Aktualizacja strony została wstrzymana

Alfabet zbrodni i kompromitacji IV RP

Autorytet – człowiek, który ma rację nawet wtedy, gdy się myli. Autorytet jest koniecznym elementem demokracji ponieważ ktoś musi wyborcom powiedzieć co jest słuszne. W 2005 roku autorytety się zagapiły i powstała IV RP. Wtedy zaczęło się całe zło, które w przystępnej formie zostało opisane poniżej. Patrz też Tinky Winky.

Balcerowicz – odszedł gdy nastała IV RP. Chwilę potem rozszalała się inflacja, spadła produkcja, Kwaśniewski zgubił zegarek od Dochnala a krasnoludki zaczęły sikać do mleka.

Chleb – w wyniku pogłębiających się trudności gospodarczych IV RP człowieka pracy nie stać jest na chleb, szerzącemu się głodowi stara się zaradzić znana z akcji charytatywnych żona ostatniego prezydenta demokratycznej III RP – Jolanta Kwaśniewska, która uczy masy robotnicze jak oszukać głód bezą.

Demokracja – według optymistów zagrożona, według pesymistów uśmiercona. Co do jednego wszyscy się zgadzają – gdyby demokracja działała tak, jak należy prezydent nazywałby się Tusk a większość w Sejmie miałaby koalicja PO-LiD, niestety wyborcy nie zdali egzaminu a poprawić wyników głosowania nie było komu.

Elżbieta II – tytularna przywódczyni Jamajki. Na Jamajce wydają najlepsze na świecie gazety. Dlatego przywódcy opozycji, zwłaszcza B.Komorowski, zaczynają dzień właśnie od sprawdzenia co o Polsce piszą w Kingston (stolica Jamajki).

Fundacja – po delegalizacji wszystkich partii opozycyjnych fundacje stały się jedyną dostępną formą, w jakiej można (na razie) prowadzić działalność prodemokratyczną. Najważniejszą i najbardziej prężnie działającą na rzecz Demokracji fundacją jest Amicus Europae, która działa dzięki finansowemu wsparciu demokratów ze wschodu.

Gospodarka – wg reżimu rozwija się, ośrodki propagandy kaczystowskiej twierdzą nawet, że bardzo szybko, jednak prawda jest taka, że gdyby jej stery wróciły w ręce sprawdzonych fachowców z PO-LiD dopiero wtedy byśmy zadziwili świat!

Hiszpania – taka mogłaby być Polska gdyby wyborcy przez pomyłkę nie przekształcili jej w IV RP, rząd zajmowałby się wtedy naprawdę ważnymi problemami (takimi jak objęcie prawami człowieka orangutanów i goryli, przyznanie praw wyborczych nastolatkom, usunięcie z dokumentów obelżywych określeń „ojciec” i „matka” i zastąpienie ich neutralnymi „rodzic A” i „rodzic B” oraz badanie czy małżeństwo to wyłącznie mężczyzna plus kobieta lub mężczyzna plus mężczyzna ewentualnie kobieta plus kobieta czy także mężczyzna plus samiczka pytona albo kobieta plus ekspres do kawy). Ku oburzeniu światowej opinii publicznej rząd IV RP woli trwonić czas na tematy zastępcze typu „walka z korupcją”.

Internet – według wychodzącej w podziemiu Gazety Wyborczej „Internauci chcą obalić PiS”, niech ten tekst będzie moją cegiełką (bombką?) dołożoną do tego szczytnego dzieła.

Jaruzelski Wojciech – bohater narodowy, autorytet moralny, bojownik o Wolność i Demokrację, posiadacz m.in. Orderu Lenina (x2), Orderu Rewolucji Październikowej, Orderu Czerwonego Sztandaru (wszystkie ZSRR) oraz Orderu Sztandaru Państwowego (KRLD), w IV RP prześladowany za poglądy niemal równie bezlitośnie co Tinky Winky.

Kajdanki – ten sympatyczny gadżet (w cywilizowanym świecie znany wyłącznie jako pikantny atrybut w rękach uczestników radosnych parad teletubisiowych) nabrał w IV RP złowrogiego znaczenia – w tym dzikim kraju służy on do dręczenia osób zatrzymywanych przez formacje policyjne. Barbarzyństwo i średniowiecze!

Listy Otwarte – jedyna broń w rękach prześladowanej opozycji, pisane z taką werwą, siłą i mocą perswazji, że gdyby tylko chciało się je czytać komuś poza ich autorami po IV RP pozostałoby już tylko mgliste wspomnienie.

Łobuzy z IPN – właściwie „gnojki z IPN” ale literkę „g” reżimowy klakier Galba poświęcił gospodarce. Łobuzy z IPN to wysokoopłacani najemnicy kaczystów, którzy przy wątłym świetle dogorywającej jarzeniówki fałszują po nocach teczki autorytetów.

Michnik Adam – najdzielniejszy i najbardziej odważny przeciwnik reżimu, nie ma tygodnia by nie musiał gościć w sądzie gdzie w ramach walki o demokrację i wolność słowa domaga się zakazu publikacji krytycznych opinii na swój temat.

Niemiec Szymon i Biedroń Robert – prześladowani przez reżim przywódcy polskich Teletubisiów, obaj wciąż czekają na aresztowanie, rewizję lub chociaż nienawistną wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka na swój temat. Niestety reżim, w swej perfidii, ogranicza się do prześladowań psychicznych polegających na udawaniu, że obaj panowie go nie obchodzą.

Okoliczności – klucz do zrozumienia i prawidłowej oceny realiów IV RP. Okoliczności mają zasadnicze znaczenie, np.: pieniądze przepływające w ohydnej, kolaborującej z kaczystami Samoobronie są „haraczem”, gdy pozornie takie same przepływy następują w mniej nieestetycznej Platformie, wtedy mamy do czynienia z „darowizną”. Ciężko się w tym połapać, ale gdy się naprawdę chce to można. Kto nie nadąża za zmiennymi okolicznościami i mobilnymi ocenami, ten zawsze może sięgnąć po ściągę w postaci nielegalnej bibuły (GW, Przekrój), która mu to wszystko przejrzyście wyjaśni.

Polityka Zagraniczna – pasmo niekończących się porażek (ostatnio 0:1 z Armenią).

RP – Rzeczpospolita Polska, kolejne wersje RP oznaczane są, dla wprowadzenia porządku, cyframi. I RP – tzw. Rzeczpospolita Szlachecka, istniała do czasu, gdy zagraniczne autorytety uznały, że przynosi wstyd nowoczesnej Europie, wtedy wybitni intelektualiści zachodni rozpoczęli akcję pisania listów otwartych do władców krajów sąsiadujących z I RP a ci, podzieliwszy ich pełne zaniepokojenia kondycją demokracji w Rzeczypospolitej zdanie, dokonali jej reformy polegającej na podziale na trzy części. II RP – tzw. Polska Międzywojenna, istniała do czasu, gdy prawdziwi Europejczycy uznali, że przynosi wstyd nowoczesnej Europie, wtedy postanowili dokonać jej reformy polegającej na podziale na dwie części. Akcja reformy II RP spotkała się z entuzjastycznym poparciem ze strony najbardziej postępowych kręgów lewicy zarówno zachodnio- jak i wschodnioeuropejskiej. III RP – tzw. Spełnienie Naszych Marzeń, była lepsza od wszystkich dotychczasowych i przyszłych, niestety istniała do czasu, gdy bezmyślni wyborcy uznali, że należy ją zastąpić IV RP. IV RP – tzw. Pośmiewisko Całego Cywilizowanego Świata, na szczęście zagraniczni intelektualiści już piszą listy do władz bardziej cywilizowanych krajów by te pomogły się zreformować IV RP, V RP – twór, na który czekamy, nadejdzie gdy Platforma Obywatelska dostanie w wyborach tyle głosów ile dają jej sondaże. Między II a III RP była jeszcze PRL (bez cyfry) – tzw. Polska Ludowa, jest to twór kontrowersyjny ponieważ część autorytetów mówi, że była ona zła a część, że wręcz przeciwnie. Autorytety, które dziś mówią, że PRL była zła kiedyś uważały inaczej.

Sondaże – badania opinii publicznej są jedyną niezawłaszczoną jeszcze przez PiS gałęzią gospodarki, dzięki temu sondaże wciąż charakteryzują się wysoką wiarygodnością i trafnością.

Tinky Winky – obiekt sterowanej przez rząd nagonki, która wpisuje się w szerszą kampanię niszczenia autorytetów.

Unia Europejska – najwybitniejsi eksperci zachodzą w głowę jak to się stało, że IV RP jeszcze z niej nie wyrzucono, jednak w ostatnich dniach szansa na eksmisję IV RP z EUropy znacznie wzrosła – w odpowiedzi na prześladowania Tinky Winky wniosek o wykluczenie IV RP z Unii zgłosili zatroskani stanem polskiej demokracji hiszpańscy komuniści.

Wolność Słowa – w IV RP praktycznie zdławiona, wystarczy włączyć telewizor (jedyne programy, do których dopuszcza się opozycję to Teletubisie i Taniec z Gwiazdami) lub radio albo wejść do saloniku prasowego by się przekonać, że tak właśnie jest.

X – na „x” nie ma żadnej zbrodni, występku ani kompromitacji kaczyzmu. Dlatego kontynuuję literkę „w”: Wałęsa Lech – były prezydent III RP, autorytet (chociaż nie lubi Teletubisiów), obecnie prowadzi działania na rzecz stworzenia szerokiej formacji politycznej, która podwoi jego wynik wyborczy z roku 2000. Za to jest prześladowany przez IV RP. Skupia wokół siebie inne autorytety, m.in. M.Wachowskiego i P.Piskorskiego. Dla Polski jest gotów na każde poświęcenie, mógłby nawet zapłacić podatek od miliona dolarów, który kiedyś podarowali mu dobrzy, bezinteresowni ludzie z Ameryki, niestety nikt mu wtedy o tym nie przypomniał, przez co dziś różni źli ludzie mogą mu to wypominać. Jeszcze bardziej źli ludzie wypominają LW, że coś tam kiedyś miał podpisać. Jest to oczywiste kłamstwo ponieważ wiadomo, że LW sam nigdy niczego nie pisze (nawet własnej książki i felietonów).

Yeti – „Wołanie do Yeti” to tytuł pierwszego (1957) tomiku poezji Wisławy Szymborskiej, autorka jest poetką i autorytetem, podpisuje listy otwarte, naraża się na gniew reżimu i walczy o Demokrację. Przed „Wołaniem do Yeti” niczego nie wydawała. Kto twierdzi inaczej ten jest chorym draniem o „bystrym oku snajpera”. Wracając do tomiku: trwają badania prowadzone przez zespół najwybitniejszych naukowców, które mają dać odpowiedź na pytanie, dlaczego na wołanie noblistki skierowane do Yeti odpowiedział Aleksander Kwaśniewski.

ZOMO – Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej, stały tam, gdzie dziś stoi opozycja. Czyli po stronie demokracji.

 

Za: Prawy Prosty – galba.net.pl

 

Skip to content