tradycji na świecie – podobnie jak to było w przypadku samej Tradycji. Ruch Tradycji miał bardzo skromne początki. Skoro tylko się rozrósł, był atakowany. Jednak obecnie czasy się zmieniły”.

Wraz z budową nowej świątyni nadszedł czas, „aby zwrócić Kościołowi jego Tradycję” – powiedział ks. Wegner. „St. Mary’s – miejsce, w którym w przeszłości zostało wyświęconych ponad 1000 kapłanów, powinno stać się źródłem powołań kapłańskich oraz zakonnych. A jeśli uda się wam zrealizować budowę kościoła, wzniesienia kościoła z kamienia, ale również kościoła w duszach ludzkich, wówczas jestem pewny, że dystryktowi uda się także zrealizować jego cele”.

Do realizacji projektu niezbędna jest przede wszystkim modlitwa

Ks. Rutledge zamknął prezentację, kierując do zebranych prośbę o modlitwę. Poprosił ich, aby rozważyli, jaki wkład modlitewny każdy z nich może wnieść w dzieło odbudowy kościoła godnego Najświętszej Maryi Panny, a następnie aby odmawiali te modlitwy przez cały czas trwania prac. Poprosił, aby parafianie złożyli swoje zobowiązania u stóp Maryi w dniu 15 sierpnia – tak się bowiem składa, że dokładnie 40 lat wcześniej, 15 kwietnia 1979 r., został położony nowy kamień węgielny przy pierwszej próbie odbudowy kaplicy Niepokalanej – i aby „w uroczystość Matki Bożej przedstawili Jej swoje deklaracje odnośnie do ofiar, które zamierzają ponieść, aby wesprzeć realizację tego projektu”.

„Najważniejszą rzeczą, jaką musimy zrobić, aby dopomóc w realizacji tej inicjatywy, jest modlitwa: modlitwa, aby zespół architektów zaprojektował coś, czego pragnęłaby Matka Boża; musimy się modlić, abyśmy wszyscy, którzy w taki czy inny sposób uczestniczymy w realizacji tego dzieła, zawsze pamiętali, że pracujemy dla wyższych celów; abyśmy, mówiąc wprost, stworzyli coś, co byłoby na miarę naszych możliwości finansowych… Potrzebujemy waszych modlitw”.

Rozpoczęcie prac zaplanowano na 31 maja 2020 r., 40 lat po tym, jak silny wiatr zburzył część ścian spośród tych, które przetrwały pożar. „Przez pierwszy rok – powiedział ks. Rutledge – będziemy przygotowywać teren pod budowę. 31 maja [przyszłego roku] przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej, a 31 maja kolejnego roku – uroczystość Zesłania Ducha Świętego”.

Po przestawieniu przez ks. Rutledge’a tych informacji ks. Wegner zaprezentował dar dystryktu dla nowej świątyni. „Jest to coś bardzo szczególnego – powiedział. – Coś, co pragniemy oddać waszej parafii jako wyraz wdzięczności dla naszych przodków oraz jako zachętę dla was”. Darem tym były relikwie, pochodzące z ołtarza pierwotnej kaplicy Niepokalanej.

Źródło

Za: Wiadomości Tradycji Katolickiej (14 lipca 2019) | https://news.fsspx.pl/wp-content/uploads/Cf312d7b4a653fabb529be5465dd70702.jpg

Skip to content