Aktualizacja strony została wstrzymana

Tragiczny pożar katedry Notre Dame to przypadek czy znak? – Bogdan Dobosz

Najpierw był telefon od kolegi – malarza, który pracuje w pobliżu katedry, później kolejne telefony, wreszcie przerażające zdjęcia i filmy.  Niewidziany od dziesiątek lat przyjaciel ze studiów, pytał – „przypadek czy znak?”. I coś w tym pytaniu chyba jest. Pożar katedry Notre Dame wywołuje uczucia chyba jeszcze bardziej mocne niż zamachy terrorystyczne. W dodatku zaczyna się przecież Wielki Tydzień… Chyba jednak „znak”. Zwłaszcza w widoku przełamującej się wieży.

Na Twitterze wpis prezydenta Macrona: „Notre-Dame de Paris w płomieniach. Emocje całego narodu. Myślimy o wszystkich katolikach i wszystkich Francuzach. Podobnie jak wszyscy nasi rodacy, dziś wieczorem jestem smutny widząc jak spala się część nas”. Wyjątkowo ładne słowa i szkoda, że padają od polityków tylko w takich chwilach. Macron anulował dzisiejsze wystąpienie przed kamerami TV i osobiście odwiedził miejsce pożaru. Towarzyszyli mu m.in. minister kultury i mer Paryża Anne Hidalgo. Hidalgo stwierdziła, że „tego wieczoru wszyscy Paryżanie płaczą”.

Na twarzach polityków widać smutek, ale zastanawiam się, czy te uczucia podzielają jednak wszyscy Francuzi. Ze strony tutejszych muzułmanów pojawi się niemal natychmiast dużo wpisów prezentujących wręcz zadowolenie ze zniszczenia tego symbolu chrześcijaństwa.

Przy katedrze prowadzony był remont. Pierwsze podejrzenia padają na możliwość zaprószenia tam ognia. Istnieje też możliwość aktu terroru. Prefektura już rozpoczęła śledztwo, które ma ustalić przyczyny pożaru. Każda jednak okoliczność jest okropna.

Media prowadzą transmisję na żywo. Zapadający zmrok i ciągle mocne płomienie tworzą widok niesamowity i podkreślają dramat. Na antenach pojawiają się politycy, władze Paryża, specjaliści od pożarnictwa. Faktów pada jak na razie niewiele. Wiadomo, że ogień wybuchł około godziny 18.50. Pracuje przy nim 400 strażaków, cały sektor miasta (wyspy Cité) został ewakuowany. Akcja może potrwać nawet całą noc. Teren otoczyła policja i wojsko. Tysiące ludzi zebrało się po drugiej stronie Sekwany, na placu przed Hotel de Ville i wokół wyspy Cité.  Trudno też ustalić możliwą liczbę strat, część zabytkowych elementów sakralnych została zabezpieczona. Warto dodać, że w skarbcu katedralnym znajduje się m.in. relikwiarz drzewa Krzyża Świętego, który był obecny przy koronacji królów Polski.

W katedrze celebrowano 5 dziennych Mszy św. i 7 w niedzielę i święta. Odwiedzało ją rocznie 12 milionów turystów. Notre Dame to bohaterka literatury, symbol Paryża i całej Francji, wspaniałości gotyku i średniowiecznej architektury. Jest wpisana na listę UNESCO.

Katedra znajduje się na wyspie na Sekwanie, w ścisłym centrum historycznej Lutecji. Wybudowano ją na miejscu dwóch jeszcze starszych kościołów w latach 1163-1345. Poważniejsze straty poniosła tylko w czasie rewolucji francuskiej, kiedy utraciła dach na wieżach. Chciano ją wtedy zburzyć, ale obawiano się, że uszkodziłoby to inne budynki w ciasnej zabudowie wyspy Cité.

Bogdan Dobosz

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-04-15) – [Org. tytuł: «Bogdan Dobosz: tragiczny pożar katedry Notre Dame to przypadek czy znak?»]

 


 

CZYTAJ:

 


 

Skip to content