Aktualizacja strony została wstrzymana

Czy białostocka Kuria dopuściła się profanacji kościoła katolickiego?

16 czerwca 2019 roku w Bazylice Św. Rocha w Białymstoku za przyzwoleniem ks. Proboszcza Tadeusza Źdanuka, a z polecenia Arcybiskupa dr Tadeusz Wojdy, odbył się koncert Festiwalu Kultury Żydowskiej Zachor – Kolor i Dźwięk. Czy Arcybiskup swoją decyzją chciał upokorzyć ks. proboszcza za jego wieloletnią patriotyczną postawę i kazania napełniające otuchą nasze serca?

My, parafianie kościoła p.w. św. Rocha – Bazyliki Mniejszej, wyrażamy głęboki sprzeciw i wielkie oburzenie w związku z urządzaniem koncertów muzyki żydowskiej w naszej świątyni przez ambasadę Izraela w Warszawie.” – czytamy w proteście skierowanym do Arcybiskupa dr Tadeusz Wojda. Dlaczego pomimo sprzeciwu parafian, koncert muzyki żydowskiej nie został odwołany?
Czy Ksiądz Arcybiskup dr Tadeusz Wojda mógł dopuścić do tego koncertu? Koncertu nie związanego z muzyką sakralną Kościoła Rzymskokatolickiego?

Na te pytanie wyraźnie odpowiada  „LEX ROMAE DATUR” – Instrukcja o koncertach w kościołach, a czytamy w niej między innymi:


pkt. II. Elementy do refleksji
Istota i przeznaczenie kościołów
5. Zgodnie z tradycją, którą ukazuje ryt poświęcenia kościoła i ołtarza, świątynie są przede wszystkim miejscem, w którym gromadzi się lud Boży. Lud Boży, „zgromadzony w jedności Ojca, Syna i Ducha Świętego, jest Kościołem, świątynią Boga zbudowaną z żywych kamieni, gdzie w duchu i prawdzie wielbi się Ojca. Już w najdawniejszych czasach pojęciem kościół został objęty również budynek, w którym wspólnota chrześcijańska gromadziła się, by słuchać słowa Bożego, razem się modlić, przyjmować sakramenty, sprawować Eucharystię” i wielbić ją tam jako trwający nieustannie sakrament (1).
Tak więc kościołów nie można uważać za zwyczajne miejsce „publiczne”, mogące służyć wszelkiego rodzaju zgromadzeniom. Są to miejsca święte, przeznaczone wyłącznie i na stałe, od momentu ich konsekracji lub poświęcenia, do sprawowania kultu Bożego.
Świątynie są widzialnym znakiem Kościoła pielgrzymującego na ziemi i zapowiedzią niebieskiego Jeruzalem; miejscami, w których już teraz, na tym świecie, urzeczywistnia się tajemnica komunii pomiędzy Bogiem i ludźmi. Zarówno w miastach, jak i na wsiach, kościół jest uważany także dzisiaj jako dom Boży, czyli znak Jego zamieszkania wśród ludzi. Pozostaje on miejscem świętym również wtedy, gdy nie odbywają się w nim obrzędy liturgiczne.

W niespokojnym i pełnym zgiełku społeczeństwie, zwłaszcza w wielkich miastach, kościoły są również miejscem, gdzie w ciszy i modlitwie ludzie znajdują duchowe uspokojenie lub światło wiary.
Jednakże dzieje się tak tylko wtedy, gdy kościoły zachowują swoją tożsamość. Wykorzystanie kościołów do celów niezgodnych z ich przeznaczeniem zagraża właściwej im funkcji znaku chrześcijańskiej tajemnicy, wyrządzając mniej lub bardziej poważną szkodę pedagogii wiary i wrażliwości ludu Bożego. Jak bowiem mówi Pan: „Mój dom będzie domem modlitwy” (Łk 19,46)….


Dalej w tej instrukcji jest napisane:

III. Wskazania praktyczne
8. Użytkowanie kościołów reguluje kanon 1210 Kodeksu Prawa Kanonicznego: „W miejscu świętym dopuszcza się tylko to, co służy sprawowaniu i szerzeniu kultu, pobożności i religii, a zabrania się tego, co jest obce świętości miejsca”.

Zasada, że kościół może być wykorzystywany do celów, które nie sprzeciwiają się świętości miejsca, stanowi kryterium. pozwalające otwierać podwoje kościoła przed koncertami muzyki sakralnej lub religijnej bądź je zamykać przed muzyką innego rodzaju. Wszak najpiękniejsza nawet muzyka symfoniczna sama w sobie nie jest muzyką religijną. Takie określenie musi wyraźnie wynikać z pierwotnego przeznaczenia utworów muzycznych lub pieśni, a także z ich treści. Jest niezgodne z prawem wykonywanie w kościele muzyki która nie zrodziła się z inspiracji religijnej i została skomponowana z myślą o określonych środowiskach świeckich, niezależnie od tego, czy jest to muzyka dawna, czy współczesna, czy stanowi dzieło reprezentujące najwyższy poziom, czy też posiada charakter sztuki ludowej. Jej wykonywanie oznaczałoby brak szacunku wobec świętości kościoła, a także samego utworu muzycznego, który nie powinien być wykonywany w niestosownym dla niego kontekście.

W związku z powyższym, Arcybiskup dr Tadeusz Wojda nie miał prawa zezwalać na koncert muzyki żydowskiej, dlatego część parafian Kościoła Św Rocha postanowiła czynnie zaprotestować przeciwko profanowaniu naszej świątyni i w chwili koncertu muzyki żydowskiej odśpiewać pieśni religijne, bo tylko na taką muzykę pozwala nasza wiara w Domu Bożym.

Podczas śpiewania, próbowano nas wyrzucić z naszego kościoła. Pewna kobieta podeszła i oznajmiła nam że, kościół jest wynajęty a my mamy się wynosić!
Pierwszy raz usłyszałem że kościół, Dom Boży, miejsce święte może być wynajęte, a parafianie mają go puścić, bo odbywają się w nim jakieś gusła żydowskie.
Do kościoła została wezwana policja, a mundurowi w pełnym uzbrojeniu z gazem i pałkami próbowali zakłócić nasz śpiew. Do czterech osób, które śpiewały w kościele, wezwano kilka radiowozów i kilkunastu uzbrojonych funkcjonariuszy.  Jeszcze w kościele od jednej z osób usłyszałem że, nawet za komuny milicja nigdy nie wchodziła do świątyni by interweniować, a tu mieliśmy przykład mundurowych którzy bez szacunku i czci stali tyłem do Najświętszego Sakramentu próbując nas wyprosić z kościoła.

Po wyjściu ze świątyni zostaliśmy poproszeni o dowody osobiste i „spisani”, a Piotra Źakowicza zatrzymano pod pretekstem iż, jest poszukiwany! Co jest ordynarnym kłamstwem, bo poszukiwany nie jest i nie był, a zakuto go w kajdanki i odwieziono radiowozem na potrzeby mediów, które jak sępy liczyły na sensacyjną pożywkę. Co dziwne, Piotr został w pierwszej kolejności odprowadzony pod sam obiektyw jakiegoś  pajaca z kamerą, który nawet nie miał plakietki identyfikacyjnej, a zapytany z jakiej jest telewizji nic nie odpowiedział. Jutro reżimowe media powiedzą że, „Sprawcy/organizatorzy zostali zatrzymani za zakłócanie żydowskiego koncertu”.

Jak opowiedział nam Piotr Źakowicz, po zatrzymaniu zawieziono go na pierwszy komisariat  i zamknięto w pomieszczeniu serwerowni w którym było bardzo gorąco. Przebywanie w takim pomieszczeniu może być dla niego śmiertelne, gdyż choruje na cukrzycę, a na jego prośbę o wodę usłyszał odpowiedź –  Czy widzi pan tu szklankę?
Niedobrze to świadczy o policjantach z pierwszego komisariatu w Białymstoku.

Czy ty nie dziwne że, za cel profanacji obrano „Kościół, Pomnik Odzyskania Niepodległości”? Czy poprzez bezczeszczenie kościoła pokazują nam że, znów niepodległość została nam odebrana?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!

I na koniec do Żydów:
Ł.16,15 „Przed ludźmi możecie przybierać pozory sprawiedliwych, lecz Bóg zna serca wasze. Bo co ludziom wzniosłe się wydaje, jest obrzydliwością w oczach Bożych.”
Ł. 19.46 „Dom mój jest domem modlitwy. A wy zrobiliście z niego jaskinię zbójców”.

Autor: Jacek Porosa

 http://niezaleznemediapodlasia.pl/czy-bialostocka-kuria-dopuscila-sie-profanacji-kosciola-katolickiego/

Za: Katolik Tradycji (17 czerwca 2019) | http://katoliktradycjionline.blogspot.com/2019/06/czy-biaostocka-kuria-dopuscia-sie.html | Czy Białostocka Kuria dopuściła się profanacji Kościoła Katolickiego?

Skip to content