Aktualizacja strony została wstrzymana

USA szantażują Polskę? Chodzi o dostęp do archiwów IPN dotyczących Holocaustu

„Sztywne stanowisko USA utrudnia zakończenie negocjacji w sprawie dostępu do archiwów Instytutu Pamięci Narodowej” – informuje w czwartkowym wydaniu „Dziennik Gazeta Prawna”. Sprawa dotyczy rozmów między US Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie wspieranego przez ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher a Instytutem Pamięci Narodowej w kwestii dostępu Amerykanów do polskich archiwów dotyczących Zagłady europejskich Żydów.

W całej sprawie chodzi o aneks do polsko-amerykańskiej umowy z 2011 roku o wymianie archiwów. Zapisy dokumentu zakładały, że archiwa będą wymieniane w stosunku jeden do jednego: za jedną cyfrową kopię z Polski US Holocaust Memorial Museum przekazywałoby nam jedną kopię z własnych zasobów. Problem pojawił się, gdy w amerykańskich archiwach skończyły się dokumenty, które mogły interesować IPN.

Zupełnie inna sytuacja jest po stronie USA – Amerykanie wciąż chcą pozyskać od Polski materiały dotyczące Holokaustu i zbrodni popełnionych przez Niemców na Żydach. Chodzi o około 300 tys. kopii rocznie, które IPN miałby sporządzać na swój koszt. IPN nie jest w stanie spełnić życzenia z przyczyn kadrowych i technicznych.

Wtorkowe rozmowy na ten temat, w których brała udział Georgette Mosbacher,  zakończyły się fiaskiem. „Gdyby IPN spełnił oczekiwania strony amerykańskiej, groziłby mu paraliż. Kolejna tura rozmów jest planowana w ciągu dwóch miesięcy”, czytamy na łamach gazety.

Dziennik, powołując się na osoby znające kulisy tych rozmów, informuje, że Amerykanie stawiają Polakom wygórowane żądania. To jednak nie wszystko – według związanych z IPN anonimowych rozmówców „Dziennika Gazety Prawnej” przedstawiciele USA szantażują polskie władze i straszą sankcjami, jakie mogą uruchomić pod adresem Polski, jeśli ich roszczenia nie zostaną spełnione.

Od początku straszono nas interwencją ambasady. We wtorek tę zapowiedź zrealizowano – powiedziało gazecie „źródło w IPN”. Interwencja pani Mosbacher to tylko zapowiedź ewentualnych konsekwencji. Według Rafała Dudkiewicza z Polskiego Radia 24 w rozmowach o archiwach „padają groźby, że nie powstanie Fort Trump, jeśli pewna pula archiwów nie zostanie przekazana do USA”.

Gazeta przypomina, że w negocjacjach póki co nie pojawił się ani wątek restytucji mienia żydowskiego, ani też amerykańskiej ustawy Just Act przyjętej przez Kongres USA w maju 2018 roku. Zobowiązują one amerykańską dyplomację do wspierania działań na rzecz odzyskania przedwojennego majątku żydowskiego, przejętego „podczas Holokaustu lub w czasach rządów komunistycznych”. Zgodnie z ustawą Departament Stanu ma czas do 9 listopada, by sporządzić raport o tym, jak wygląda stan prawny i praktyka zwrotu mienia.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”

TK

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-02-07)

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

Jakiekolwiek interesy z Żydami to porażka. To jest bardzo roszczeniowy naród. Jeszcze się nasi nie nauczyli.
Jou

Yankesi go home.
Kasandra

Mogą sobie przecież pokopiować dokumenty. Kopie o ile się domyślam są też dawno porobione. Jednak warunek: równoległy dostęp do amerykańskich akt. Oryginały powinny pozostać na swoich miejscach.
west

„przedstawiciele USA szantażują polskie władze i straszą sankcjami”. Ciekawe, co to za sojusznik, taki szantażysta. Pamiętajmy, człowiek uczciwy nie da się szantażować.
Rys

 


 

Skip to content