Nowojorczycy będą wkrótce cieszyć się namiastką Izraela w swoim mieście. Oto do Central Parku zwożone są pełne wywrotki piasku, prosto z plaży w Tel Awiwie, a wszystko celem przeobrażenia mieszkańców Manhattanu w kolejne szczęśliwe miasto izraelskie.
Podczas całodziennego festynu o nazwie Tel Aviv Beach, przygotowanego na dzień 21 czerwca br., uczestnicy będą mogli zagrać sobie „na plaży w Tel Awiwie” w ping-ponga, zjeść loda, posłuchać koncertu izraelskiej grupy reaggae „Hatikcva 6”, ogólnie rzecz biorąc – będą mogli „cieszyć się doświadczeniem plaży w Tel Awiwie”.
Impreza na ziemii amerykańskiej organizowana jest przy współudziale konsulatu izraelskiego w Nowym Jorku oraz władz miasta Tel Awiw. Jest ona częścią planu „polepszenia wizerunku Izraela” zapowiedzianego przez Minister Spraw Zagranicznych Izraela, Tzipi Livni, która w grudniu 2008 roku przesłała swemu ministerstwu specjalne instrukcje, w których mowa jest o przygotowaniu „agresywnej dyplomatycznej międzynarodowej kampanii Public Relations, celem wzmocnienia międzynarodowego poparcia dla Izraelskich Sił Obronnych w operacjach w Strefie Gazy.” – pisze izraelski dziennik Haaretz.
Minister Livni wezwała pracowników ministerstwa do „natychmiastowego podjęcia się zorganizowania kampanii pijarowskich, skupiając się na lokalnych mediach i oficjalnych przedstawicielach państwowych.”
Podobna impreza odbyła się już we Wiedniu, gdzie demonstranci urządzili jednak „Plażę Gazy”, jako próbę pokazania zakłamania propagandy proizraelskiej i zwrócenia uwagi na pomijane w mediach cierpienia narodu palestyńskiego. W najbliższych miesiącach „Plaża z Tel Awiwu” przybędzie do wielu miast skandynawskich.
ZOB. RÓWNIEŻ: