Aktualizacja strony została wstrzymana

Abp Marek Jędraszewski: Europa jest gotowa uklęknąć przed wielką czarną pustką

– W miejsce religii proponuje się „religię obywatelską” (…) Europa jest gotowa uklęknąć przed jakąś wielką czarną pustką, jakimś brakiem, bytem tak bardzo nieuchwytnym ze można zadać pytanie – „po co w ogóle istnieje?” – powiedział abp. Marek Jędraszewski na konferencji poświęconej kondycji cywilizacji chrześcijańskiej we współczesnej Europie.   

Słowa krakowskiego arcybiskupa dotyczyły usilnych prób zastąpnienia chrześcijaństwa przez synkretyzm religijny proponowany przez europejskie elity. Duchowny zaznaczył, że dzisiejsza Europa pragnie odciąć się od swojego chrześcijańskiego dziedzictwa. W jego miejsce chce wstawić „religię obywatelską”, która jest zbiorem haseł, zasad i „wartosci” takich jak: demokracja, równość, tolerancja, naturalność bycia razem. Chce stworzyć na nowo prawdę o Bogu, nie zwracając uwagi na treść zawartą na kartach Ewangelii i w chrześcijańskiej tradycji.

Arcybiskup wskazał, że Europa kontynuuje oświeceniowe tradycje manifestując swój tryumf nad chrześcijaństwem. Jego zdaniem, odchodzenie Europy od jej korzeni „staje się coraz bardziej świadome” i „spychające chrześcijan w stronę prywatności”. Za krok milowy we wprowadzeniu takiego stanu rzeczy, duchowny wskazał rok 2004 i trwające wtedy prace nad preambułą do Konstytucji  dla Europy. Mimo usilnych próśb papieża Jana Pawła II, nie zawarto w niej słów o Bogu i chrześcijańskich korzeniach naszej cywilizacji. Znalazło się natomiast miejsce dla antycznych Greków, Rzymian, czy rewolucji francuskiej. Kard. Raztzinger otwarcie wówczas mówił, że „zlekceważono część dziedzictwa europejskiego”.

Abp Jędraszewski przypomniał usilne upominanie się Jana Pawła II o powrót do chrześcijańskich korzeni Europy. – Papież wiedział, jak mało kto – pochodził przecież zza „żelaznej kurtyny” – z czym wiąże się utrata własnych korzeni, utrata własnych wartości. Wiedział zatem co mówi, zwracając się do ludzi zgromadzonych na placu św. Piotra „otwórzcie swe drzwi Chrystusowi” – przypomniał krakowski hierarcha.

Szczególne miejsce – zdaniem arcybiskupa – w cywilizacji chrześcijańskiej zajmuje Polska. Chrześcijanstwo, które tak naprawdę stworzyło Europę poprzez budowanie państw narodowych, przekazało swoje dziedzictwo Polsce podczas jej chrztu. Dzięki temu zostaliśmy na stale wpisani w europejskie „Christianitas”. Rację zatem miał papież mówiąc zaraz po wyborze na Stolicę Piotrową: „przybyłem z dalekiego kraju, ale jestem blisko Rzymu”. Arcybiskup wskazał, że Polak nie musi jechać do Rzymu, by poznać korzenie cywilizacji łacińskiej, są one bowiem wpisane w polską kuturę. – W polskiej parafii do dzisiaj nauczane jest, że do zbawienia prowadzi „rzymska cnota” – wskazał duchowny.

Jednocześnie zaznaczył, że dla pooświeceniowej Europy Polska jawi się jako nienormalność. Nie należymy bowiem do kręgu cywilizacji zapoczątkowanej przez francuskie oświecenie, ani także do kultury wschodniej – bizantyjskiej, która usilnie walczy z wszystkim co europejskie. Dlatego właśnie – zdaniem arcybiskupa – jesteśmy niezrozumiani przez europejskie elity. Wyraz temu dał prezydent Francji Francois Hollande w słowach wypowiedzianych do premier Beaty Szydło: „wy macie zasady, my mamy pieniadze”.

Podczas krakowskiej konferencji głos zabrał także prof. Ryszard Legutko. Prelegent podkreślił, że  dzisiejsza Europa zlikwidowała pojęcie duszy. Tragiczne konsekwencje tego widoczne są gołym okiem. Następuje kryzys wychowania – czyli rozwijania relacji pomiędzy duszą a ciałem. – Obecnie eduakcja sprowadza się do zdobycia wykształcenia dającego pozycję na rynku pracy. Zapomniano o rozwoju duchowym człowieka – wskazał profesor.

Jego zdaniem z potrzeby pielęgnacji duszy rozkwitło życie monastyczne i powstały średniowieczne uniwersytety. Rewolucja protestancka wymierzona była zwłaszcza w życie monastyczne, ponieważ rozwijało ono duszę i poprzez kontemplację stawało się najlepszą drogą do poznania Boga.

Wobec wycofania pojęcia duszy, współczesna Europa za cel życia obrała uleganie namiętnościom. Wmówiono ludziom, że człowiek jest jedynie wtedy wolny jeżeli może w nieskrępowany sposób ulegać wszystkim swoim rządzom. Prof. Legutko zaznaczył, że w ponownym odzyskaniu chrześcijańskich wartości dla Europy kluczową rolę musi odegrać Kościół.         

PR

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2018-03-16)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: „ W ponownym odzyskaniu chrześcijańskich wartości dla Europy kluczową rolę musi odegrać Kościół. ” Zgoda, tylko JAKI KOŚCIÓŁ jest w stanie poprowadzić Europę?? Na pewno nie ten posoborowy, którego reprezentantem jest Franciszek, będący z kolei wiernym kontynuatorem czterech poprzedników, z jakże świętym Janem Pawłem II na czele. Skutki tego neo-Kościoła widzimy wszyscy, chociaż niektórzy zapatrzeni w JP2 i zaczadzeni „duchem” soborowym (wyrosłym wprost z litery soborowej) wmawiają sobie i innym, że przyczyna leży gdzie indziej, np. w jakimś „buncie młodzieży lat sześćdziesiątych”. Nie, przyczyna leży w przyjęciu przez Kościół nowej drogi i dopiero odrzucenie tej rewolucyjnej zmiany i z powrotem przylgnięcie do korzeni i Tradycji pozwoli Europie na otrzeźwienie.

 


 

Skip to content