Co się stało z b. prymasem i b. nuncjuszem, abp. Józefem Kowalczykiem? Trwa kryzys w Kościele polskim, a on milczy jak zaklęty. Ze względu na urzędy pełnione od 1990 r. ma przecież wielka wiedzę o homolobby i aferach obyczajowych. Milczy też o abp. Juliuszu Paetza, jak i innych biskupach-gejach, których krył i kryje nadal. Najwyższy czas, aby go to wszystko zapytać.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
[Na zdjęciu: arcybiskup Józef Kowalczyk]
Za: isakowicz.pl (16 maja 2019)
Ks. prof. Kobyliński: do 2001 roku w Kościele mieliśmy systemowe krycie pedofilii
– Szkoda, że mówimy o problemie pedofilii w Kościele w roku 2019. Mogliśmy o tym mówić 10, 15, 20 lat temu – powiedział w Polsat News ks. prof. Andrzej Kobyliński. Jego zdaniem, problem nie został odpowiednio wcześniej rozwiązany przez „znieczulicę, cynizm, hipokryzję i degrengoladę moralną duchownych i świeckich”.[…]
Całość wywiadu: polsat
KOMENTARZ BIBUŁY: Nie wiedzieć czemu, o hipokryzję, cynizm czy znieczulicę obarcza się obok duchownych, również i świeckich. To wygodne rozkładanie winy na rzesze świeckich, którzy byli całkowicie odcięci od wszelkich informacji o tym całym bagnie, który pogrąża Kościół.
Niektórzy jednak z tych świeckich wskazywali już ze 20 lat temu na problem skandali seksualnych (i innych wynaturzeń posoborowia), lecz nikt nie chciał zwrócić na to uwagi, wszyscy zignorowali, przemilczeli. Polecamy zatem raz jeszcze ciągle aktualną analizę opublikowaną w BIBULE w 2002 roku, czyli wtedy gdy o „tych sprawach” nikt nawet nie myślał, że w Kościele mogą mieć miejsce, za to wszyscy klaskali Janowi Pawłowi II, „wielkiemu Papieżowi” i „największemu z rodu Słowian”, który w trybie Santo Subito został przez media i odurzonych wiernych uznany za „świętego” i uznany za takowego przez posoborowy kościół. A to właśnie za jego (zbyt-) długiego pontyfikatu miało miejsce tuszowanie skandali na całym świecie. Nie wiedział o niczym? To znaczy, że źle dobierał współpracowników (kłania się tutaj postać kapciowego) i źle ich nadzorował – co jest zaniedbaniem, niestety zignorowanym w procesie beatyfikacyjnym. Wiedział a nic nie zrobił? – tym gorzej dla niego.
CZYTAJ:
Ks. kard. Stanisław Dziwisz ma aż trzy swoje pomniki
Jeżeli kogoś dziwi postać ks. F. Makulskiego,”doklejona” do pomnika Jana Pawła II w Licheniu, to niech uda się do Raby Wyżnej, Rokicin Podhalańskich i Zakopanego-Krzeptówek w archidiecezji krakowskiej, gdzie wzniesiono podobne pomniki, tyle tylko, że z kard. St. Dziwiszem. Pierwszy z nich metropolita krakowski święcił osobiście.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Za: isakowicz.pl (15 maja 2019)