Aktualizacja strony została wstrzymana

Dawid Wildstein: Sugestie, że Farmazon reprezentuje naród żydowski, należy traktować jako obrazę Żydów

Dawid Wildstein odniósł się do sprawy posądzania blogerki Barbary Pieli o szerzenie antysemityzmu, które nastąpiło w wyniku przedstawienia w czarnym stroju znanego z demonstracji Obywateli RP Farmazona. Postać Farmazona w ujęciu Pieli skojarzyła się niektórym dziennikarzom z chasydem.

YT, print screen

Sugestie Piaseckiego, Szackiego i Szułdrzyńskiego sugerujące, że Farmazon, jedna z najpaskudniejszych, agresywnych, chamskich i prymitywnych postaci życia publicznego, reprezentuje naród żydowski, należy traktować jako czysty antysemityzm i obrazę Żydów. Kiedy zapiszą się do ONR? – napisał dziennikarz.

adg

źródło: TT

Za: Tygodnik Solidarność (15.09.2018)

 


 

O „Plastusiach” Pani Barbary Pieli – nawet w Parlamencie Europejskim.

De gustibus et coloribus non est disputandum.

O „Plastusiach” Pani Barbary Pieli debatowano nawet w Parlamencie Europejskim.

Mogą się komuś podobać – albo nie. Jedne są udane, inne mniej. Jak wszystko.

Ale to, co spotkało Panią Barbarę jest niewspółmierne do jej „przewinienia”.

Na samym tylko portalu społecznościowym „Facebook” pojawiło się ponad 16 tysięcy różnego rodzaju niewybrednych wyzwisk, które nie nadają się do zacytowania. Nie brakowało także pogróżek pod jej adresem. Z życzeniami śmierci włącznie.

Czym zawiniła?

Ano tym, że ośmieliła się w karykaturalny sposób przedstawić postacie z pierwszych stron gazet.

To wystarczyło, aby osoby zachwycające się bluźnierczym spektaklem „Klątwa” rozpętały falę oburzenia odżegnując od czci i wiary kogoś kto lepi ludziki z plasteliny.

Osobom, które mnie pytały o „debiut” i nawet wyrażały w związku z tym gotowość prenumeraty GP, odpowiadam:

Postanowiłam wystąpić w obronie Pani Barbary, pod własnym nazwiskiem – i z otwartą przyłbicą, czego wyrazem jest refleksja o „mowie nienawiści” zamieszczona w ostatnim wydaniu Tygodnika „Gazeta Polska”. Jednak nie jest to zapowiedź żadnej „stałej rubryki”.

Z mojej strony to wyraz wsparcia dla osoby, która stała się przedmiotem niebywałej nagonki medialnej. Uważam, że niezasłużenie. W takim momencie nie można było jej zostawić samej.

We Francji, od 1988 roku istniał program satyryczny utrzymany w podobnej konwencji „Guignols de l’info” [Tytuł można przetłumaczyć jako „Pajace z dziennika telewizyjnego”]. Występowali w nim aktorzy w karykaturalnych maskach, wyobrażających postaci z życia publicznego Francji. Program ten był bardzo lubiany przez widzów i cieszył się ogromną popularnością. Został zdjęty z anteny w ubiegłym roku, już za panowania króla humoru, Prezydenta Emmanuela Macrona, którego jeden z jego ministrów nazwał „Jupiterem”.

Cóż… skoro tak się rzeczy mają, że swoje zaniepokojenie wyraziły osoby takie jak Pani Róża Thun, Elżbieta Bieńkowska, Donald Tusk, Grzegorz Schetyna, Katarzyna Lubnauer, Tomasz Lis, Monika Olejnik, Agnieszka Holland, Adam Bodnar, Jerzy Owsiak… i tak dalej… należy czym prędzej zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się plastelinizmu w Polsce i na świecie.

Et voilà: http://fraszki-ulotki.info/2019/01/z-winy-plasteliny.html

Pozdrawiam

Wanda Kapica
(Jejmość Anka)

Za: Strona prof. Mirosława Dakowskiego (25.01.2019)

 


 

Skip to content