Aktualizacja strony została wstrzymana

Poseł Winnicki: rząd miał wstać z kolan, a pełza przed środowiskami żydowskimi i banderowcami!

Podczas sejmowej debaty dotyczącej wykreślenia z ustawy o IPN zapisów karnych głos zabrał poseł Robert Winnicki. Lider Ruchu Narodowego w mocnych słowach zarzucił PiS-owi „pełzanie” przed środowiskami żydowskimi oraz ukraińskimi nacjonalistami.

Robert Winnicki złożył wniosek formalny o odroczenie posiedzenia Sejmu. Jednak jego propozycja została ostatecznie odrzucona.

Polityk tłumacząc swój wniosek, stwierdził, że PiS pragnie zniszczyć ważny fragment ustawy o IPN. Przypomniał też, że o zapisie karnym „pani Beata Mazurek pisała jeszcze parę miesięcy temu, że nie zmieni żadnych przepisów, że nie będzie oskarżania Polski o niemieckie zbrodnie”.

– A dzisiaj co? Dzisiaj rząd, który miał wstać z kolan, dzisiaj pełza przed środowiskami żydowskimi, pełza przed banderowcami i taka jest prawda – powiedział z sejmowej mównicy Robert Winnicki. Stwierdził ponadto, że rząd kłamał w sprawie imigrantów, których Polska przyjmuje – zdaniem posła – „setki tysięcy, w tym dziesiątki tysięcy muzułmanów”.

– To, co dzisiaj wyprawiacie na tej sali, (…) to jest granda, to jest skandal! – powiedział Winnicki, zanim po przekroczeniu czasu wyłączono mu mikrofon.

Źródło: videosejm.pl

MWł

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

 


 

Skandal w Sejmie! Winnicki blokował mównicę. Posłom zakazano dyskusji. W ekspresowym tempie zmieniono ustawę o IPN

To co się działo w środę w Sejmie to skandal! Marszałek Kuchciński w ekspresowym tempie przeprowadził zmianę ustawy o IPN, której domagał się Izrael i środowiska żydowskie. Posłom nie pozwolono na dyskusję nad zmianami, co jest niespotykane. W dwie godziny przeprowadzono sejmową fazę procesu legislacyjnego, co w normalnym trybie trwa nawet kilka tygodni.

W środę Sejm przyjął zmiany w noweli ustawy o IPN, zakładające odejście od przepisów karnych. Zmiany uchylają art. 55a, który grozi m.in. więzieniem za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Jeszcze w środę nowelą ma się zająć Senat.

Tylko jeden z posłów PiS obecnych na sali wstrzymał się od głosu – był to Jan Szyszko. Z reszty posłów Jarosław Kaczyński zrobił pacynki do głosowania, a sam w Sejmie się nie pojawił chociaż był rano obecny na spotkaniu klubu parlamentarnego PiS.

Nowelizacja zakłada uchylenie w całości m.in. art. 55a uchwalonej w styczniu przez Sejm noweli o IPN; przepis ten stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

Zmiany uchylają także art. 55b ustawy o IPN, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca – „niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu”.

Ekspresowy tryb w jakim przepchnięto nowelizację urąga wszelkim zasadom parlamentaryzmu. Próbował przeciwstawić się temu poseł niezrzeszony Robert Winnicki, ale marszałek Kuciński nie zważał na jego argumenty.

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1011907407889432576

Jak widać Sejm pod dyktando Izraela i środowisk żydowskich potrafi pracować szybko i sprawnie. Szkoda, że tak się nie dzieje kiedy trzeba pracować dla dobra Polski. Równie szybko można by np. zlikwidować ZUS czy uprościć i obniżyć podatki, żeby Polakom w Polsce żyło się łatwiej, lepiej i bogato. Ale nic z tego – my jesteśmy narodem gorszej kategorii w naszym własnym kraju.

Za: Najwyższy Czas! (27-6-2018)

 


 

„Ta słabość zostanie bezwzględnie wykorzystana”. Tomasz Sommer o zmianie w ustawie o IPN

Polskie władze chcą wykreślić z ustawy o IPN wzbudzający międzynarodowe kontrowersje zapis przewidujący karę do 3 lat więzienia za obarczanie Polski winą za niemieckie zbrodnie na Żydach. Ta informacja, która zaskoczyła opinię publiczną w środowy poranek, doczekała się na Twitterze kilku interesujących komentarzy.

„Premier Morawiecki włączył tryb rejterada. Wykazał słabość. Czy za słabość druga strona go pogłaszcze po główce? Nie, ta słabość zostanie bezwzględnie wykorzystana. W Izraelu mają jedną zasadę: ani kroku wstecz. I to powinniśmy kopiować” – napisał redaktor naczelny „Najwyższego Czasu” dr Tomasz Sommer.

„I już są pierwsze efekty wycofania ustawy o IPN. Żydowskie portale niedwuznacznie sugerują, że w ten sposób polski rząd przyznaje się do polskiego udziału w holocauście. Czy o taki efekt chodziło?” – dodał w kolejnym wpisie na Twitterze.

„Wycofanie art. 55a i 55b z Ustawy o IPN to rezygnacja z karnych narzędzi ochrony prawdy historycznej przed zakłamaniem największych zbrodni. Chociaż osobiście wolę instrumenty cywilne, to przykre jest, że Polsce wolno mniej niż krajom stosującym prawo karne w takich sprawach” – napisał z kolei prezes Instytutu Ordo Iuris, mecenas Jerzy Kwaśniewski.

Źródło: Twitter

MWł

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-06-27)

 


 

Krzysztof Bosak ostro o zmianie ustawy o IPN. „Rolę inspirującą ma tu Izrael. Trzeba się szykować na więcej”

Dziś PiS w tchórzliwy sposób wycofał się z nowelizacji ustawy o IPN, która nie podobała się Izraelowi. Uważam, że decyzja rządu jest fatalna. Jest manifestacją słabości i upokarza nasz kraj – ocenia jeden z liderów Ruchu Narodowego, Krzysztof Bosak.

Premier Mateusz Morawiecki w środę rano zwrócił się z wnioskiem do marszałka Sejmu o uzupełnienie porządku obrad Sejmu o punkt dotyczący nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Szczególnie skandaliczny jest sposób procedowania tej ustawy, nie dopuszczanie do debaty i błyskawiczne tempo – znak charakterystyczny parlamentu pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.

Nie ma wątpliwości, że wszystko to jest efektem nacisków. I trzeba się szykować na więcej, dlatego że w ślad za tym upokorzeniem, za tą porażką, przyjdą kolejne naciski np. do tego, abyśmy uznali swoją współwinę w Holokauście – ocenia Krzysztof Bosak.

To jest tandem (…) Oczywiście rolę inspirującą ma tu Izrael. Natomiast polityka Stanów Zjednoczonych jest nakierowana na realizację interesów izraelskich – dodaje lider RN.

Za: Najwyższy Czas! (27/06/2018)

 


 

Gadowski skomentował nagłą zmianę zdania PiS ws. IPN. „Przerażone kury się zleciały i nie wiedzą co robić”

Wycofanie się przez rząd z nowelizacji ustawy o IPN pokazuje, że można nas kopać i pluć na Polskę bez konsekwencji. Bo to, co ostatnio robiły środowiska żydowskie, ta kłamliwa kampania defamacyjna wobec Polski i Polaków, nie tylko nie została ukarana, nie tylko nie spotkała odważnego i twardego stanowiska polskiego rządu, ale okazało się, że jest skuteczna – mówił w rozmowie z portale tysol.pl, dziennikarz śledczy Witold Gadowski.

To rozzuchwala. Nie chciałbym, żeby polski rząd rozzuchwalił te środowiska do tego stopnia, żeby nas lekceważyć, pogardzać nami i nas okradać – tłumaczył.

Gadowski odniósł się nagłe zwołanie posiedzenia Sejmu i uchylenie kontrowersyjnych punktów w art. 55 i art. 55a w nowelizacji ustawy o IPN, które penalizowały oskarżanie Polski o współudział w Holocauście. Widać, że są ogromne naciski na Polskę, o których rząd nie mówi, dlaczego nie mówi? To pytanie bardzo poważne, bo jeżeli rząd nie mówi prawdy, to kto ją mówi? Rząd ustępuje przed naciskami strony żydowskiej i chcielibyśmy znać jako obywatele powód tego ustąpienia. Czy jest to pewna kalkulacja polityczna, czy zwykłe tchórzostwo. Jeżeli zwykłe tchórzostwo, to jest najgorszy rodzaj postępowania politycznego, bo ono nic nie przynosi oprócz hańby. Tchórzy się nie szanuje – stwierdził.

Skomentował też słowa Szewach Weissa, który skomentował wczorajsze wydarzenia jako coś co „zmieni relacje polsko-żydowskie, bardzo dobry ruch władz”. Weiss nie jest rzecznikiem polskiego interesu, wręcz przeciwnie. Ja bym się nie kierował jego słowami albo słuchając go wyciągał wnioski polskie. Bo Szewach Wiess póki co, nie jest przedstawicielem polskiego rządu, ani polskiej racji stanu – ocenił Gadowski. Przyjaciół poznaje się w biedzie, a jego zachowanie nie jest przyjazne – dodał.

Powinny być takie zapisy, jakie obowiązują w Izraelu, symetryczne. Izrael dobrze wie, jak bronić własnego interesu. Wzorujmy się na Izraelu. Wszystko to sprawia wrażenie bardzo niepoważnie, jakby bardzo wiele przerażonych kur zbiegło się na raz i zupełnie nie wiedziało co ze sobą zrobić – tłumaczył dziennikarz.

Źródło: tysol.pl

Za: Najwyższy Czas! (28/06/2018)

 


 

Skip to content