Aktualizacja strony została wstrzymana

Putin przestrzegł Netanjahu, aby ten „nie destabilizował Syrii”

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas odbytej w środę rozmowy telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, powiedział, aby nie prowadził on żadnych działań, które mogłyby zdestabilizować Syrię. Netanjahu miał powiedzieć, że „Izrael nadal będzie przeciwdziałał irańskiemu okopowi wojskowemu w Syrii” – podaje agencja Reutera.

W poniedziałek premier Izraela stwierdził, że Tel Awiw uderzy w każdego, kto skrzywdzi państwo żydowskie. Tymi słowami polityk odniósł się do ataku rakietowego w syryjskiej bazie lotniczej w Homs, w wyniku którego zginęło 14 osób, w tym siedmiu Irańczyków.

Syria i jej główni sojusznicy: Iran i Rosja odpowiedzialnością za atak lotniczy obarczają Izrael.

Do tej pory Tel Awiw ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tym doniesieniom zgodnie z przyjętą polityką niekomentowania bezpośrednio ataków, których dokonuje poza swoim granicami.

Według Kremla, Putin zażądał od Izraela poszanowania suwerenności Syrii i powstrzymania się od jej destabilizacji. Według biura prasowego izraelskiego rządu, Netanjahu miał powiedzieć, że „Izrael nie pozwoli Iranowi na ustanowienie obecności wojskowej w Syrii”.

We wtorek Ali Akbar Velayati, starszy doradca Najwyższego Przywódcy Iranu, oświadczył, że „zbrodnie nie pozostaną bez odpowiedzi”, odnosząc się do ataków powietrznych przed świtem w poniedziałek, w wyniku którego zginęło siedmiu Irańczyków.

Stacja Hadashot TV podała, że izraelskie ataki wymierzone były w „zaawansowany system”, który mógłby podważyć przewagę powietrzną Izraela w libańskiej i syryjskiej przestrzeni powietrznej.

Tel Awiw wielokrotnie uderzał w syryjskie pozycje wojskowe podczas trwającej już siedem lat wojny. Regularnie też atakował Hezbollah, sprzymierzony z Iranem. Teheran pozostaje największym zagrożeniem dla Izraela, który zaniepokoił się jego rosnącymi wpływami w Syrii.

Rosyjskie i irańskie siły, jak również bojownicy z Hezbollahu obecni są w bazie T-4 w Homs, która została ostrzelana w poniedziałek.

Rosja do wojny w Syrii przystąpiła po stronie Asada w 2015 roku. Do tej pory na syryjskiej ziemi zginęło kilkaset tysięcy cywilów tak w wyniku oblężenia miast, jak i masowych egzekucji oraz ataków z użyciem broni chemicznej, które przypisuje się nie tylko syryjskiemu przywódcy, ale także tzw. umiarkowanym bojownikom dozbrajanym m.in. przez Brytyjczyków i Amerykanów. W wyniku działań wojennych wysiedlono miliony osób. Prowadzone są także dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych.

Rosja w środę zagroziła zestrzeleniem wszelkich ewentualnych amerykańskich pocisków wymierzonych w Syrię. Światowe mocarstwa rozważają wspólną reakcję w odpowiedzi na użycie broni chemicznej, o co oskarża się Syrię.

Źródło: alaraby.co.uk

AS

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-04-12)

 


 

Syn generała Flynna sugeruje, że ataki chemiczne to pretekst do wojny z Rosją

Michael Flynn Junior, syn byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Donalda Trumpa, generała Michaela Flynna, postawił pytanie o możliwą odpowiedzialność amerykańskich służb za zarzucane Syrii i Rosji ataki chemiczne.

Flynn Junior pyta na Twitterze: „Można się zgodzić lub nie, ale czy zaskoczyłoby KOGOKOLWIEK, gdyby nasz własny rząd (deep state) stał za tymi chemicznymi atakami tylko po to, by zwabić Trumpa do wojny z Rosją?” […]

Całość: Kresy.pl (12 kwietnia 2018)

 


 

Były brytyjski ambasador w Syrii: dżihadyści wymyślili atak chemiczny w Dumie [+VIDEO]

Peter Ford, były ambasador Wielkiej Brytanii w Syrii, stwierdził w rozmowie z BBC Radio, że rzekomy atak chemiczny w Dumie to prawdopodobnie prowokacja islamistów.

Ford uważa, że nie ma dowodów na odpowiedzialność rządu syryjskiego za rzekomy atak chemiczny w Dumie. Były brytyjski dyplomata zwrócił uwagę na to, że źródła, które twierdzą, że nastąpił atak z użyciem broni chemicznej, są proislamistycznymi ośrodkami propagandy i że incydent został prawdopodobnie zainscenizowany i prawdopodobnie nikt nie zginął. […]

Całość: Kresy.pl (12 kwietnia 2018)

 


 

Wikariusz Aleppo: światowe mocarstwa chcą zniszczyć Syrię

Światowe mocarstwa szukają pretekstu do zniszczenia Syrii – wskazuje na to bp Georges Abou Khazen komentując dramatyczne wydarzenia, do jakich doszło w ciągu ostatnich dni w tym umęczonym niekończącą się wojną kraju. Zauważa on, że ze strony wspólnoty międzynarodowej nie widać najmniejszej woli przywrócenia w Syrii pokoju.

„Jedyne czego pragniemy to pokój. Ludzie są przerażeni tą eskalacją przemocy. Nie wiem, co się wydarzyło w ostatnich tygodniach, ale wyraźnie widać, że szuka się pretekstu, który pozwoliłby na zniszczenie naszego kraju” – mówi wikariusz apostolski Aleppo. Wskazuje on, że warunkiem jakiegokolwiek trwałego porozumienia jest prawda, a siły obecne w Syrii bazują jedynie na kłamstwach i oszczerstwach wykorzystywanych do własnych celów. Bp Abou Khazen zaznacza, że z każdym dniem wyraźniej widać, że światowym mocarstwom wcale nie zależy na dobru i pokojowej przyszłości Syryjczyków. Przypomina, że jedynym prawdziwym głosem pozostaje Papież Franciszek, jednak, jak zaznacza, jego apele zdają się nie docierać do ludzi odpowiedzialnych za trwającą tragedię.

O wysłuchanie apeli Ojca Świętego i opowiedzenie się za pokojową, a nie militarną drogą rozwiązania konfliktu w Syrii apeluje do wspólnoty międzynarodowej papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Za Papieżem przypomina ono, że tylko dialog i prawdziwe negocjacje mogą położyć kres dokonywanemu zniszczeniu oraz cierpieniu niewinnych ludzi. Do tego głosu przyłącza się Wspólnota św. Idziego przypominając, że w Syrii trwa prawdziwa eksterminacja.

„Dopóki celem światowych mocarstw będzie siłowe zakończenie tego konfliktu, dopóty będzie on trwał i z każdym dniem przynosił kolejne niewinne ofiary” – podkreśla Mauro Garofalo, odpowiedzialne we Wspólnocie za relacje międzynarodowe. Wskazuje on, że użycie broni chemicznej dowodzi, że walczącym stronom zależy na jak największej liczbie ofiar wśród ludności cywilnej, bo ona w przeciwieństwie do żołnierzy nie ma masek gazowych. Wspólnota św. Idziego wzywa wszystkich ludzi dobrej woli do zintensyfikowania w tych dniach modlitwy w intencji przywrócenia pokoju w Syrii. 

Beata Zajączkowska – Watykan 

Za: Vatican News – www.vaticannews.va/pl (11 kwietnia 2018)

 


 

Skip to content