Rząd Wielkiej Brytanii ma w planach wprowadzenie zakazu prowadzenia leczących z homoseksualizmu terapii konwersyjnych. Czy Wyspiarze całkowicie poddali się dyktatowi tamtejszego lobby LGBT?
– Odrażające praktyki prowadzenia terapii konwersyjnych nadal obecne są w naszym kraju – podało brytyjskie Ministerstwo ds. Równości. – Zaproponujemy prawne zmiany mające na celu zakończenie terapii konwersyjnych w Wielkiej Brytanii oraz dalsze działania w kierunku efektywniejszego penalizowania za „zbrodnie nienawiści” – dodano.
Powyższe działania wejdą w skład rządowego planu o nazwie „LGBT Action Plan”, na wprowadzenie którego przeznaczone zostanie 4.5 mln funtów. – Będzie to solidna podstawa do podjęcia kroków umożliwiających długotrwałą i efektywną pomoc ludziom ze środowisk LGBT w zakresie ochrony zdrowia, edukacji i walki z dyskryminacją – argumentowała brytyjska premier Theresa May.
Rządowy plan został opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na 108 tys. osób z subkultury LGBT. Jego wynikiem jest 32-stronicowy raport, na podstawie którego brytyjski rząd podejmie działania mające na celu „lepszą asymilację gejów, lesbijek, transów i biseksualistów w społeczeństwie”. Jego częścią ma być także całkowity zakaz leczenia homoseksualizmu.
Zdaniem postępowych „ekspertów” nie istnieje coś takiego jak „terapia konwersyjna”. Twierdzą oni, że leczenie homoseksualizmu może stanowić źródło problemów dla osób z zaburzeniami tożsamości płciowej. Media nurtu liberalno-lewicowego prześcigają się natomiast w artykułach krytykujących terapie konwersyjne.
Plany zakazania leczenia homoseksualizmu to przykład skutecznego przedostawania się propagandy środowisk LGBT z poziomu pseudonauki do procesu legislacyjnego.
Źródło: lifesitenews.com / nbcnews.com
PR
POLECAMY RÓWNIEŻ: