Aktualizacja strony została wstrzymana

Biskup Covington przeprasza niesłusznie oskarżonych uczniów. „Pozwoliliśmy się zastraszyć”

Bp Roger Foys, ordynariusz diecezji Covington, przeprosił uczniów miejscowej szkoły katolickiej, których kilka dni temu niesłusznie oskarżył o „działanie sprzeczne z nauką Kościoła odnośnie godności i szacunku dla osoby ludzkiej”. „Pozwoliliśmy się zastraszyć” – podkreśla w oświadczeniu.

Przeprosiny bp. Rogera Foys’a są związane z wydarzeniami, które miały miejsce podczas waszyngtońskiego Marszu dla Źycia. 18 stycznia w pobliżu Mauzoleum Abrahama Lincolna doszło do incydentu z udziałem nastolatków z przedstawicielami grupy religijnej zwanej Czarnymi Hebrajskimi Izraelitami. W sieci szybko zaczęły krążyć filmy, które przedstawiały tłum nastoletnich chłopców, a pośród nich Indianina (Nathana Philipsa – przyp. red.) wystukującego rytm na bębnie tuż przed twarzą jednego z nich. Chłopak stał nieruchomo, nie reagował, gdy bębnienie i śpiewy odbywały się tuż przed nim. Patrzył prosto w oczy Indianina. W pewnym momencie uśmiechnął się.

Mężczyzna i inni członkowie Czarnych Hebrajskich Izraelitów wyraźnie prowokowali uczniów, zarzucając im „rasizm”, „homofobię” i „bigoterię”. Mimo licznych obraźliwych wyzwisk nastolatkowie nie reagowali. Wkrótce jednak media głównego nurtu, niektóre z nazwy „katolickie” i co gorsza sami hierarchowie zaatakowali nastolatków za rzekome szydzenie z Indianina oraz za „rasizm”. Także ordynariusz diecezji Covington skrytykował postawę uczniów i oskarżył o „działanie sprzeczne z nauką Kościoła odnośnie godności i szacunku dla osoby ludzkiej”. Jednak kilka dni później w sieci pojawiły nagrania, z których jasno wynika, że oskarżenia pod adresem uczniów były niesłuszne.

Konsekwencją tego były liczne przeprosiny kierowane do uczniów przez dziennikarzy oraz osoby publiczne. Także diecezja Covington wystosowała „pojednawczy” list mówiący o potrzebie ponownego zbadania sprawy. Wiele osób zarzucało bp. Rogerowi Foys, że ton oświadczenia nie miał formy wyraźnych przeprosin. Ostatecznie ordynariusz wystosował nowy list otwarty, w którym wprost przeprosił chłopców za zbyt pochopną ocenę wydarzeń i oskarżenia o działanie sprzeczne z nauką Kościoła.

„Przykro nam, że ta sytuacja spowodowała zakłócenia w życiu tak wielu osób. Przepraszamy każdego, kto został w jakikolwiek sposób obrażony przez którekolwiek z naszych oświadczeń wykonanych w dobrej wierze, na podstawie informacji, które posiadaliśmy” – napisał bp Roger Foys. „Szczególnie przepraszam Nicholasa Sandmanna i jego rodzinę, a także wszystkie rodziny Covington Catholic School, które czują się opuszczone podczas tej próby” – kontynuuje hierarcha. „Nicholas niestety stał się twarzą zarzutów opartych na filmach wideo. To niesprawiedliwe” – dodał.

Warto podkreślić, że w obronie chłopców z Covington Catholic School wystąpił również prezydent Donald Trump. Amerykański przywódca powiedział, że media uczyniły chłopców „symbolami fałszywych wiadomości”. Po stronie uczniów stanęło również wielu ważnych polityków, wśród nich m.in. Ted Cruz, Rand Paul oraz Matt Bevin.

Źródło: LifeSiteNews.com

WMa

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-01-27)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Chciałoby się krzyknąć do ucha tych i innych biskupów, księży, ale i wszystkich ludzi mających na cokolwiek wpływ: mniej CNN-u i więcej samodzielnego myślenia! Mniej New York Times’ów, a więcej głębszej analizy i tej koniecznej świadomości, że 99% mediów nie służy informowaniu, lecz manipulowaniu!

To i tak dobrze, że jeden z oszukanych, zmanipulowanych miał odwagę przyznać się do tego i przeprosić. Ale przecież większość jest manipulowana i w te manipulacje (dotyczące historii i wydarzeń bieżących) święcie wierzy.

 


 

Skip to content