Porównując następujący upadek amerykańskiego imperium do ostatnich dni III Rzeszy, Andre Damond wskazuje na podobieństwa łączące te dwa okresy: https://russia-insider.com/en/bipartisan-panel-us-must-prepare-horrendous-devastating-war-russia-and-china/ri25414.

O ile rozpad sowieckiego imperium zła odbył się w miarę pokojowo, o tyle zarówno niemieckie (III Rzesza), jak i amerykańskie (USA) jego odpowiedniki charakteryzują się obłędem swych przywódców.

Hitler uznał, że klęska Niemiec w II wojnie światowej stanowi dowód słabości „wielkiego narodu niemieckiego” i swymi końcowymi posunięciami starał się doprowadzić do jego anihilacji, jako niegodnego „idei narodowego socjalizmu”.

W podobnym amoku znajdują się dziś amerykańskie elity. Nie mogąc pogodzić się z klęską NWO, świadomie dążą do totalnej konfrontacji z „niepokornymi” państwami, takimi jak Chiny i Rosja. W ostatni wtorek dwupartyjna komisja kongresu USA opublikowała obszerny raport wzywający do „niszczycielskiej wojny” z tymi mocarstwami, wspierając ideologicznie i prawnie, przygotowania Pentagonu do tegoż „wyczynu” ( patrz powyższy link).

Przy czym raport przewiduje ogromne straty i zniszczenia, również po amerykańskie stronie, wzywając do totalnej mobilizacji sił i środków społeczeństwa. Na dodatek w „szanownym” kongresie USA nie znalazł się nikt, kto by zakwestionował samą zasadność parcia ku wojnie, która zapewne spowoduje totalne zniszczenie naszego globu.

Bez względu na to jak bardzo „szlachetne” są motywy amerykańskich elit w dążeniu do tego konfliktu zbrojnego, swoim postępowaniem i postawą dają one dobitny dowód swego totalnego zła, a także pełnego obłędu. Najgroźniejsze jest jednak to, że informacje o tych przygotowaniach nie obchodzą amerykańskiego społeczeństwa, sceptycznie odnoszącego się do takich oficjalnych przecież informacji i całkowicie zaabsorbowanego plotkami i innymi „nowościami” z brukowych mediów głównego nurtu.

Płonną jest więc nadzieja, na to że społeczeństwo pozbędzie się swych szalonych i zbrodniczych elit zanim będzie za późno. Pozostaje więc alternatywa zaanonsowana niedawno przez Putina, że w razie ataku na Federację agresor zostanie natychmiast unicestwiony i „wysłany do piekła” . Co prawda nie wymienił on go z imienia, ale wiadomo, że mowa była o USA i jego zidiociałym i zdegenerowanym społeczeństwie. Przy czym mało jest pocieszająca druga uwaga Putina, że „my” (Rosjanie), a zapewne i reszta Ludzkości, jako męczennicy pójdziemy do Nieba.

Jaki by scenariusz nie został wypełniony, jedno nie ulega wątpliwości, Zachodnie Imperium Zła musi zostać unicestwione dla dobra Ludzkości, czy to tej doczesnej czy też transcendentalnej.

Ignacy Nowopolski