Aktualizacja strony została wstrzymana

Rzeszów: Ukraińcy studiujący w Polsce zdejmowali polskie flagi

Dwaj młodzi Ukraińcy, na co dzień studiujący w Rzeszowie, zdjęli w nocy polskie flagi z latarni w pobliżu rzeszowskiego Rynku. Byli pijani. Zostali zatrzymani przez policję – grozi im do roku więzienia.

Jak informuje portal rzeszow-news.pl, w piątek w nocy, przed godziną 3:00, obsługa monitoringu w centrum Rzeszowa zarejestrowała dwóch mężczyzn idących w stronę Rynku i ściągających polskie flagi. Pracownik monitoringu powiadomił o tym dyżurnego komendy miejskiej policji.

Tomasz Drzał z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie poinformował, że na miejsce wysłano policyjny patrol. Funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn niosących polskie flagi.

– Gdy zobaczyli radiowóz, flagi odrzucili i zaczęli uciekać – mówił Drzał. Powiadomiono inne patrole w okolicy. Niedługo później obu mężczyzn zatrzymano. Okazało się, że to dwa młodzi Ukraińcy, w wieku około 20 lat. Obaj są studentami jednej z rzeszowskich uczelni.

Co więcej, okazało się, że obaj Ukraińcy byli pijani. Trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu przesłuchano ich i przedstawiono im zarzuty usunięcia flagi państwowej. Jest to traktowane jako przestępstwo, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do roku więzienia. Po przesłuchaniu obywatele Ukrainy mieli zostać zwolnieni do domu.

rzeszow-news.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (8 marca 2019)

 


 

47 tys. cudzoziemców uzyskało w roku 2018 zezwolenie na pobyt w Polsce. Dominują Ukraińcy

Rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak poinformował, że w roku 2018 o 47 tys. osób wzrosła liczba cudzoziemców posiadających ważne zezwolenia na pobyt w Polsce. To o 12 tys. mniej niż w roku 2017 i o 7 tys. mniej niż w roku 2016.

Z informacji Urzędu do Spraw Cudzoziemców wynika, że w roku 2018 największą grupę cudzoziemców, którzy otrzymali stosowne dokumenty ze zwalające na pobyt w Polsce stanowili Ukraińcy. Otrzymali oni 34 tys. zezwoleń, co oznacza, że obecnie w Polsce na stałe bądź czasowo mieszka ich 179 tys.

Na drugim miejscu znaleźli się Białorusini, którzy w roku 2018 otrzymali 4,7 tys. zezwoleń (łącznie 20 tys. osób). O zezwolenie na pobyt w Polsce licznie zabiegali również obywatele Indii – 1,9 tys. (łącznie 8,8 tys. osób), Gruzji – 1,3 tys. (łącznie 2,9 tys.) i Wietnamu – 0,7 tys. (łącznie 12,4 tys.).

Urząd do Spraw Cudzoziemców poinformował również, że województwami, w których jest najwięcej obcokrajowców z ważnymi zezwoleniami na pobyt są: mazowieckie – 114 tys. osób, małopolskie – 36 tys. osób oraz dolnośląskie – 31 tys. osób.

Dane UdSC nie uwzględniają osób przebywających w Polsce tymczasowo np. na podstawie wiz.

geo

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-02-06)

 


 

Łódź przygotowuje pakiet relokacyjny dla Ukraińców

Władze Łodzi entuzjastycznie podchodzą do coraz liczniej przybywających do miasta pracowników z Ukrainy. Według szacunków ratusza, Ukraińcy mogą stanowić już 10 proc. mieszkańców miasta. Źeby zachęcić ich do osiedlenia się w nim na stałe, Łódź opracowuje dla nich specjalny pakiet relokacyjny.

Samorząd Łodzi, który bardzo pozytywnie traktuje masowy napływ Ukraińców do miasta chce zachęcić jak najwięcej z nich do osiedlenia się w nim na stałe. „Władze miasta nie kryją satysfakcji z rosnącej liczby zagranicznych pracowników, wśród których prym wiodą Ukraińcy” – czytamy na portalu pulshr.pl.  Z tego względu, w magistracie trwają prace nad pakietem relokacyjnym dla Ukraińców.

Według prezydent miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej, choć dokładne statystyki nie są znane, to „w całym regionie pracuje pomiędzy 95-100 tys. pracowników z Ukrainy, w samej Łodzi 70-80 tys.”.

Przypomnijmy, że w grudniu przedstawiciele władz Łodzi szacowali, że w całej aglomeracji łódzkiej jest około 85 – 90 tys. Ukraińców. Oznacza to, że już wówczas przedstawiciele tej narodowości stanowili tam już ok. 8-9 proc. mieszkańców. Biorąc uwagę dane podane przez prezydent Zdanowską można szacować, że odsetek Ukraińców wśród mieszkańców Łodzi najpewniej przekracza już 10 proc.

– Przygotowujemy dla nich pakiet relokacyjny i specjalną komórkę w urzędzie, która będzie zajmowała się ich obsługą i pomocą – powiedziała w rozmowie z portalem pulshr.pl Hanna Zdanowska. Wiadomo, że ma on być wzorowany na podobnych, funkcjonujących już rozwiązaniach, dotyczących obcokrajowców z innych krajów.

Jak informowaliśmy, w grudniu ub. roku MPK Łódź wprowadziło ukraińską wersję językową do biletomatów komunikacji miejskiej. Wcześniej podobnie postąpiono we Wrocławiu i w Poznaniu, gdzie odsetek Ukraińców wynosi już około 10 procent (w przypadku Poznania chodzi o aglomerację). Już wtedy co piąty wniosek o wydanie biletu okresowego w Łodzi składali obcokrajowcy – najczęściej Ukraińcy. Ponadto, strona internetowa MPK Łódź także została dostosowana do imigrantów z Ukrainy. Zakończyły się też prace nad tłumaczeniem miejskiego portalu lodz.pl, konsultowane z Ukraińcami, który od początku roku posiada wersję ukraińskojęzyczną.

Prezydent miasta zaznacza, że ważne jest nie tylko to, by obywatele Ukrainy przyjeżdżali do Łodzi do pracy, ale żeby stopniowo wiązali się z tym miastem na stałe. Podkreśla, że działające w Łodzi firmy zatrudniają przybyszów z blisko 30 krajów świata, a tylko na Uniwersytecie Medycznym kształcą się studenci z prawie 60 krajów.

– Ogromnie mnie cieszy, że do naszych szkół uczęszcza coraz więcej ukraińskich dzieci, bo jeśli przeprowadza się cała rodzina, to jest szansa, że zadomowi się i zostanie na dobre – powiedziała Zdanowska. Podkreśliła, że jest to bardzo ważne w kontekście zatrzymania negatywnych tendencji demograficznych. Zaznaczmy, że w przypadku Łodzi są one szczególnie wyraźne – miasto, jeśli chodzi o stałych mieszkańców, szybko się wyludnia, a społeczeństwo starzeje.

– Dla Łodzi przyciąganie osób z Ukrainy, które są bardzo zbliżone do nas kulturowo i językowo, jest bardzo ważne. Trudno wyobrazić sobie obecnie polską gospodarkę bez pracowników z Ukrainy – podkreśla Hanna Zdanowska.  Jej zdaniem, ewentualne większe otwarcie się Niemiec na na pracowników spoza Unii Europejskiej nie spowoduje masowego wyjazdu Ukraińców.

– Firmy, którym zależy, żeby przyciągnąć tutaj pracowników i mieć kadrę zarządzającą, stawiają na taki mix narodowościowy – mówi Zdanowska.

Zachęty dla relokacji pracowników stosują też przedsiębiorstwa. W przypadku co trzeciej rekrutacji związanej z relokacją, kandydat może liczyć na jednorazowy dodatek do pensji. 23 proc. pracodawców proponuje wyższą podstawę wynagrodzenia, a 22 proc. firm sprowadzających pracowników szczebla menedżerskiego decyduje się także na finansowanie mieszkania.

Pakiet relokacyjny opracowywany przez władze Łodzi jest już teraz pozytywnie oceniany przez przedstawicieli firm zajmujących się pozyskiwaniem pracowników, w tym wyspecjalizowanych, z Europy Wschodniej – szczególnie z Ukrainy. Jednocześnie, osoby te wzywają do pilnego podjęcia działań na rzecz zatrzymania w Polsce jak największej liczby pracowników z zagranicy, zarówno na poziomie samorządów, jak i organizacji pracodawców i państwa. Argumentują, że obcokrajowcy, szczególnie z Ukrainy, są już ważnym ogniwem w sektorze produkcyjnym w Polsce.

Według raportu przeprowadzonego przez konsulat honorowy Ukrainy w Poznaniu, w metropolii poznańskiej mieszka ok. 100 tys. obywateli Ukrainy. 2/3 z nich to mężczyźni. Dla porównania przypomnijmy, że w kwietniu 2017 roku informowano, że co dziesiąty mieszkaniem Wrocławia jest Ukraińcem. W 640-tysięcznym Wrocławiu mieszkały wówczas i pracowały szacunkowo 64 tysiące Ukraińców.

pulshr.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl ()

 


 

Skip to content