Aktualizacja strony została wstrzymana

Wielce zdziwiona Żydówka i holokaustowe perpetuum mobile

Postanowiłam sprawdzić, co portal społeczności żydowskiej w Polsce, czyli jewish.pl, ma do powiedzenia na temat niedzielnego protestu Polonii amerykańskiej przeciw ustawie 447 legitymizującej żydowskie roszczenia do mienia bezspadkowego.

Zakładałam, że będą sugerować, iż ów protest to przejaw antysemityzmu. I nie pomyliłam się. Oto cytat:

„Protestowi w Nowym Jorku przyglądała się pisarka Molly Crabapple, która relacjonowała go na Twitterze. (…) Crabapple zamieściła zdjęcia z protestu oraz kopie obraźliwych wpisów, jakie z tego powodu skierowano pod jej adresem. Przyznała, że nigdy nie spotkała się z taką falą antysemityzmu”.

Zajrzałam na profil Molly Crabapple, żeby zobaczyć, jak wygląda „fala antysemityzmu” według tej żydowskiej pisarki. Okazuje się, że Crabapple usłyszała kilka słów prawdy, które jej uprany propagandą mózg natychmiast uznał za antysemityzm i wielce zdziwiona Żydówka nie może pojąc, jak to możliwe, że taka „antysemicka demonstracja” odbyła się w sercu Nowego Jorku.

Co zatem jest antysemityzmem według Molly Crabapple? Jest nim np. przypominanie o żydowskich zbrodniarzach w UB i nazywanie Franka Bleichmana „mordercą etnicznych Polaków”. Oburzona Crabapple nazywa Bleichmana partyzantem, który poprowadził kilkusetosobowy oddział do walki z nazistami i zabijał nazistowskich kolaborantów. Oto poziom wiedzy, a raczej poziom ignorancji żydowskiej pisarki, którą dzieli się ona ze światem.

Według Crabapple antysemityzmem jest również negowanie polskiego udziału w Holokauście oraz transparent z napisem „Zatrzymać przedsiębiorstwo holokaust”.

Wielce zdziwiona Żydówka otrzymała od uczestników protestu listę książek żydowskich autorów z zaleceniem, żeby je przeczytała, to wtedy zobaczy, że Żydzi brali udział w zabijaniu Żydów podczas Holokaustu. Oczywiście to też jest antysemityzm szerzonym przez „polskich nacjonalistów”, jak Crabapple nazywa uczestników protestu.

Zapewne żydowska pisarka dostałaby zawału, gdyby obejrzała dokumentalny film dr Ewy Kurek o zakonnicach ratujących żydowskie dzieci, ponieważ w tym filmie jedna z uratowanych Żydówek mówi, że jej babcia wyrwała ją z rąk żydowskiego policjanta i poszła zamiast niej na Umschlagplatz. Ale to zapewne nie przechodzi do żadna rubryka i tropiąca polski antysemityzm pisarka uznałaby tę opowieść za konfabulację. Tym bardziej, że uznała za antysemityzm wypowiedzi uczestników protestu na temat roli Judenratów i żydowskiej policji w zagładzie Żydów. Mówienie o roli Żydów w zagładzie Żydów jest antysemityzmem według żydowskiej pisarki oburzonej „antysemicką” demonstracją w Nowym Jorku.

Nie obyło się bez Jedwabnego i tzw. pogromu kieleckiego. Jak zapewne się domyślacie, zaprzeczanie kłamstwu jedwabieńskiemu i twierdzenie, że pogrom w Kielcach był komunistyczną prowokacją, jest dla Crabapple antysemityzmem. Przykładem polskiego antysemityzmu jest również rysunek Cezarego Krysztopy z Polakiem jako ofiarą, do której mierzy postać oznaczona swastyką i postać oznaczona czerwoną gwiazdą. Antysemityzmem jest też stwierdzenie, że „Polacy doświadczają szalonego antypolonizmu ze strony Żydów”.

„Każdy, kto jest przeciwny ustawie 447, ale nie jest oszalałym hejterem Żydów, powinien edukować swoją społeczność i przeanalizować, dlaczego przyciąga ona taki rodzaj obłąkanych antysemitów” – napisała Crabapple na Twitterze. Taki wniosek wyciągnęła żydowska pisarka wielce zdziwiona tym, że „polscy nacjonaliści” urządzili „antysemicką” demonstrację na Manhattanie.

O czym świadczą wpisy Crabapple? Świadczą o tym, że Żydzi mają bardzo poważny problem, z którego najwyraźniej nie zdają sobie sprawy. [Zdają sobie sprawę, zdają, nie są niedoinformowanymi ofiarami… – admin]

Tym problemem jest żydowska wiara w dogmaty religii Holokaustu zbudowanej na zafałszowanym obrazie II wojny światowej i całkowitym wyparciu z żydowskiej świadomości żydowskich zbrodni na Żydach i Polakach. Każdy, kto próbuje Żydom wyjaśnić, że było inaczej, niż im się wydaje, jest natychmiast nazywany antysemitą.

Oczywiście musi to prowadzić do negatywnych odczuć wobec Żydów i tak się dzieje. To normalne, że nie lubi się osób, które na kilka słów prawdy reagują histerycznym wrzaskiem o antysemityzmie i domagają się ukarania tych rzekomych antysemitów. Święty by tego nie wytrzymał i w końcu wytargałby Żydów za ucho. Ale takie wytarganie oczywiście natychmiast zostałoby uznane za antysemityzm i kółko się zamyka.

Domagając się specjalnego traktowania, zaprzeczając faktom i lejąc wszystkich wokół pałką antysemityzmu, Żydzi generują coraz większą niechęć i jest to niechęć jak najbardziej usprawiedliwiona. Ale Żydzi nie rozumieją, że ta niechęć jest rezultatem ich działania, dlatego domagają się, żeby penalizować negatywne uczucia wobec nich oraz przeznaczać gigantyczne kwoty z pieniędzy podatników na walkę z antysemityzmem, co oczywiście budzi jeszcze większą niechęć do Żydów.

Jakie zatem będą konsekwencje żydowskiej religii Holokaustu i walki z antysemityzmem? OCZYWISTYM jest, że będzie to dalszy wzrost negatywnych emocji wobec Żydów, wobec czego Żydzi będą jeszcze głośniej krzyczeć o antysemityzmie i domagać się jeszcze większych pieniędzy na walkę z antysemityzmem, skutkiem czego będzie jeszcze większy wzrost negatywnych emocji wobec Żydów.

To jest perpetuum mobile, którego konsekwencją będzie powszechna nienawiść do Żydów i zamiast opcji „Nigdy więcej” może dojść do kolejnej odsłony „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. A wielce zdziwieni Żydzi będą oczywiście twierdzić, że to rezultat antysemityzmu. I tak w koło Macieju.

A teraz pytanie najważniejsze: czy mamy traktować Żydów jak dzieci specjalnej troski, którym można pozwolić na więcej? NIE! To, że zachowują się jak potłuczeni nie znaczy, że mamy to zachowanie tolerować i spełniać ich absurdalne żądania. Wprost przeciwnie. Musimy im uświadamiać, że żadnej taryfy ulgowej nie będzie. Nie będzie też żadnego płacenia haraczu dla „przedsiębiorstwa holokaust” i żadnych pieniędzy na walkę z antysemityzmem.

Mogą się nawet zapluć ze złości i walić głową w ścianę. Nic z tego! Na każdy kwik o „polskich antysemitach” musimy mówić o kolaborujących z Niemcami Judenratach i żydowskiej policji wysyłającej Żydów na Umschlagplatz. Musimy mówić o żydowskich ubekach mordujących Polaków i o żydowskiej kolaboracji z sowietami. Niestety, tego nie robi rząd RP, więc musimy to robić my, zwykli Polacy.

I jeszcze jedno. Nie wolno nam głosować na polityków, którzy mówią o konieczności walki z antysemityzmem. Tacy politycy to chłopcy na posyłki „przedsiębiorstwa holokaust”. Pamiętajcie o tym przy urnach wyborczych!

Katarzyna TS

[Źródło:] https://wprawo.pl/

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2019-04-06)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Olo:
Cywilizacja talmudyczna nie zna takich pojęć jak wdzieczność, żal czy miłosierdzie. Ona na nich tylko żeruje, tak jak robactwo żeruje na trupach…

 

Birton:
jakiś żydowski uczony ostatnio wydumał, że „gen holocaustu” jest przekazywany wszystkim Żydom w ramach narodu, niezależnie od wieku czy pokrewieństwa z ofiarami, stąd jego twierdzenie, że obecnie, mimo upływu lat, wszyscy Żydzi są uprawnieni do odszkodowań (od kogo się da, oczywiście)

 

hulajdusznik:
Re: Birton

To jest tylko część większego planu. To jest w porównaniu z tym planem „pikuś”. Oto, co napisał o tym żyd Israel Shamir:

Ameryka poparła to roszczenie, i kilka dni temu, S. 447, ustawa „sprawiedliwość dla niewypłaconych ocalonych dzisiaj (JUST) z 2017”, stała się prawem, ponieważ prezydent Trump podpisał ją po przegłosowaniu w Izbie Reprezentantów i Senat przegłosował w solidarności ponadpartyjnej. Teraz Polacy nie mogą po prostu lekceważyć tych roszczeń. „Muszą” przenieść każdą własność która KIEDYKOLWIEK (!!!) należała do Żyda, w ręce amerykańskich organizacji żydowskich.

Jeśli i kiedy podobne prawo zostanie wprowadzone w życie w USA, amerykańskie organizacje żydowskie odziedziczą po Chomskym i Unz, mnie i Giladzie Atzmonie, Amazon i Soros Fund. Jest to jawne szaleństwo: za kilka lat organizacje żydowskie staną się bogatsze niż Rothschild i Rockefeller.

Organizacje żydowskie zbierające haracz są również bardzo bogate. Mają brudną historię oszustwa z dziesiątkami wyroków skazujących; wydają znacznie więcej pieniędzy na swoje pensje niż na potrzebujących którzy przeżyli. Norman Finkelstein napisał dobrze znaną książkę Przemysł holokaustu, pełną ostrej krytyki i oburzenia, o Władcach Holokaustu z ich pensjami pół miliona dolarów rocznie i wspaniałymi hotelami na konferencje.

Wolałbym, żeby wydali cały swój nieuczciwy majątek na swoje pensje i hotele, bo wykorzystują to co zostało (a mówimy o miliardach dolarów), żeby odnowić żydostwo i promować ich narrację, zbudować Muzeum Holokaustu w każdym mieście, udzielać grantów malarzom, pisarzom, reżyserom, redaktorom w mediach. Przekupują całe społeczności. Utrzymają potomków Żydów razem przez stypendia, darmowe szkoły, darmowe posiłki. I de-emancypują Żydów.

Najważniejszy i najgorszy element tego planu (czy oszustwa?) nie jest finansowy. Jest to przywrócenie porządku feudalnego, kiedy Żydzi byli poddanymi żydostwa, quasi-państwa w wielu krajach. Tak o tym napisałem:

„Samo istnienie korporacyjnej jednostki znanej jako „naród żydowski” (lub żydostwo czy Żydzi) jest często negowane. Około 200 lat temu żydostwo istniało tak jednoznacznie, jak Francja czy Kościół. Nasi przodkowie byli poddanymi tego ekstra-terytorialnego państwa, autorytarnego pół-kryminalnego porządku, rządzonego przez bogatych ludzi i rabinów. Jej przywództwo, zwane Kahałem (hebr: wspólnota), podejmowało ważne decyzje, a zwykli Żydzi wykonywali ich wskazówki. Przywództwo mogło rozporządzać życiem i własnością Żydów, tak jak każdy feudalny władca. W murach getta nie było wolności słowa. Zbuntowany Żyd mógł zostać ukarany śmiercią. Nastała emancypacja, i siła Kahału została przerwana od wewnątrz i od zewnątrz. Żydzi zostali uwolnieni i stali się obywatelami krajów zamieszkania”.
Ta wolność Żydów nie trwała zbyt długo: teraz Żydzi są na drodze do stawania się poddanymi żydostwa, rządzonymi przez żydowsko-amerykańskie organizacje. Chcą z mocą wsteczną ze wszystkich Żydów zrobić członkami Światowego Żydostwa, żeby ich własność pozostała w rękach żydowskich, jeśli umrą bez testamentu. Jest to prawo państwa, a nie kościoła ani wspólnoty, ani diaspory.

Tak więc, ponad dwoma żydowskimi państwami, Izraelem i USA , powstaje trzecie, żydostwo, quasi-państwo, którego istnienie często się neguje, ale gdy chodzi o pieniądze, zaciemnianie jest nie na miejscu. Stany Zjednoczone zdecydowały, ogłaszając Akt 447, że polski Żyd nigdy nie był obywatelem Polski; był członkiem żydostwa, i jego własność powinna wrócić do żydostwa, a nie do gojowskiego państwa polskiego.

 


 

Skip to content