Aktualizacja strony została wstrzymana

Okruchy ze stołu Bilderberga

Polski  ćwierćinteligent odrzuca istnienie wszelkich teorii spiskowych, bo tak mu kazała myśleć „Gazeta Wyborcza”. Polski ćwierćinteligent dopiero niedawno uwierzył w istnienie masonerii. Wyciągając konkluzję z myślenia polskiego ćwierćinteligenta należy założyć, iż np. Pakt Ribbentrop-Mołotow wynikł jakoś tak spontanicznie i sam z siebie, bo przecież żadnym spiskiem być nie mógł.
Polski ćwierćinteligent ma mnóstwo ćwierćinteligentnych duchowych przyjaciół za granicami kraju, którzy mają swoje „Gazety Wyborcze” i z nich czerpią wszystkie mądrości życiowe.

Polski ćwierćinteligent albo nie wie, co to jest Grupa Bilderberga, albo nie wierzy w jej istnienie, albo też informacje na jej temat uważa za wymysł oszołomów, w najlepszym razie grubą przesadę.

Novus_Ordo

Na szczęście świat jeszcze nie składa się wyłącznie z polskich ćwierćinteligentów i ich międzynarodowych odpowiedników. Dlatego też niejaki Daniel Estulin od 14 lat bada działalność Grupy Bilderberga i jej daleko sięgające wpływy na gospodarkę światową, na wybuchy wojen, na kontrolę światowych zasobów naturalnych i pieniądza. Jego książka „Prawdziwa historia Grupy Bilderberga” (”The True Story of the Bilderberg Group”) wydana w 2005 roku, doczekała się nowego wydania w roku 2009.

Autor podaje, iż w roku 1954 grupa najbardziej wpływowych osób na świecie spotkała się po raz pierwszy w Oosterbeek, Holandia, gdzie debatowała nad „przyszłością świata”. Tam też podjęto decyzję, aby w tajemnicy spotykać się każdego roku oraz przyjęto nazwę „Grupa Bilderberga”.

Lista członków Grupy Bilderberga to na dobrą sprawę dość kompletny spis światowej elity, głównie z USA, Kanady i Europy Zachodniej – z takimi nazwiskami, jak David Rockefeller, Henry Kissinger, Bill Clinton, Gordon Brown, Angela Merkel, Alan Greenspan, Ben Bernanke, Larry Summers, Tim Geithner, Lloyd Blankfein, George Soros, Donald Rumsfeld, Rupert Murdoch, głowy państw, wpływowi senatorzy, kongresmeni, parlamentarzyści, generałowie NATO, członkowie europejskich rodzin królewskich, starannie dobrani przedstawiciele mediów itp. Do Grupy Bilderberga został też wciągnięty Barack Obama i pewna liczba członków jego administracji.

Zawsze dobrze reprezentowana jest Rada Stosunków Zagrancznych (”Council on Foreign Relations”), Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF), Bank Światowy (World Bank), Komisja Trójstronna (Trilateral Commission), Unia Europejska oraz banki, np. amerykańska Federal Reserve, Centralny Bank Europejski (Jean-Claude Trichet) czy Bank of England (Mervyn King).

Przez ponad pół wieku ani jedna sprawa, ani jeden temat dyskutowany w Grupie Bilderberga, nie został podany do wiadomości publicznej. Co więcej, prasie wręcz zakazuje się informowania o tym, czym zajmuje się GB. Nieliczni dziennikarze zaproszeni do udziału w obradach (i ich szefowie) są zaprzysiężeni do dotrzymania tajemnicy. Zatem zadanie, jakie sobie postawił Estulin nie było łatwe, jednak stopniowo udało mu się przeniknąć za kulisy konspiracji, ale  jak sam pisze – było by to niemożliwe, gdyby wewnątrz samej Grupy Bilderberga nie znalazły się jednostki obdarzone sumieniem. Oczywiście ich nazwiska nie są podane do wiadomości czytelnika.

Grupa Bilderberga stanowi dziś światowy gabinet cieni, który bezpośrednio zagraża naszym wpływom na własny los i przeznaczenie oraz czyni wielkie szkody, gdy chodzi o takie dobra społeczne, jak dobrobyt i opieka nad słabszymi. Wizją Grupy Bilderberga jest stworzenie rządu światowego (”nowej arystokracji”), kierowanego przez wielkie korporacje i wspieranego przez siły militarne. NATO było od początku cennym narzędziem w ich ręku: gwarantowało nieustający szantaż wojną i użyciem bomby nuklearnej.

Oprócz dominacji militarnej nad światem, niezbędna jest kontrola światowego pieniądza, co zrozumiała już w XIX wieku rodzina Rotschildów. Ich patriarcha, Amschel Rotschild, wypowiedział słynne zdanie: „Dajcie mi władzę nad pieniądzem w państwie, a nie będzie mnie obchodzić, kto ustanawia jego prawa”.

Nie istnieje żaden sposób, aby zostać z własnej chęci członkiem Grupy Bilderberga. Jedynie ichni „Steering Committee” (czyż nie kojarzy się z „Komitetem Centralnym”?) decyduje, kogo zaprosić – i są to zawsze znani zwolennicy „Nowego Porządku Światowego”. Członkowie przychodzą na spotkania sami, żadnych żon, mężów, narzeczonych, kochanek itp. Ich goryle, zwani eufemistycznie asystentami osobistymi, nie mogą brać udziału w konferencjach i jedzą w oddzielnej sali. Nikomu nie wolno udzielać wywiadów dziennikarzom ani wogóle poruszać jakiekolwiek tematy omawiane na konferencji. A zatem każdy uczestnik może wyrażać się zupełnie swobodnie i przeciętny odbiorca papki medialnej zdumiał by się niezmiernie, gdyby mógł podsłuchać o czym i w jaki sposób mówią bez zadnych zahamowań ani gier pod publiczkę znane mu skądinąd autorytety.

Stali człokowie GB to około 80 osób starannie dobranych spośród elit światowych i ci pojawiają się zawsze na dorocznych konferencjach. Inni są doraźnie zapraszani ze względu na wiedzę, jaką reprezentują, bądź ich ustosunkowania. Najcenniejsi z nich mogą być zapraszani ponownie. Tak było np. z guberantorem Arkansasu, niejakim „Billem” Clintonem w 1991 roku.

Cele Grupy Bilderberga

Narzędnym celem jest ustanowienie Rządu Światowego, jednego globalnego rynku, globalnej armii  strzeżącej porządku (no bo z kim niby taka armia ma walczyć, jak istnieje już tylko jedno państwo?), globalnej policji, Światowego Banku Centralnego i światowej waluty.

Na liście życzeń, niejako po drodze do głównego celu, znajdują się:
1. Ustanowienie „światowej tożsamości” człowieka przestrzegającego ustanowionych „powszechnych wartości”.
2. Kontrola umysłów ludności świata poprzez kontrolowanie opinii publicznej.
3. Likwidacja klas średnich, pozostać mają jedynie panowie i ich sługi.
4. Społeczeństwo „zerowego wzrostu”, bez szans na postęp i wzrost dobrobytu, jedynie coraz większe bogactwo i władza dla rzadzących.
5. Celowo wywoływane kryzysy ekonomiczne i nie kończące się wojny.
6. Totalna kontrola nad edukacją dzieci i młodzieży oraz programowanie ich umysłów do wykonywania przydzielonych im zadań.
7. Centralna kontrola polityki zagranicznej i wewnętrznej we wszystkich krajach.
8. Uzywanie Organizacji Narodów Zjednoczonych jako de facto „rządu”, wymuszającego podatki na „obywatelach świata”.
9. Globalna ekspancja organizacji NAFTA i WTO (Światowa Organizacja Handlu).
10. Narzucenie wszystkim tego samego porządku prawnego.
11. Stworzenie globalnego państwa dobrobytu, w którym posłuszni niewolnicy będą nagradzani, a  nonkonformiści będą eksterminowani.

Na konferencji w 1992 roku niejaki Henry Kissinger powiedział:
„Amerykanie byli by dziś rozwścieczeni, gdyby wojska ONZ weszły do Los Angeles, aby przywrócić porządek. Jutro będą wdzięczni. Zwłaszcza, gdy powie im się, iż z zewnątrz zagraża niebezpieczeństwo, rzeczywiste albo zmyślone… jednostki chętnie zrzekną się swych praw w zamian za gwarancje porządku dane im przez rząd światowy„.

Najważniejsi partnerzy Grupy Bilderberga

1. Rada Stosunków Zagranicznych (CFR), założona w 1921 roku. Jeden z jej założycieli, Edward Mandell House, był motorem, który doprowadził w 1913 do przekazania kontroli na amerykańskim pieniądzem w ręce prywatne (osławiona Federal Reserve). Należą lub należeli do niej niemal wszyscy kandydaci na prezydenta USA z obu partii, czołowi senatorzy i kongresmeni, czołowi przedstawiciele mediów, FBI, CIA, NSA, agencji rządowych, wojska itp. Przez ostatnie 80 lat niemal wszyscy znaczący doradcy ds bezpieczeństwa i polityki zagranicznej, niemal wszyscy czołowi generałowie i admirałowie, byli członkami CFR.
Faktycznie to CFR, a nie prezydent, mianuje kandydatów do Sądu Najwyższego i wielu niższych. Prezydent jedynie formalnie zatwierdza.

2. Komisja Trójstronna, założona przez Dawida Rockefellera. Od 1940 roku wszyscy ministrowie spraw zagranicznych USA (Secretary of State), z wyjątkiem Jamesa Byrnesa, byli członkami Komisji Trójstronnej lub Rady Stosunków Zagranicznych.
Sam David Rockefeller napisał szczerze na stronie 405 swych pamiętników:
„Niektórzy sądzą, iż jesteśmy częścią tajnej kabały działającej wbrew interesom Stanów Zjednoczonych i określają moją rodzinę i mnie jako kosmopolitów konspirujących… celem ustanowienia globalnej polityki i gospodarki… Jeśli tak brzmi oskarżenie, to przyznaję się: jestem winny i jestem z tego dumny„.
Komisja Trójstronna publikuje co prawda jakieś roczne raporty, ale tylko ćwierćinteligent może liczyć na to, że coś ciekawego w nich znajdzie. Takie sprawy, jak wewnętrzna organizacja, aktualne cele czy podejmowane operacje są tajne. I nie bez racji: gdy celem organizacji jest szkodzenie wspólnemu dobru społeczeństwa, lepiej go nie ujawniać.

Partnerzy medialni

Roli mediów nie sposób przecenić, zwłaszcza że ogromna większość populacji światowej składa się z ludzi niezbyt zdolnych do samodzielnego myślenia. Kontrola nad wszystkim, co widzą, słyszą i czytają – TV, radio, prasa, książki, filmu i wielkie obszary na Internecie – oznacza kontrolę ich umysłów i poglądów, a zatem kontrolę ich zachowań.

Były szef newsów CBS, Richard Salant, powiedział: „Naszym zadaniem jest dać ludziom nie to, czego chcą, ale to, co my sami zdecydujemy„.

Schematem Bilderberga-Rockefellera jest uczynić swe poglądy „tak atrakcyjnymi (przez używanie kamuflażu), że stają się własnością publiczną i wywierają wpływ na liderów światowych, którzy są zmuszeni do podporządkowania się potrzebom Panów Świata.” Zwrot „wolna prasa” jest ich instrumentem do rozsiewania własnej propagandy.

Programowanie umysłów

„Operacje psycho-polityczne są kampaniami propagandowymi obliczonymi na stwarzanie nieustających napięć społecznych i manipulowanie różnymi grupami ludzi celem akceptacji przez nich konkretnych poglądów pożądanych przez Radę Stosunków Zagranicznych” – socjolog Hadley Cantril w swej książce o manipulowaniu opinią publiczną z roku 1967.

Kanadyjczyk Ken Adachi dodał: „To, co większość Amerykanów uważa za ‘opinię publiczną’ jest w samej rzeczy precyzyjnie sterowaną propagandą, mającą za zadanie wywołać pożądane reakcje społeczeństwa”.

I tak np. aby zagwarantować interesy grupy ponadnarodowych „kapitalistów” w dzisiejszym wybuchowym świecie, propaguje się poglądy zwalczające protekcjonizm, narodowe interesy i w ogóle pojęcie suwerenności narodu.

Sukces Grupy Bilderberga/Komisji Trójstronnej/Rady Stosunków Zagranicznych zależy od tego, czy uda się znaleźć sposób, aby skłonić nas do rezygnacji z naszych praw i swobód obywatelskich w imię jakiegoś zagrożenia zewnętrznego. W tym celu angażuje się i finansuje najróżniejsze fundacje i instytucje edukacyjne, aby przeprowadzały tzw. „studia”, które służą wyłącznie do usprawiedliwiania każdego nadużycia, każdego łamania prawa, każego ograniczania naszej wolności. Sposoby usprawiedliwiania są różne, ale ich cel jest wspólny: nasza wolność. Nas ma nie być w nowym świecie. Mają pozostać panowie i niewolnicy – jak w to od dawna wierzą wyznawcy pewnej księgi, zwanej Talmudem, a których filozofia wyraźnie przebija w Grupie Bilderberga i u jej sojuszników.

Powyższe trzy organizacje dążą do zmonopolizowania wszystkiego: rządu, pieniądza, gospodarki, własności ziemskiej, mediów. Gary Allen napisał: „Pod koniec XIX wieku w wewnętrznych kręgach Wall Street zrozumiano, że najskuteczniejszym sposobem narzucenia monopolu jest wmówienie ludziom, iż czyni się to dla dobra publicznego i w społecznym interesie”.

Lata 1950-1960 były świadkami nisepotykanego do tej pory wzrostu gospodarki i wzrostu zamożności zwykłych ludzi z klasy średniej. Tak dłużej nie mogło być! Należało to zdusić, a przynajmniej porządnie zdławić, póki nie jest za późno. Tak też się stało: od roku 1980 notuje się w USA stały wzrost bogactwa elity kosztem najuboższych oraz wyraźne kurczenie się klasy średniej, połączone z planami całkowitej jej likwidacji.

„Zjednoczona Europa”

Unia Europejska może posłużyć jako przykład wcielania w zycie polityki Grupy Bilderberga i jej partnerów.
W ciągu pół wieku państwa, należące do UE, straciły swą suwerenność. 70% do 80% praw ustanawianych w państwach Unii jest tworzonych przez składające się z anonimowych członków „grupy robocze” w Brukseli lub Luksemburgu. Rola parlamentów narodowych sprowadza się do przystawienia pieczątki.
16 z 27 państw członkowskich nie posiada już własnej waluty, a następne czekają na swą kolejkę. Prawo unijne jest nadrzędne nad prawem krajowym. Niezadługo ustanowiona będzie konstytucja państwa Eurolandu, siły wojskowe, policyjne, wspólny prezydent, ministerstwa itp.
Wszelkie „demokratyczne” głosowania, których wynik nie jest zgodny z zaplanowanym, są pod różnymi pozorami unieważniane, powtarzane, obchodzone lub ignorowane.
Prawdziwe władze Unii składają się z osób, których nikt nie wybrał, żaden naród, żadne społeczeństwo – gdyż wybrali siebie sami i przed nikimi nie odpowiadają.

Ostatnia konferencja w Vouliagmeni (Grecja) 14-17 maja 2009
Z tego, co dało się ujawnić, Grupa Bilderberga planuje jedną z dwu możliwości:
– albo długotrwała depresja połaczona z latami stagnacji i pauperyzacji
– albo intensywna, lecz krótkotrwała depresja, która doprowadzi do gwałtownych przewrotów na świecie i wytyczy drogę do ustanowienia nowego porządku światowego.

Z innych tematów:
– Dalsze oszukiwanie społeczeństw, iż recesja niedługo się skończy
– Trzymanie w tajemnicy faktów, iż informacje na temat wiarygodności banków są oszustwem
– planowane 14% bezrobocia w USA (w rzeczywistości raczej 30%)
– naciski na wprowadzenie Traktatu Lisbońskiego oraz „liberalizację” gospodarki, czyli zmniejszenie praw pracowników i ich socjalnych przywilejów
– militaryzacja społeczeństwa połaczona z odbieraniem praw i swobód jednostki
– ustanowienie Swiatowego Ministerstwa Skarbu i Banku
– wprowadzenie globalnej waluty
– destrukcja dolara przez masowe jego drukowanie i inflację wartości
– wprowadzenie światowego systemu prawnego
– wykorzystanie „świnskiej grypy” do stworzenia globalnego Ministerstwa Zdrowia
– zwalczanie suwerenności państw

Estulin otrzymał 73-stronicowy raport najprawdopodobniej od jednego z bilderbergowców, który nie do końca przestał być człowiekiem. Jednym z głównych zmartwień GB jest niebezpieczeństwo, iż entuzjazm z jakim przekształcają świat może doprowadzić do nieprzewidzianych wypadków i – o zgrozo! – wymkniecia się kontroli nad planetą z rąk Grupy i elit światowych.

Daniel Estulin w przeszłości okazał się dobrym analitykiem i komentatorem, przewidział m.in. globalny kryzys gospodarczy.


Za: Dziennik gajowego Maruchy | http://marucha.wordpress.com/2009/06/05/okruchy-ze-stolu-bilderberga/

Skip to content